-
41. Data: 2013-12-05 18:39:44
Temat: Re: Ilość znaków
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości
W dniu 2013-12-05 09:59, Myjk pisze:
>> Czyli wołabyś mieć cały czas zabudowany? ;P
>Nie. Wolałbym, żeby znaki były ustawiane z sensem: obszar zabudowany
>tam, gdzie są posesje przy ulicy w jakimś zagęszczeniu i wjazdy do
>nich itp., a nie w szczerym polu, gdzie w zasięgu wzroku nic na
>główną się nie ma prawa wytoczyć. Jakoś w takich Niemczech, czy
>Austrii, czy Czechach tablice stoją praktycznie równo z pierwszą
>chałupą...
Ale to w zasadzie u nas jest, przynajmniej w moich okolicach.
Tylko - znakow bedzie tyle samo.
Moze tylko zapamietac bedzie latwiej.
J.
-
42. Data: 2013-12-05 18:41:45
Temat: Re: Ilość znaków
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze:
> http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA
Zgadza się!
Ja niczego nie proponuję usuwać, tylko chodzi mi o dyskusję, żeby
ocenić, ile informacji kierowca może przyjąć w danym czasie.
Jeżeli liczba znaków przekroczy jakieś maksimum (do którego IMO już
niedaleko) to trzeba będzie albo zmniejszyć liczbę znaków albo narzucić
kolejne ograniczenie prędkości, żeby przeciętny śmiertelnik (nie
posiadający mocy, jak niektórzy z tu piszących) mógł wszystko ogarnąć
Jacek
-
43. Data: 2013-12-06 09:00:22
Temat: Re: Ilość znaków
Od: MarcinJM <m...@o...pl>
W dniu 2013-12-05 18:39, J.F pisze:
> Tylko - znakow bedzie tyle samo.
> Moze tylko zapamietac bedzie latwiej.
Tylko, ze kierowca bedzie widzial, ze ktos to zaplanowal i ustawil
starannie, kierujac sie rzeczywistymi potrzebami. A nie na odpierdol,
"jakby tu w przyszlosc bylo przedszkole".
--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"
-
44. Data: 2013-12-07 09:47:55
Temat: Re: Ilość znaków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 05 Dec 2013 18:41:45 +0100, Jacek napisał(a):
> W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze:
>> http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA
> Zgadza się!
> Ja niczego nie proponuję usuwać, tylko chodzi mi o dyskusję, żeby
> ocenić, ile informacji kierowca może przyjąć w danym czasie.
> Jeżeli liczba znaków przekroczy jakieś maksimum (do którego IMO już
> niedaleko) to trzeba będzie albo zmniejszyć liczbę znaków albo narzucić
> kolejne ograniczenie prędkości, żeby przeciętny śmiertelnik (nie
> posiadający mocy, jak niektórzy z tu piszących) mógł wszystko ogarnąć
Przyjmuje sie IMO spokojnie, gorzej z zapamietaniem.
Na dowod - nawet w tym tempie wychwycilem ciekawostke - 1:40 zakaz
wyprzedzania, za chwile koniec zakazu, a zaraz za nim przejscie dla
pieszych :-)
(hm, zaraz, po co ten zakaz - to jezdnia jednokierunkowa)
Wiekszosc z tych znakow jest "chwilowa". Zakret to zakret, przejscie
to przejscie, zakaz skretu to zakaz, zwezenie to zwezenie.
Ale zatrzymaj w dowolnym momence ... jaka obowiazuje predkosc ?
Wolno sie tu zatrzymywac, wyprzedzac ?
Jade przedostatnio z Yanosikiem, slysze "FR ogranczenie 70", i tak
sobie mysle ... hm, nie przypominam sobie aby w tej wsi podniesli.
Raz, drugi, trzeci ... pisze do nich ze chyba za wysoko, a oni
"ograniczenia ustalamy na podstawie sredniej predkosci kierowcow".
No to ostatnio usilowalem swiadomie sprawdzic ... a i tak mi sie nie
udalo. "FR za kilometr", a tu po drodze tyle znakow i skrzyzowan.
Chociaz ... jakby tak jezdzic przepisowo - stoi 50, zwalniamy do 50,
konczy sie - przypieszamy, to by nie trzeba pamietac.
Jade 50, to widac tak trzeba :-)
J.