On Fri, 18 Mar 2005 15:18:48 +0100, Arkadiusz Miskiewicz
<a...@d...spam> wrote:

>Nie widzę ibc.pl na liście partnerów NASK więc tak naprawdę obowiązek
>wydania authinfo leży w gestii partnera NASK przez którego tej rejestracji
>dokonali (zakładając, że to była domena *.pl).
Byc moze to firma z "trzeciej" reki. Wiadomo ze niektorzy partnerzy
NASK udostepniaja prawo rejestracji domeny innym ale jako firmie.
Dzieki temu np ja moge rejestrowac sobie przez nich swoje domeny
jako-ja. Tak robi np DomainMaker.

Powstaje wiec ciekawa sprawa... jest sobie pacjent A ja mu rejestruje
domene via DM i mu dziala. Pacjent jednak z jakiegos powodu robi mi qq
i chce uciec. I ja nie chce mu podac authinfo. Pytanie: czy DM mu
udzieli takiej informacji ???
Zadalem to pytanie osobie ktora probowala mnie przekonac do uslug tego
rejestratora. Uzyskalem odpowiedz ze tylko osoby ktore maja podpisana
umowe z rejestratorem jaka prawo do uzyskiwania pomocy i porad
technicznych. Zatem moj pacjent raczej by nie dostal haselka od DM.


>Swoją drogą ciekawe kto z partnerów nask się uchował bez jakichś uchybień.
>Jakiś czas temu np. Onet raczył dodać moje dane osobowe do bazy NASK
>(tworząc nowy kontakt) ale już nie raczył odpisać na maila z prośbą o
>informacje co moje dane u nich robią.
Coz... przewaznie jest tak ze sie zbiera dane co celow markeringowych.
Onet akurat to uwielbia robic. Z onetem jest jednak to, ze nieraz
dziwnie rejestruje sie te domeny. Chodzi o nazwy we whois.
Podajac dane jako na siebie (prywatnie) powinno sie ukazac przy
domenie: (INDIVIDUAL)
a w dalszej czesci: data restricted
Tymczasem czesto sie zdzarza ze jednak dane sa widoczne.
Kiedys to tak zauwazylem przypadkowo szukajac domeny jednej firmy.
Pisalo ze prywatna i pelne dane rejestujacego byly ;-)

--
Wiesiek