-
11. Data: 2013-09-12 21:30:48
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
W dniu 11.09.2013 23:00, sundayman pisze:
> Ale gdyby rzeczywiście - to wtedy, czy np. gniazdo do CAT5 (RJ45)
> jest waszym zdaniem wystarczająco pewne żeby pracować w sterowniku
> przemysłowym, do tego np. zimą, w nieogrzewanym pomieszczeniu ?
Do przemysłowego ethernetu nie stosuje się RJ45 chyba, że z pancernymi
przykręcanymi wtyczkami. Standardem są wielopinowe okrągłe złącza z
gwintem M12.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
12. Data: 2013-09-13 14:08:13
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: "zapinio" <z...@g...com>
Chyba się stosuje i to b.powszechnie.
Jak wszędzie nie należy stosować najtańszych wtyczek, najtańszych gniazd i
najtańszych kabli.
Ponieważ zaś właśnie ten aspekt jest tutaj najważniejszy (wybór 1-wire to
właśnie rozpaczliwa próba redukcji kosztów) przeto uczone dywagacje o
"profesjonalizmie" można sobie włożyć.
O 1-wire wiem dużo, b.dużo.
Na tyle dużo ,że ok 12 lat temu zrobiłem dwa projekty slave'ów bazujących na
mikrokontrolerach PIC i PSoC (Cypress), które były przez firmowy software
Dallasa rozpoznawane jako własne.
Też się dałem kiedyś wciągnąć w walkę z gównem, bo klienci chcą tanio.
Teraz się już nie bawię w rozwiązania "aby taniej".
Jak klient chce to niech sobie idzie do konkurencji.
1-wire to syf. Nigdy nie pomyślany jako system transmisji na duże
odległości.
I nic nie pomoże stosowanie cudów -wianków w rodzaju mastera z automatyczną
adaptacją parametrów transmisji (są takie).
Generalnie zawracanie dupy.
Wyłącznie dla amatorskich celów onanistycznych.
-
13. Data: 2013-09-13 16:41:20
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Ponieważ zaś właśnie ten aspekt jest tutaj najważniejszy (wybór 1-wire
> to właśnie rozpaczliwa próba redukcji kosztów) przeto uczone dywagacje o
> "profesjonalizmie" można sobie włożyć.
no w moim przypadku , jak już napisałem, chodzi o łatwość montażu. Koszt
niespecjalnie ma znaczenie - tak czy owak nie są to duże sumy.
Natomiast komunikacja 1 przewodowa z natury rzeczy musi być bardziej
skomplikowana - niemniej, z uwagi na wspomnianych instalatorów może to
być bardzo, bardzo wskazane...
Jest też inne zagadnienie - bezpieczeństwo kabla.
Ten jednożyłowy, który stosuję jak dotąd wydaj mi się bardziej odporny
na zniszczenie niż CAT5. Jedna solidnie spleciona żyła vs. kilka
znacznie cieńszych.
A generalnie nie mogę dać kabla o średnicy większej niż 4mm.
-
14. Data: 2013-09-14 00:45:55
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 13 Sep 2013 14:08:13 +0200, "zapinio" <z...@g...com>
wrote:
> I nic nie pomoże stosowanie cudów -wianków w rodzaju mastera z
automatyczną
> adaptacją parametrów transmisji (są takie).
> Generalnie zawracanie dupy.
Dawno temu czytałem jak ktoś się chwalił instalacją napowietrzną
1wire o długości 800m, podobno działało bez problemu- ściema?
--
Marek
-
15. Data: 2013-09-14 01:57:43
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Dawno temu czytałem jak ktoś się chwalił instalacją napowietrzną 1wire o
> długości 800m, podobno działało bez problemu- ściema?
pewnie i może działać.
Tyle,że ja tutaj piszać 1wire niespecjalnie mam na myśli dokładnie ten
konkretny standard - zwłaszcza, że nie używam w tym przypadku układu
dallasa. Może to trochę mylące było :)
Na ile 1wire dallasa działa przy takiej długości to nie wiem.
Ale jakaś transmisja chociażby z modulowaniem prądu będzie pewnie
działać na dużo większą odległość.
-
16. Data: 2013-09-16 09:22:55
Temat: Re: I2C <> 1Wire interface
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l108sl$gce$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Dawno temu czytałem jak ktoś się chwalił instalacją napowietrzną 1wire o
>> długości 800m, podobno działało bez problemu- ściema?
>
> pewnie i może działać.
> Tyle,że ja tutaj piszać 1wire niespecjalnie mam na myśli dokładnie ten
> konkretny standard - zwłaszcza, że nie używam w tym przypadku układu
> dallasa. Może to trochę mylące było :)
>
> Na ile 1wire dallasa działa przy takiej długości to nie wiem.
> Ale jakaś transmisja chociażby z modulowaniem prądu będzie pewnie działać
> na dużo większą odległość.
>
Oczywiście, że będzie działać. Pewnie co najmniej na taką odległość jak
miały linie telegraficzne wzdłuż torów na "dzikim zachodzie". Nie wiem jak
to było konstruowane, ale pewnie linia musiała zasilić jakiś elektromagnes w
odbiorniku (a choćby przekaźnik).
To jest wystarczająco policzalne aby dało się teoretycznie dość dokładnie
przewidzieć zachowanie sygnałów.
Z czasów kiedy w naszym systemie głównym "pokonywaczem odległości" były
pętle prądowe mam w szufladzie (no raczej w szafce) 1200m najtańszego kabla
typu skrętka telekomunikacyjna (sprawdzałem w realu, czy to, co wychodzi na
papierze się potwierdza - potwierdzało się).
Nie robiłem eksperymentów z zasilaniem i komunikacją po jednym drucie, ale
nie widzę powodów aby miały być niepoliczalne. Pomijam w tym momencie aspekt
EMC tematu.
P.G.