On 13 Lut, 23:43, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
> robertbig pisze:
>
> > 99% z was "lepiej widocznych widocznie lepszych "jest tu bez sensu.
>
> Pierdole.
> Ty er-big jak juz musisz cos napisac na precle to zawsze jestes taki
> spiety. Az po sama dupe. *
>
> Wyruchal Cie kiedys gej w oczojebnej kamizelce czy jak

Ni chujeczka ,żaden gej mnie nie "zachaczył"
Nawet w kamizelce :)

>
> Rozluznij sie i wez mi powiedz po co sa rozwiazania z plywajaca tarcza i
> plywajacym zaciskiem ?
>
> Albo w czym sa bo ja sie nie spotkalem, ale tez nie zebym kazde moco
> macal po kole.
>

Sama pływajaca tarcza niewiele znaczy. To taki mały wspomagacz . Żeby
klocki szybciej chwytały za te tarcze i lepiej tłoczki odbijały.

Natomiast zacisk , jeśli ma tłoczki "jednostronne", to nie ma
mozliwości by nie pływał.
Musi kompensować nierównomiernośc zużywania sie klocków po każdej ze
stron.
A czy taki zacisk zaciska :) tarcze pływająca , czy nie ,to mu
praktycznie wisi...
Choć przeważnie zaciska pływającą.
A co !?

Co inego jeżeli zacisk ma tłoczki po obu stronach. Wtedy nie musi
pływać. Ale może...chyba ,bo mi sie nie chce myslec ...

> *
> Oprocz jednego razu kiedy opisywales jedna trase, no po prostu az sobie
> gdzies schowalem ten post, tylko stara poczte wcielo.

Napiąłem sie w swoim żywocie ciut więcej niz raz :)

Tylko ten napis mnie mierzi od zawsze ...
Rozumiesz ???