Kucing napisał(a):
> Dnia Wed, 13 May 2009 09:04:18 +0200, b...@n...pl napisał(a):
>
>> Kucing napisał(a):
>>> Dnia Tue, 12 May 2009 21:38:50 +0200, X napisał(a):
>>>
>>>> Czy to sie w ogóle jeszcze opłaca? Jak długo można rozmawiać na 1
>>>> impulsie w godzinach wieczornych w rozmowach na tel. stacjonarne ?
>>> W sensie ekonomicznym się nie opłaca. Komórki - prepaidy są tańsze. W
>>> sensie użytkowym niekiedy się opłaca, np. gdy musisz załatwić jakąś sprawę
>>> a nie chcesz żeby się wyświetlał twój numer telefonu i żeby numer wybierany
>>> nie był na billingu czy w logach Twojej komórki (Twojego operatora).
>>>
>> Czy chodzi Ci o dzwonienie z informacją, że jest bomba? ;)
>>
>> wer
>
> Miałem raczej na myśli dzwonienie w celu potwierdzenia godziny spotkania i
> wybranej usługi w agencji towarzyskiej, rozmowę z konsultantem jakiejś
> "infolinii handlowej" (którzy to konsultanci notorycznie zbierają numery
> telefonów w celu "marketingowego ich przetwarzania"), rozmowę ze znajomym,
> do którego mamy interes, ale wiemy, że jest upierdliwy i będzie nam później
> zawracał głowę ("dzwonię z budki, niestety zgubiłem komórkę i jeszcze nowej
> nie mam, nie mogę więc ci podać swojego numeru"), rozmowę we wszelkich
> sprawach "delikatnych", np. złożenie donosu na nielubianego sąsiada. Itp.
> Itd. Są naprawdę tysiące spraw, kiedy budka może być użyteczna. Ciekawe, że
> Ty pomyślałeś tylko o jednej :)
>

Ja nie chodzę do agencji towarzyskich, nie utrzymuję kontaktów z
upierdliwymi osobami, co do infolinii handlowej, to można zablokować
pokazywanie numeru. A co do bomby, co chwila jest informacja, że ktoś
zadzwonił i dziwił się, że go namierzyli.

wer