On 2009-12-08 08:56, Piotr KUCHARSKI wrote:
> Wojciech Puchar<w...@w...tensor.gdynia.pl> wrote:
>>>> ilość zapytań do niego nie będzie tak duża żeby przeciętny pecet
>>>> nie wyrobił.
>>> A tak z ciekawości, to ile, sądzisz, te dns-y google obsługują zapytań?
>> Mam nadzieje że mówimy o tym 8.8.8.8 bo inaczej się nie dogadamy.
>> Myśle że może z 1000 na minute góra
> O, dużo więcej.

Twój niepowstrzymany spokój przy udzielaniu tej odpowiedzi rozsmarował
mnie na ścianie :D

Tak BTW, nie wiem ile obecnie obsługuje google. W Polsce jest już
przynajmniej jeden ISP (i to nie TP) którego serwery mogą obsługiwać
ponad 3 mln zapytań na sekundę, a na dziś robią już ponad 1 milion
bez żadnego DDoSa.

A z drugiej strony skali, w Chinach w 2008 roku działało u jednego
z operatorów odpowiadające w ramach normalnej pracy na 400Mp/s,
czyli w uproszczeniu mówiąc 400 milionów zapytań DNS na sekundę.

Pod obie infrastruktury trzeba mieć klastry serwerów DNS z
odpowiednim load-balancingiem, rozsunięcie ich bliżej klientów za
pomocą anycastu, a po chwili jeszcze coś co zrobi próbę powstrzymania
DDoSa, bo ten nadejdzie prędzej czy później. Czyli wszystko co robi
aktualnie google korzystając ewidentnie z doświadczeń innych.

> Ale OK, rozumiem zatem, skąd Ci się wzięły 3 minuty i przeciętny pecet.

Ktoś to już skomentował później. Ja wrócę do swojego 'O ja p...'.

--
"Everything will be okay in the end. | Łukasz Bromirski
If it's not okay, it's not the end. | http://lukasz.bromirski.net

do góry

Łukasz Bromirski pisze:
> Tak BTW, nie wiem ile obecnie obsługuje google. W Polsce jest już
> przynajmniej jeden ISP (i to nie TP) którego serwery mogą obsługiwać
> ponad 3 mln zapytań na sekundę, a na dziś robią już ponad 1 milion
> bez żadnego DDoSa.

ROTFL

do góry

>> O, dużo więcej.
>
> Twój niepowstrzymany spokój przy udzielaniu tej odpowiedzi rozsmarował
> mnie na ścianie :D
>
> Tak BTW, nie wiem ile obecnie obsługuje google. W Polsce jest już

niewiele bo jest to dodatkowy DNS "dla ułatwienia" niektórym adminom którzy
nie wiedzą aktualnie jaki jest DNS ich operatora.

Sami to piszący tu ludzie pisali. Czy myślisz że przeciętni ludzie będą
masowo zmieniać swój DNS domyślny na google? jeśli nawet wiedzą co to jest
DNS - to po co mieliby to robić?

do góry

Wojciech Puchar pisze:

> Starczą.
^^^^^^^^
Wystarczą. Bo *starczy* to może być uwiąd

do góry

Jawi <t...@p...pl> wrote:
> Wojciech Puchar pisze:
>
>> Starczą.
> ^^^^^^^^
> Wystarczą. Bo *starczy* to może być uwiąd

Nie pomyliłeś grupy?

do góry

Wojciech Puchar wrote:
>>>> i uwierz mi, że napewno nie było to 3 minuty pracy.
>>> Starczą. ilość zapytań do niego nie będzie tak duża żeby przeciętny pecet
>>> nie wyrobił.
>> A tak z ciekawości, to ile, sądzisz, te dns-y google obsługują zapytań?
>
> Mam nadzieje że mówimy o tym 8.8.8.8 bo inaczej się nie dogadamy.
> Myśle że może z 1000 na minute góra

No to bardzo ciekawe, ja zrobiłem odwrotnego DNS dla kilku stref /16 i
on ma często więcej :) A resolver dla całego internetu? Myślę, że
dziesiątki tysięcy na sekundę to dla niego nic.

Przypuszczalnie, z biegiem czasu i wzrostem popularności tej usługi,
Google będzie robił na świecie kolejne instancje, każda o adresie
8.8.8.8, jak to teraz mamy z root-serverami.

--
Grzegorz Janoszka

do góry

Paweł Tyll wrote:
> Jednak trzeba było napisać dwa. Nie masz pojęcia o czym mówisz. Obawiam
> się też, że nie zdajesz sobie nawet z tego sprawy. Myślałem, że
> trollujesz, a zwyczajnie jesteś niedouczonym pyskaczem, który uważa się
> za wielkiego znawcę tematu i wszczyna dyskusje, często obrażając osoby z
> kilku(nasto)letnim doświadczeniem w zakresie sieci, administrujących
> często serwerami i innymi urządzeniami przez które przetacza się w ciągu
> godziny więcej ruchu, niż wszystko czego dotkniesz obrabia przez
> miesiąc.

Ha, moja sieć robi ponad 500 Gbps, możemy się licytować, kto ma więcej
:) (http://noc.leaseweb.com)
Zakładając, że pan troll ma 50 Mbps, w co raczej nie wierzę, to moja
sieć w godzinę robi tyle, co jego w ponad rok :)

--
Grzegorz Janoszka

do góry

Dnia pięknego Tue, 08 Dec 2009 20:43:25 +0000, osobnik zwany Wojciech
Puchar wystukał:

> Jawi <t...@p...pl> wrote:
>> Wojciech Puchar pisze:
>>
>>> Starczą.
>> ^^^^^^^^
>> Wystarczą. Bo *starczy* to może być uwiąd
>
> Nie pomyliłeś grupy?


a co tu nie obowiązuje język polski?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia Mon, 07 Dec 2009 21:40:49 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

> Sylwester Zarębski <z...@i...net.pl> writes:
>> Wiele firm wystawia publiczne DNSy, tak pierwszą z brzegu co mi się
>> kojarzy jest Fortinet: 65.39.139.53 i 65.39.139.63. Szału nie robią
>> czasem odpowiedzi, ale działają ;).
> Jest pewna "drobna" roznica miedzy serwerem, ktory akurat nie ma blokady
> i obsluguje wszystkich jak leci, oraz takim, ktory ma byc naprawde
> uzywany przez "wszystkich" (albo tylko stosunkowo duza czesc tych
> "wszystkich").

Nie zrozumiałeś mnie :). Te serwery są przewidziane jak najbardziej do
obsługi ruchu przez 'wszystkich'. I działają szybciej niż googlowe :P.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

do góry

Sylwester Zarębski <z...@i...net.pl> wrote:
>
> Nie zrozumiałeś mnie :). Te serwery są przewidziane jak najbardziej do

> obsługi ruchu przez 'wszystkich'. I działają szybciej niż googlowe :P.

Sprawdziłem. Pytałem o egzotyczne europejskie domeny. Nie działają szybciej, a
wręcz dramatycznie wolniej.

--
ŁT

do góry