eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz autaRe: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
  • Data: 2011-03-20 23:28:56
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dman-666 <d...@t...o2.pl> napisał(a):

    > Witam po dlugim niebycie na pms...
    >
    > Szukam rozwiazania problemu jaki wczoraj sie wydarzyl, moze ktos poswieci
    > chwile i zczyta:
    >
    > Zdarzenie na drodze osiedlowej...
    > "Sasiad" wyjedza swoim autem i zarysowuje moje, wysiada oglada swoje auto,
    > wsiada, odpala silnik i juz gotowy do drogi...
    > N moje szczescie w tej samej chwili szla moja dziewczyna z dzieciakami do
    > sklepu i zatrzymala czlowieka.
    > Wybieglem na parkin i pytam (S-sasiad, J-ja):
    > J: Co Pan proponuje?
    > S: No jak to co? Rozjedzmy sie i nie bylo sprawy
    > J: ??? Ale, ze proponuje Pan zeby to tak zostawic??!!
    > S: Oczywiscie! ja mam bardziej uszkodzone auto od Pana
    > J: Ale to Pan uszkodzil moje auto nie bedace w ruchu! Chyba jakies
    > oswiadczenie o winie...
    > S: jakie oswiadczenie? ja wyjezdzalem ale to Pan tarasowal przejazd!
    > J: Aaa...no w tej sytuacji dzwonie po policje...
    >
    > Po czym wykrecilem znany numer. Pan sasiad rowniez zrobil to samo i
    > jednoczesnie zglosil zdarzenie po czym powiedzial, ze sie spieszy, wsiadl
    > do auta i odjechal...
    >
    > Za chwile przyjechali niebiescy...sasiad nie ujechal daleko bo zaparkowal
    > zdaje sie gdzies dalej (twierdzi, ze zobaczyl patrol i zatrzymal auto) i po
    > paru minutach doszedl do miejsca zdarzenia.
    >
    > Fakty:
    > -Sprawca przyznaje sie do winy zarysowania auta, ale odmawia ukarania bo
    > "moje auto tarasowalo droge" (sam parkuje tak samo z drugiej strony budynku
    > na tej samej drodze osiedlowej ;-))
    >
    > -Policja proponuje skierowanie sprawy do sadu lub ukaranie obie strony
    > mandatami po 250zl (bo nie sa w stanie ocenic czy ja popelnilem
    > wykroczenie). Na moje pytanie po co jest to 250 zl i co to zmienia nie byli
    > w stanie powiedziec nic wiecej poza tym, ze "wtedy to panowie musiecie sie
    > dogadac miedzy soba co do kosztow naprawy a my nie kierujemy sprawy do
    > sadu" ;-). Ostateczne ustalenie - sprawa do sadu (no bo jak tu sie dogadac
    > skoro sprawca odmawia jakiejkolwiek wspolpracy).
    >
    > -sprawca trzezwy (zarzadalem alkomatu)..ja tez trzezwy bo sprawca zarzadal
    > (chociaz moglbym byc na bance bo w sumie moje auto stalo bez ruchu) ;-)
    >
    > -Droga osiedlowa bez zakazu parkowania. Praktyka jak na Ursynowie-wszyscy
    > parkuja jak gdzie tylko sie da nie utrudnijac innym. Wszystkim zawsze
    > starcza miejsca-tego samego dnia przyjechal do mnie duzy dostawczak i nie
    > bylo klopotu z przejazdem (wieksze auta sie mieszcza niz Toyota Corolla
    > sprawcy).
    >
    > -W sobote mialem sprzedac auto, ktore uszkodzil mi sasiad ;-)))
    >
    >
    > Problem:
    > -Czy moge sprzedac auto z uszkodzeniem kiedy sprawa skierowana jest do sadu
    > grodzkiego (zalezy mi na uzyskaniu srodkow ze sprzedazy)
    > -Czy moge naprawiac auto zanim sad orzeknie co z tym dalej?
    > -Czy jest inna droga uzyskania odszkodowania i sprzedaz mojego auta?
    > ?
    > Pytan jest wiele, ale te sa najbardziej pilne ;-)
    >
    >
    > Dzieki za jakakolwiek pomoc.
    >
    > PS' dzis rano stwierdzilem, ze w cudowny sposob zeszlo powietrze z drugiego
    > auta, ktore stoi nie jezdzone od kilku dni (nagle zabraklo powietrza w
    > kole) ;-) Ale oczywiscie nie uprzedzajmy...
    >
    > Dla ogladaczy:
    > Moje uszkodzenie:
    > https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358
    652666795858
    > Uszkodzenie auta sprawcy:
    > https://picasaweb.google.com/Dm4n666/Mietnik#5585358
    811368390962
    >
    > Przyjezdza drogowka, sprawca odjechal:
    > http://www.youtube.com/watch?v=D9lNwMw5nGE
    >
    > Dorgowka odjezdza obok mojego auta, film pokazuje, ze radiowoz miesci sie
    > bez problemu:
    > http://www.youtube.com/watch?v=uM0PTciJyCs
    >
    Jak wyszło że to trepisko to trzeba było zadzwonić na policję jak odjechał i
    powiedzieć ze Cie zarysował, nie chcial gadać i mowil niewyraźnie. Jak to
    sąsiad i wiesz gdzie mieszka to numerow nie podawać bo i tak znajdą tylko że
    po kilku godzinach. Niech wtedy udowodni że uciekl z miejsca zdarzenia i nie
    był na gazie. Logiczne że trzeźwy nie boi się policji a naprawa i tak z oc idzie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: