-
41. Data: 2010-12-20 21:38:42
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 20 Dec 2010 22:00:30 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello Tomasz,
>[...]
>> Natomiast nigdy, przenigdy, nie należy próbować kręcić rozrusznikiem B,
>> gdy w A działa alternator, bo ryzykujemy uszkodzenie alternatora. Np.
>> spali się dioda, klient z samochodu B odjedzie, a A zostanie z
>> alternatorem do naprawy za kilkaset złotych.
>
>Bzdura i urban legend! Z samej zasady działania alternator jest
>typowym źródłem prądowym (oczywiście nieidealnym) z tendencją do
>samoograniczania i bezpiecznym stanem przeciążenia i zwarcia.
Ale te diody sie czasem jednak psuja, nieprawdaz ?
Sam mam podobne objawy, i wole zakrecic z samego akumulatora ..
J.
-
42. Data: 2010-12-20 21:52:13
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2010-12-20 22:31, Jarosław Sokołowski pisze:
>> grube przewody rozruchowe w bagażniku mam.
>> Linkę holowniczą też ;-P
>
> Dwa w jednym?
>
niestety nie - polipropylen kiepsko prąd przewodzi ;-)
--
Pozdr.
Michał
-
43. Data: 2010-12-20 21:54:40
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michał Baszyński napisał:
>>> grube przewody rozruchowe w bagażniku mam.
>>> Linkę holowniczą też ;-P
>>
>> Dwa w jednym?
>
> niestety nie - polipropylen kiepsko prąd przewodzi ;-)
Za to miedź jest ciągliwa (i kowalna). Uczyli mnie w szkole.
Jarek
--
Za twoim przewodem, złączym się...
-
44. Data: 2010-12-20 22:49:46
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "JK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ieog80$ju2$1@news.onet.pl...
> Takie opowieści to na cioci imieninach możesz
> zapodawać.
> Napisz konkretnie jakie są objawy
aaa, za dużo czytania? To zamiast się męczyć walnij sobie baranka, bo
odpowiedź była w tym tekście.
e.
-
45. Data: 2010-12-21 01:03:19
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@S...COM>
W dniu 2010-12-20 22:06, JK pisze:
> W dniu 2010-12-20 21:48, Tomasz Wójtowicz pisze:
>> W dniu 2010-12-20 21:45, JK pisze:
>>
>>> Jakieś cuda opowiadasz. A ta dioda to ma się
>>> spalić na skutek czego?
>>> Kolejny (po Romku M) jednonogi teoretyk
>>> trójskoku.
>>
>> Od zbyt dużego prądu w kierunku przewodzenia.
>> Ja wiem, że dioda 1N400x o prądzie 1A daje się
>> tak wspaniale przeciążać, ale to nie znaczy,
>> że dioda z alternatora też ma takie
>> fantastyczne parametry.
>
> Nie, no. Czy ty widziałeś chociaż "na żywo" diodę z alternatora?
Ględzisz, ględzisz, a nie napisałeś, jaki prąd maksymalny ma dioda z
alternatora samochodowego.
-
46. Data: 2010-12-21 06:40:37
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: Lisciasty <l...@g...com>
On 20 Gru, 12:03, "michalek" <m...@g...com> wrote:
> Jaki przekr j (albo rednic jak kto woli) polecacie z w asnej
> praktyki na kable rozruchowe eby jednak nie zrobi
Ja się podczepię i spytam o krokodyle, które polecacie?
Na szybko znalazłem takie, czy któreś z tych się nadają?
http://tinyurl.com/39qmffd
Pzdr.
L.
-
47. Data: 2010-12-21 06:44:54
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
>> No właśnie... ja właśnie sprawdzałem świece żarowe, ciągną po 18A każda,
>> czyli razem jakieś 70A. One grzeją także w czasie kręcenia rozrusznikiem
>> i chwilę po odpaleniu. Ile ciągnie rozrusznik to sam nie wiem, ale
>> pewnie dodatkowe 150A.
>
> Zwykle powinno się z kręceniem zaczekać do zgaśnięcia lampki świec żarowych.
>
Kontrolka świec żarowych gaśnie stosunkowo szybko. U mnie przy -10 po ok. 15
sekundach, natomias świece grzeją dużo dłużej, także po odpaleniu auta.
Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam jeszcze dłużyszy czas
po zgaśnieciu kontrolki. Efekt teoretycznie jest lepszy bo nie wyłączam świec
ani na chwilę.
--
Pozdr
EM
-
48. Data: 2010-12-21 07:17:53
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f764u7-u62.ln1@news.yarross.net.pl...
>> Kiedyś sobie tak nawet pomyślałem, czy podpięcie takiego 7Ah by coś
>> pomogło, bo może nadejść "wielkopomna chwila", ze trzeba -a tu brak. Ale
>> tak tylko pomyślałem, bo wydało mi się to trochę za mało. Tak na
>> poważnie czy żart?
> Mozna tez kupic taki "zszywacz":
> http://www.gpbatteries.com.hk/html/pdf/TMF.pdf
> http://www.gpbatteries.com/html/products/jump_starte
rs.html
To jest nawet ciekawe. Do czego to dochodzi:)
W tym drugim zaniepokoiło mnie
gasoline-powered:(
Artur(m)
-
49. Data: 2010-12-21 07:40:25
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <S...@S...COM> napisał w
wiadomości news:ieoe8m$c7a$1@news.onet.pl...
> Zgadzam się, że przy dieslu nie wolno oszczędzać na akumulatorze. Swoją
> drogą, wkurzają mnie tacy akumulatorowi żebracy, którzy proszą o odpalenie
> z grubych kabli - wszyscy oni twierdzą, że "pierwszy raz im tak się
> stało", ale jakoś zawsze przy sobie mają grube kable. Nie wiem jak w
> benzyniakach, ale w dieslu to na wiele miesięcy naprzód są symptomy
> zdychającego akumulatora.
Gratuluje, (pewnie jesteś z W-wy i dobrze zarabiasz) wymiany akumulatora
co rok (półtora). Mam takiego kolegę co tak robi."Stare" rozdaje i jego
znajomi
są bardzo zadowoleni (choć po trzech latach narzekają że nie mogą odpalić).
Ja pracuje poza W-wą, muszę wycyckać aku ile sie da. Taką dopałką
przetrwałbym
zimę, a wtedy i lato moje.
Artur(m)
-
50. Data: 2010-12-21 09:13:20
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "grin" <s...@a...er>
Użytkownik "Lisciasty" <l...@g...com> napisał w wiadomości
news:7a4478c7-f35c-4ce4-8f4b-93dbe51ae7ef@fo10g2000v
bb.googlegroups.com...
Ja się podczepię i spytam o krokodyle, które polecacie?
Na szybko znalazłem takie, czy któreś z tych się nadają?
http://tinyurl.com/39qmffd
Jak chcesz robić samoróbę na grubych kablach, to tylko te najdroższe
krokodyle wyglądają sensownie