W dniu 2011-05-26 23:56, Meehoo pisze:
> Dnia Thu, 26 May 2011 23:07:32 +0200, The_EaGle napisał(a):
>
>> Jako że ostatnio często porusza się temat ograniczeń prędkości i nie
>> tylko - w ogóle znaków na polskich drogach. Chciałem pokazać jak to jest
>> obecnie na DK nr 7 Janki - Grójec.
>>
>> Na tej drodze buduje się bramownice do via toll - odpłatnego korzystania
>> za ten odcinek drogi. Rozpoczyna się inwestycja na całej długości 30km
>> odcinka - mniej więcej co 5-6km są ograniczenia prędkości, do 80 i
>> 60km/h. Jak najbardziej zasadne jeżeli coś tam się dzieje. Tymczasem
>> ograniczenia stoją już 3 tydzień a robota wre na jednym odcinku...
>> Dodatkowo zwróćcie uwagę na znaki pionowe - mówiące o zwężeniu jezdni z
>> dwóch do jednego pasa! Na 3 czy 4 razy tylko raz to się sprawdza.
>>
>> Pytam się wiec jak do cholery mam na poważnie brać znaki na Polskich
>> drogach? Dla mnie jest to oczywiste wprowadzenie w błąd.
>>
>> filmik dość długi 6min :
>> http://www.youtube.com/watch?v=yV2HsbIfuiE
>
> Znaki i ograniczenia prędkości to pikuś, w porównaniu z tym, co działo się
> na takiej zwężce w Tarczynie w piątek popołudniu. Oczywiście na "robocie"
> żywego ducha a jeden pas zastawiony - korek 5 km. To się nazywa robota!

No właśnie i gdzie w Polsce jest organ kontrolny aby takich bałwanów za
przeproszeniem strofował? Co im grozi za postawienie znaku niezgodnego
ze stanem faktycznym? Co grozi firmie która wykonuje zwężenie jezdni
bez potrzeby?

Pozdrawiam
Rafał