Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q954ug$4to$...@d...me...
> ... ale GPS ?
>125 kmh zapierdalal belg scania i to z naczepa a nie samym koniem we
>Francji.
>darlem za nim sprinterem przez jakis czas. ale odpadlem bo spalanie
>to wtedy byl powazny problem i szkoda mi bylo przepalu + on na
>bramkach przechodzil na jakims zdalnym ustrojstwie a ja nie. to
>ostatecznie mnie pokonalo.
>ale szok pozostal.
>tyle tylko ze to bylo juz z 15 lat temu.

15 lat temu, to mogla byc ciezarowka sprzed 25 czy 30 lat.
W 1989 tez wymagano ogranicznikow ?

J.

do góry

lat temu.
>
> 15 lat temu, to mogla byc ciezarowka sprzed 25 czy 30 lat.
> W 1989 tez wymagano ogranicznikow ?
wymagano.
zapewne jednak kary byly ze tak powiem do przejscia...
obecnie to chyba odsiadka by byla za takie cos.
albo sprawa byla poza wszelka obliczalnoscia wlacznie z tym ze kierowca
zwariowal lub cos sie stalo....
ktos bliski umierajacy w szpitalu, takie tam.

do góry

Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q9765g$8q4$...@d...me...
>> 15 lat temu, to mogla byc ciezarowka sprzed 25 czy 30 lat.
>> W 1989 tez wymagano ogranicznikow ?
>wymagano.
>zapewne jednak kary byly ze tak powiem do przejscia...

Zapewne.
Byc moze dlatego, ze ograniczniki byly mniej precyzyjne, albo czesto
wcale ich nie bylo, bo stare ciezarowki mialy mala moc i szybko nie
potrafily ... ale to juz raczej nie w 1989.

>obecnie to chyba odsiadka by byla za takie cos.
>albo sprawa byla poza wszelka obliczalnoscia wlacznie z tym ze
>kierowca zwariowal lub cos sie stalo....
>ktos bliski umierajacy w szpitalu, takie tam.

To tlumaczyloby przekroczenie dopuszczalnej predkosci, ale nie
ingerencje w samochod znoszaca ograniczenie.
Kierowca w zasadzie nawet nie powinien wiedziec jak to wylaczyc ... bo
i nie powinno sie dac wylaczyc.

J.

do góry

W dniu środa, 17 kwietnia 2019 09:57:33 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:q9765g$8q4$...@d...me...
> >> 15 lat temu, to mogla byc ciezarowka sprzed 25 czy 30 lat.
> >> W 1989 tez wymagano ogranicznikow ?
> >wymagano.
> >zapewne jednak kary byly ze tak powiem do przejscia...
>
> Zapewne.
> Byc moze dlatego, ze ograniczniki byly mniej precyzyjne, albo czesto
> wcale ich nie bylo, bo stare ciezarowki mialy mala moc i szybko nie
> potrafily ... ale to juz raczej nie w 1989.
>

Heh, przypomnialo mi to rozmowe z ojcem.
On jezdzil kamazem, tym dlugasnym.
http://www.lubus.info/images/stories/artykuly/kamaz/
x2.jpg

I mowil ze z wjazdu do czestochowy (pod linia wysokiego napiecia) to juz 45 minut do
domu mial.

A ja stamtad osobowka jechalem jakas godzine.

I po paru razach jak mi nijak wyjsc 45 minut nie chcialo to zapytalem:
-Ojciec, ale ty tam wiele skrzyzowan ze swiatlami nie miales po drodze w tamtych
czasach?
-No pare ich tam bylo.
-No to nie mogles jechac 90!
-Nieeee, jechalem ile tylko to auto umialo.

:)

Lata 80-te...

do góry