W dniu 2017-12-31 o 14:30, z pisze:

>> Sądzisz, że, to jest związane z tym, że masz wyrobiony słuch lub słuch
>> lepszy niż przeciętni ludzie czy ta róznica jest taka duża, że i
>> przeciętni ludzie by zauważyli?
>
> I pytanie pomocnicze:
> Czy uważasz że słyszysz różnicę w "jakości dźwięku" czy po prostu inność
> tego dźwięku bo wiadomo że nawet wzmacniacze grają np. bardziej miękko
> lub mniej i to nie lampowe :-) a co dopiero jak zaczniemy mówić o
> kolumnach ;-)

W jakości.

> PS. Właśnie słucham sobie naprzemiennie tego samego materiału raz z
> decka kasetowego a raz z magnetowidu VHS Hifi.
>
> Dla mnie deck gra lepiej/przyjemniej w odbiorze a ten VHS to taki jakiś
> "szorstki" "kostrobaty" "cyfrowy" :-)
>
> Wrażenie mam odwrotne do teorii. Czy mam kiepski słuch?

Jak pisałem nie mam magnetowidu i nigdy go nie używałem jako
źródła dźwięku. Ale zacznij od parametrów przenoszonego dźwięku,
są podobne czy dla magnetowidu brak danych?

> I przypominam że piszę dźwięku ANALOGOWYM bez próbkowań i takich tam
> nowoczesnych potworków :-)

Jeśli z taśmy to na pewno analogowym.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2017-12-31 o 19:21, RadoslawF pisze:
> Jak pisałem nie mam magnetowidu i nigdy go nie używałem jako
> źródła dźwięku. Ale zacznij od parametrów przenoszonego dźwięku,
> są podobne czy dla magnetowidu brak danych?

Jak powszechnie wiadomo VHS Hifi bije na głowę kasetę parametrami
analogowymi ;-)
Tylko co z tego jak wolę ten "gorszy" dźwięk? :-)

z

do góry

W dniu 2018-01-01 o 01:12, z pisze:

>> Jak pisałem nie mam magnetowidu i nigdy go nie używałem jako
>> źródła dźwięku. Ale zacznij od parametrów przenoszonego dźwięku,
>> są podobne czy dla magnetowidu brak danych?
>
> Jak powszechnie wiadomo VHS Hifi bije na głowę kasetę parametrami
> analogowymi ;-)

Tak z ciekawości, podasz jakiegoś linka?
Bo mam wątpliwości, nawet jak tak jest w punkcie zapisu
to potem tor odtwarzania audio magnetofony miały lepszej
jakości od magnetowidów. Ale może coś przegapiłem.

Tak na szybko "Sygnał dźwiękowy hi-fi zapisywany przez magnetowid
ma duży zakres dynamiki, przekraczający 80 dB, co jest charakterystyczne
dla magnetofonów wysokiej klasy".
Więc czekam na linka odnośnie tego bicia parametrami. :-)

> Tylko co z tego jak wolę ten "gorszy" dźwięk? :-)

Wolno ci.
Znam ludzi którzy płyty optyczne przegrywali na kasety
bo tak im bardziej pasowało.


Pozdrawiam

do góry

Poczytaj sobie o Duplikator JVC BR-700ERA :-)

I doszliśmy do wniosku że nie jest pewne czy wątkotwórca potrzebuje DACa
i sprzętu do słuchania za kilka tysi :-)

z

do góry

W dniu 2018-01-01 o 08:19, RadoslawF pisze:
> Tak na szybko "Sygnał dźwiękowy hi-fi zapisywany przez magnetowid
> ma duży zakres dynamiki, przekraczający 80 dB, co jest charakterystyczne
> dla magnetofonów wysokiej klasy".
> Więc czekam na linka odnośnie tego bicia parametrami. :-)

http://www.audiostereo.pl/profesjonalny-duplikator-j
vc-br-7000era_31945.html/page__st__1920

z

do góry

W dniu 2018-01-01 o 08:19, RadoslawF pisze:
> Tak na szybko "Sygnał dźwiękowy hi-fi zapisywany przez magnetowid
> ma duży zakres dynamiki, przekraczający 80 dB, co jest charakterystyczne
> dla magnetofonów wysokiej klasy".
> Więc czekam na linka odnośnie tego bicia parametrami. :-)

Pamiętam takie rzeczy:

Dolby B uzyskiwało około 67 dB S/N i polegało na tym, że przy nagrywaniu
podbijało wysokie tony a przy odtwarzaniu je ściszało - ściszając też szum.

Dolby C robiło to samo też z dolnym pasmem i dawało szansę na S/N rzędu
72 dB.

Prędkość przesuwu taśmy w magnetofonie to było około 4.5 cm/s.

Magnetowid HiFi nagrywał ścieżkę audio równolegle do ścieżki obrazu z
użyciem wirującej głowicy. Takie magnetowidy były często oznaczane jako
6-głowicowe (4 wideo i 2 audio). Przesuw taśmy względem głowicy wynosił
3.2m/s. S/N na poziomie 80dB robił wrażenie.

Klasyczny magnetowid zapisywał ścieżkę audio głowicami nieruchomymi i
jakość dźwięku odbiegała wyraźnie od takiego HiFi.

Wszystko to piszę z pamięci, ale raczej nie spodziewam się tu pomyłek w
opisie.


--
MN

do góry

W dniu 2018-01-01 o 11:38, z pisze:

> Poczytaj sobie o Duplikator JVC BR-700ERA :-)

Poczytałem podlinkowany wątek "Profesjonalny Duplikator JVC BR-7000ERA".
Rozmawiamy o urządzeniach profesjonalnych za tysiące czy użytkowych
za setki?

> I doszliśmy do wniosku że nie jest pewne czy wątkotwórca potrzebuje DACa
> i sprzętu do słuchania za kilka tysi :-)

Linka z DACem za trzysta złotych przegapiliście? Czy nie pasował
do koncepcji?


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2018-01-01 o 14:40, RadoslawF pisze:
> Linka z DACem za trzysta złotych przegapiliście? Czy nie pasował
> do koncepcji?

Poczytaj o realnych cenach rynkowych urządzeń. Chyba że używanego się
brzydzisz :-)

Myślę że DAC za 300 w tym wątku to przerost formy nad treścią

z

do góry

W dniu 2017-12-28 o 04:04, RadoslawF pisze:

> Pytający jest gospodynią domową czy miłośnikiem muzyki?

Sądząc po jego pytaniu, to zdecydowanie audiofilem nie jest.
Przypuszczam, że pytającemu chodzi o poradę w sprawie zakupu "głośników
komputerowych".
:D

A co do dyskusji o wyższości jednego sprzętu nad innym, to przypomniałem
sobie wizytę w pomieszczeniu do odsłuchów salonu audio, kiedy pomagałem
znajomemu w wyborze sprzętu. Byłem zaskoczony różnicą w brzmieniu kolumn
po kilka tysięcy złotych i takich po kilkadziesiąt tysięcy. Moje zdanie
podzielił też kupujący, który akurat wtedy przyjechał kupić ten droższy
zestaw. Po odsłuchu zmienił zdanie, jemu też (ja i mnie) o wiele
bardziej przypadł do gustu zestaw tańszy, chyba za niecałe 20 tys.
Kolumny zostały jego najtańszym elementem wieży. ;)

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 2018-01-01 o 14:53, z pisze:

>> Linka z DACem za trzysta złotych przegapiliście? Czy nie pasował
>> do koncepcji?
>
> Poczytaj o realnych cenach rynkowych urządzeń. Chyba że używanego się
> brzydzisz :-)

Podałem linka do urządzeń nowych. Ceny w okolicy 300zł.
Nikt nie proponował tych za tysiące.

> Myślę że DAC za 300 w tym wątku to przerost formy nad treścią

Ja myślę że przerost formy nad treścią to dyskusja o VHS hifi
w tym wątku.


Pozdrawiam

do góry