-
81. Data: 2009-12-31 08:15:24
Temat: Re: Ile kilometrów w cišgu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
***"Glub" Harcerze nie piją a ja nie ufam abstynentom.
khem khem od razu widac ze nie byles harcerzem...zwlaszcza wodniakiem
--
Tytus
żółta motorynka
-
82. Data: 2009-12-31 09:25:33
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
"Alex D. B." <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:hhftqk$dt1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Kefir" <k...@r...pl> napisał w wiadomości
> news:hhcqdr$thl$1@news.onet.pl...
>>
>> W takim razie moze, Mister, z reka na sercu oczywiscie, powie czy
>> zamiaruje byc pepkiem wszechswiata, czy tez nie doczytal jakiego
>> motocykla dotyczy kwestia?
>> Przejechanie 800 km turysta (a lepiej sport-turysta), bynajmniej, bez
>> cisniecia 200 km/h to sama przyjemnosc dla miazdzacej wiekszosci
>> uzytkownikow takich motocykli. Odpoczywa sie tankujac, czyszczac szybke w
>> kasku, pijac kawe itp. Mnie np to meczy duzo mniej niz ten sam dystans
>> przejechany autem
>
> ok, moze i ludzie tak maja.
> moze to wynika z tego, ze mam maly staz na 2oo, i spory w puszce -
> motocykl meczy mnie jakies 3 razy szybciej niz auto.
Przy 'glebokich' zagadnieniach, trudno o odpowiedz pod ktora podpisze sie
wiekszosc 'ankietowanych'. Do tego, wspomniana wiekszosc lubi pokazac jacy
to z nich 'tfardziele' bo chlopaki tak maja i juz. Oczywistoscia chyba jest
ze rodzaj motocykla ma znaczny wplyw na odczucia z jazdy: oferowana przez
umownego turyste pozycja, oraz ochrona przed wiatrem pozwalaja osiagnac
niezly komfort. Np, w porownaniu np z czoperem, grzbiet kierownika bedzie
znacznie mniej obciazony, zawirowania powietrza mniej rzucaja kaskiem
(odpoczynek dla szyi) ten zas jesli bedzie typu zamknietego i dobrze
wyciszony, lepiej odcina halas ktory takze bardzo meczy.
Warto dodac ze uczucie przyjemnosci ( mowi sie o tzw endorfinach) wzmacnia
przyjemne doznania odsuwajac niedogodnosci na dalszy plan.
Reasumujac: o ile moto zapewni komfort a jazda dostarczy, niemalze,
metafizycznych wrazen co zdarza sie w sprzyjajacych okolicznosciach
przyrody, wypadkowa, w tym wypadku wyrazona w przejechanych kilometrach,
zalezy wylacznie od predyspozycji i nastawienia prowadzacego pojazd. IMO.
Mowiac inaczej i wracajac do poczatkowej tezy, sposob postawienia problemu
przez Autora watku wyklucza uzyskanie jednoznacznej odpowiedzi typu 473,2
km. Z drugiej strony jest zimno, padaki uspione wiec mamy czas by pobujac w
oblokach a pozniej czesc z tych wydumek zrealizowac, czego wszystkim ktorzy
zdolali dobrnac az tutaj ;) z calego serca zycze na ten Nowy Rok. Nowgh!
PS Bardzo sie ciesze ze nie wziales poprzedniego tekstu zbyt 'wsobnie'.
Szaconek.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
83. Data: 2009-12-31 09:57:43
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-12-31 00:29:30 +0100, a...@h...pl said:
> To ja mam przy okazji pytanie, bo okazalo sie ze mam problem z
> dluzszymi trasami z powodu nogi -- kolano nie wytrzymuje dlugiego
> przebywania w zgieciu, po 300-400 km cierpnie okrutnie, i boli przy
> prostowaniu, i teraz pytanie -- jakie male i srednie moto maja
> najwieksza odleglosc pomiedzy siedziskiem i podnozkiem?
Na pocieszeni Ci powiem, że nie samo zgięcie kolana ma na to wpływ,
znaczący może być również kąt ugięcia uda. A że jest parę czynników -
różne przyczyny, różny wzrost itp nikt Ci raczej nie da definitywnej
odpowiedzi co dla Ciebie będzie lepsze - sam musisz znaleźć moto z
wygodną pozycją. U mnie np. lepiej się sprawdza pozycja nieco
pochylona, a paradoksalnie przy kiblowej jest gorzej. Przerąbane jest
to, że testować trzeba dłuższą chwilkę, a to rodzi pewne trudności.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
84. Data: 2009-12-31 10:01:56
Temat: Re: Ile kilometrów w cigu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: n...@s...com
On Wed, 30 Dec 2009 22:56:00 +0000 (UTC), Glub <g...@g...com>
wrote:
>Harcerze nie piją
etam, PijaR maja dobry :-D
> a ja nie ufam abstynentom.
to harcerzom mozesz zaufac ;)
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
85. Data: 2009-12-31 13:54:05
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: "Alex D. B." <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kefir" <k...@r...pl> napisał w wiadomości
news:hhhqme$a4o$1@news.onet.pl...
>>
>> ok, moze i ludzie tak maja.
>> moze to wynika z tego, ze mam maly staz na 2oo, i spory w puszce -
>> motocykl meczy mnie jakies 3 razy szybciej niz auto.
>
> Przy 'glebokich' zagadnieniach, trudno o odpowiedz pod ktora podpisze sie
> wiekszosc 'ankietowanych'. Do tego, wspomniana wiekszosc lubi pokazac jacy
> to z nich 'tfardziele' bo chlopaki tak maja i juz. Oczywistoscia chyba
> jest ze rodzaj motocykla ma znaczny wplyw na odczucia z jazdy: oferowana
> przez umownego turyste pozycja, oraz ochrona przed wiatrem pozwalaja
> osiagnac niezly komfort. Np, w porownaniu np z czoperem, grzbiet
> kierownika bedzie znacznie mniej obciazony, zawirowania powietrza mniej
> rzucaja kaskiem (odpoczynek dla szyi) ten zas jesli bedzie typu
> zamknietego i dobrze wyciszony, lepiej odcina halas ktory takze bardzo
> meczy.
mozesz mnie oswiecic, co jest uznawane za "duzego turystyka" - bo to nie
jest pojecie katalogowe, a serio ciekaw jestem jak sie to ma do moich
wyobrazen.
z jaka predkoscie jezdzi sie takim motocyklem?
bo ja swoja rutututnia, to fun mam jadac 70-80 km/h, wiec przelot rzedu 1000
km to bylo by ze 20h - stad jest to dla mnie totalna abstrakcja ;-)
> oblokach a pozniej czesc z tych wydumek zrealizowac, czego wszystkim
> ktorzy zdolali dobrnac az tutaj ;) z calego serca zycze na ten Nowy Rok.
> Nowgh!
>
> PS Bardzo sie ciesze ze nie wziales poprzedniego tekstu zbyt 'wsobnie'.
> Szaconek.
>
zdaje sobie sprawe, jak malo umiem na 2oo. ciesze sie, ze mozemy
porozmawiac, i ja moge cos sie nauczyc ;-)
Wszysstkiego naj w nowym roku - pieknych i szybkich maszyn, zera szlifow i
maximum funu z jazdy, dla wszystkich ;-)
Alex.
-
86. Data: 2009-12-31 15:08:21
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: Glub <g...@g...com>
<n...@s...com> wrote:
> On Wed, 30 Dec 2009 22:56:00 +0000 (UTC), Glub <g...@g...com>
> wrote:
>
> >Harcerze nie piją
>
> etam, PijaR maja dobry :-D
Byle nie czarny:)
> > a ja nie ufam abstynentom.
>
> to harcerzom mozesz zaufac ;)
Jak spotkam jakiego to postaram się przełamać:)
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
87. Data: 2009-12-31 15:08:22
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: Glub <g...@g...com>
"Tytus" <t...@g...pl> wrote:
> Siemka
>
> ***"Glub" Harcerze nie piją a ja nie ufam abstynentom.
>
> khem khem od razu widac ze nie byles harcerzem...zwlaszcza wodniakiem
Ano nie byłem. Mnie ta abstynencja itepe powstrzymywala:)
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
88. Data: 2010-01-02 13:32:04
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
> Mialem to samo w Zygzaku 1200. Przod przy hamowaniu mocno nurkowal a
> na winklach sobie plywal. W przodzie podkrecilem wstepne napiecie sprezyny
> na jakies 80-90% a tyl tez na sztywno tzn. max napiecie sprezyny i max
> cisnienie odbicia (czy jak to sie tam nazywa) i jest w porzadku.
> Troche na dziurach jest mniej komfortowo ale za to przy wiekszych predkosciach
> i winklach jest spokojniutko :-)
>
Ja w przodziw wymienilem olej na najtwardzsy 15-20W i nastawilem
zawieche na 3/4 twardosci, odbicie zostawiam zawsze najwolniejsze, przy
takim ustawieniu jest uwazam najlepiej na polskich drogach, przy takim
ustawieniu jeszcze mi nigdy ostro nie zanurkowal, ani nie dobil, a
hamowan awaryjnych bylo sporo, jak to w zesozonie
z tylu skrecilem sprezyne, by byla bardziej twarda i odbicie rowniez
najwolniejsze, nie jedziesz jak na desce, ale czuc, ze jest twardy, ale
za to nie plywa w winklach, bo mi zawsze tyl plywal na ostrych winklach.
Tylko ta twardsza zawicha daje znac o sobie po dluzszych przebiegach,
tak jak mowilem dupa zaczyna zaczyna bolec po ok 300km i trzeba chwilke
odpoczac. Mowie o jezdzie po za autostradami, czyli zwykle polskie
drogi, a czesto wybieram nie najszybsza droge, ale najladniejsza, z
fajnymi widokami i winklami
--
--
Pozdrawiam
Michał V-R
gg 9409047
-------------------------------------
żyje się raz, potem się tylko straszy
-------------------------------------
-
89. Data: 2010-01-03 00:11:52
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Alex D. B." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hhib16$jlb$1@news.onet.pl...
> mozesz mnie oswiecic, co jest uznawane za "duzego turystyka" - bo
> to nie jest pojecie katalogowe, a serio ciekaw jestem jak sie to ma
> do moich wyobrazen.
> z jaka predkoscie jezdzi sie takim motocyklem?
Honda ST, Yamaha FJR, Suzuki Hayabusa, Kawasaki ZZR czy jakieś tam
inne większe litry. Do 160kmh możesz w nosie dłubać.
> bo ja swoja rutututnia, to fun mam jadac 70-80 km/h, wiec przelot
> rzedu 1000 km to bylo by ze 20h - stad jest to dla mnie totalna
> abstrakcja ;-)
>
Na autostradzie albo innej tam drodze szybkiego ruchu bez terenów
zabudowanych nawet tą swoją rututnią [nie wiem czym jeździsz] dałbyś
sobie 100-120kmh
Na nakedzie trasa 1300km po zachodniej sieci autostrad i dróg
szybkiego ruchu będzie mocną, ale przyjemnością na jeden dzień. Z
Poznania do Brukseli np.
>
>
> Alex.
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
90. Data: 2010-01-03 17:32:00
Temat: Re: Ile kilometrów w ciągu dnia można przejechać dużym turystykiem?
Od: "Alex D. B." <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jasio" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hhonck$251$1@inews.gazeta.pl...
>
> Honda ST, Yamaha FJR, Suzuki Hayabusa, Kawasaki ZZR czy jakieś tam inne
> większe litry. Do 160kmh możesz w nosie dłubać.
>
wierze na slowo, ze dasz rade ;-)
w sumie chyba bym sie bal dosiasc czegos takiego. ;-) to ja wole nieco
wolniej, jeszcze przynajmniej z 5 sezonow.
>
> Na autostradzie albo innej tam drodze szybkiego ruchu bez terenów
> zabudowanych nawet tą swoją rututnią [nie wiem czym jeździsz] dałbyś sobie
> 100-120kmh
intruder m800.
owszem, da sie, ale to raczej z szyba. bez szyby dla mnie fun konczy sie w
okolicach 100km/h - za bardzo mnie zdmuchuje.
> Na nakedzie trasa 1300km po zachodniej sieci autostrad i dróg szybkiego
> ruchu będzie mocną, ale przyjemnością na jeden dzień. Z Poznania do
> Brukseli np.
>
1300km, to jakies 15h. i to mam gorzej - start w pl. dojazd do granicy by
mnie juz wyprul.
jak do zachodniejszych Niemiec jade, nocuje sie w okolicach torzymia, tak
mnie pl drogi mecza.
w sumie mam wielka ochote w Alpy w lecie pojechac, ale to sie chyba skonczy
przeturlaniem sie na miejsce autem+moto na przyczepce. na szczescie
dopuszczalna masa przyczepy to 715 kg ;-)
Alex.