"zbigi"

> Jezeli tylko spokojnie go rozgrzewasz,

Nie rozgrzewam go. Uruchamiam, dopinam kurtke i wyprowadzam na droge, co
razem trwa moze z minute.
Potem jade 4.5km do autostrady predkosciami rzedu 50km/h. (3k-4k rpm)
A potem ogien.

> to tego rodzaju jazda nie jest dla niego niczym zabojczym a wrecz
> przeciwnie :)

Wysokie obroty = wyzsze cisnienie oleju i lepsze smarowanie?
To ze czeste start-stop nie sa zdrowe tez slyszalem.

>> Teraz ma przejechane 29kkm. Ile mi zostalo jeszcze przebiegu zanim
>> zacznie brac olej i zaczna sie inne atrakcje?
>> Jezeli go nie zakatujesz na parkingu, autostradzie nic mu sie nie stanie.

Znaczy dam mu ostro ognia na zimno? Ten problem u mnie nie istnieje.

> Na pytanie, ile przebiegu jeszcze mu zostalo, mozna w przyblizeniu
> odpowiedziec, ze spokojnie jeszcze 3...4 razy tyle. A nie zdziwilbym sie
> gdyby spokojnie doszlo do 200tysiecy km.

Ok. Uspokoiles mnie.

>> ps: to 'nagle oslabniecie' i niemoznosc wejscia powyzej 1500obr o ktorym
>> kiedys pisalem to byl syf w zbiorniku ktory przytkal filtr paliwa i
>> pompe. Warsztat mowil ze to byla jakas gesta brunatna masa, z ktorej po
>> wyschnieciu zrobily sie biale kruche nitki.
>
> To mogla byc melasa zmieniajaca sie we fruktoze ;)

Tak sobie pomyslalem ze cukier, ale te nitki cuchna ohydnie. Bardzo jestem
ciekaw co to jest, ale posmakowac chyba sie nie odważe. Sabotaz? Moze
dlatego byl na sprzedaz?
Kupilem wklad (pompa, filtr, plywac) i po klopocie

--
Michal
FJS600, Szkocja.