eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFotowoltaika-opłacalnośćRe: Fotowoltaika-opłacalność
  • Data: 2020-12-09 11:12:23
    Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu .12.2020 o 09:48 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:


    > To co "u nas" nie ma w kontekście tego wątku, ani mojego komentarza,
    > zupełnie żadnego znaczenia. Przypominam kolejny raz: Jarek proponował
    > emigrację na Florydę lub do Włoch, aby tam wykorzystać swoje panele do
    > klimatyzacji.

    zrozumiałem.

    >
    > Abstrahując jednak od powyższego: sam mieszkam w warunkach górskich
    > (800 m.npm, zimą bywa do -15 st C), dom nieocieplony, mury niemal
    > metrowe. Wbrew temu co sugerujesz, nie mam przemarzniętych ścian.
    > Posadzki to i owszem zimne, ale od tego nasi pradziadowie mieli
    > wełniane skarpety i kapcie. Ja także mam.

    właśnie dlatego napisałem, że cwaniakujesz :-) (nie bierz tego do Siebie,
    nie piszę tego złośliwie).
    Mieszkasz w górach, ale na południu Europy. Nie masz ani srogiej zimy, ani
    uaplnego lata od końca maja do poździernika. Góry, tak jak morze
    wypłaszczają średnią temp.
    Masz metrowe mury, pod posadzką skały. Jakby Twoje miejsce przenieść na
    pólnoc Norwegi lub na południe Hiszpanii to byś miał zgoła odmienne
    doswiadczenia cieplne.
    W pierwszym przypadku cały rok byś mieszkał w zimnej norze, w drugim (np.
    Kordoba) od sierpnia do października miałbyś w chałupie piekarnik. Średnia
    dobowa (tygodniowa jak mury grube) decyduje o komforcie cieplnym. Jak
    przez pół roku średnia będzie oscylowała w okolicach 0st lub 30 st. to
    choćbyś miał metrowe mury to bez dostarczania/odbierania energii z
    zewnątrrz nie będziesz mial w domu "przyjemnie". Masz optymalny dom do
    klimatu w jakim go wybudowano i optymalny klimat do życia, choć "zimne
    posadzki" to nie dla mnie, ja cały rok po domu chodzę w spodenkach i boso
    :-)
    Niestety nie wszędzie jest tak pięknie, w zimie jest zimniej, bardziej
    wigotno, w lecie goręcej przez dłuższy czas itp. Nie wszędzie samym
    budownictwem, umiejscowieniem domu da się zapewnić optymalne warunki do
    mieszkania przez cały rok - a taka była Twoja teza.



    >> Z dwa lata temu byłem w Kordobie pod koniec lipca i mieszkałem w
    >> takiej tysiącletniej willi.
    >> Była klima :-) tam od końca czerwca praktycznie non stop jest 30-40
    >> st. Miesiąc-dwa i wszystko łącznie z piwnicami jest nagrzane jak w
    >> piekarniku. W nocy jest 28-32 st i nie ma jak się wychłodzić do
    >> października.
    >
    > Widać i tysiąc lat temu budowniczowie potrafili sknocić sprawę - albo
    > to jakaś willa budżetowa była. A może marketing? Bo przecież dla
    > dzisiejszego turysty sama obecność klimatyzatora już jest wyznacznikiem
    > "jakości".

    być może, byłem tu:
    https://www.booking.com/hotel/es/como-en-casa-cordob
    a.en-gb.html?aid=304142

    "Wyspa ciepła" w każdym większym mieście powoduje, że nawet najlepej
    zrobiona willa będzie cieplejsza niż taka sama poza miastem. Jak masz
    kamienne ulice, kamienice w środku dużego miasta i przez kilka miesięcy w
    roku średnią dobową ponad (lub w okolicach) 30st. to tyle samo będzie we
    wnętrzu, Będzie chłodniej niż na zewnątrz (wtedy było 40-43 st) ale po
    krótkim "szoku termicznym" było mi tam nadal za gorąco. Klima w parę minut
    robiła "dobry klimat".


    > W śródziemnomorskich budynkach w których ja bywałem, żadnej klimatyzacji
    > nie było, w środku przyjemnie chłodno (przynajmniej relatywnie do tego,
    > co na zewnątrz), a byłem w okresach mocno upalnych. Czy było tam 20
    > stopni czy 25 nie powiem, bo nie mierzyłem. Istotne, że w porównaniu do
    > zewnętrznego skwaru było bardzo przyjemnie.

    Tylko, że co innego jak chałupa stoi w linii brzegowej (lub kilkanaście km
    od morza), wśród drzew/palm - a co innego jak posadowiona jest w głębi
    lądu, w małym miasteczku.
    Jak się w klimacie śróziemnomorskim pojedzie w lecie kawałek od morza to
    się nagle z optymalnych 30 st robi 37-40. To już wystarczy aby odczuć
    patelnię.



    > Nie jestem ani architektem, ani budowniczym, więc nie wiem jak to
    > dokładnie zrobiono. Z oczywistych obserwacji zanotowałem tylko grube
    > kamienne ściany mocno osadzone w gruncie (w zasadzie to postawione
    > bezpośrednio na skale), dachy albo z glinianych, wypukłych (i też
    > grubych) dachówek, albo wręcz przykryte metrem ziemi, ażurowane
    > okiennice zamykane w środku dnia. Składników sukcesu zapewne było
    > więcej.

    Ano, to jest dokładnie to co napisałem, optymalny dom ale dla południowych
    Włoch lub Hiszpanii.
    Już na północy Włoch by się nie sprawdził.W Polsce takie budownictwo to
    (być może niedługo się to zmieni) gwarantowany grzyb i wysokie rachunki za
    ogrzewanie.

    TG

    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: