-
11. Data: 2013-01-19 23:16:27
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2013-01-19 10:42, M1SLQ wrote:
> Nikt nie ma obowiązku dmuchania w alcoblow. Badanie krwi wiąże się z
> mniejszym ryzykiem zarażenia się katarem drogą kropelkową.
Skoro i tak patrol potwierdza ewentualny podejrzany wynik standardowym
alkomatem z jednorazowym ustnikiem, to powinni taka mozliwosc w
przypadku odmowy badania "przesiewaczem" udostepnic. Korona im z glowy
nie spadnie, przeciez i tak normalnie wlasnie by badali takim
urzadzeniem. Chyba ze sami lubia jezdzic po szpitalach.
--
memento lorem ipsum
-
12. Data: 2013-01-19 23:33:36
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2013-01-19 15:16, ToMasz wrote:
> Coś Tobie i innym wyjaśnię. Policjanci to też ludzie. Wykonują swoją
> pracę zgodnie z zasadami (akurat w tym przypadku) Alkomaty nie zostały
> wymyślone bez sensu, nie kara się trzeźwych, a pijani za kierownicą
> naprawdę zabijają niewinnych.
Nikt tu nie kwestionuje sensu uzywania alkomatow i zwalczania plagi
dziabnietych za kolkiem, tylko w tym przypadku sek w tym, ze kwestia
dotyczy innego urzadzenia niz alkomat. A przeciez w jakis nielicznych
przypadkach w ktorych ktos z jakiegos powodu odmawia badania tego typu
urzadzeniem ("alcoblow"), powinni po prostu przebadac go tradycyjnym
alkomatem z jednorazowym ustnikiem. Przeciez i tak prowadzac taka akcje
musza miec takowy w bagazniku.
--
memento lorem ipsum
-
13. Data: 2013-01-20 00:56:34
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 19 Jan 2013 10:42:35 +0100, M1SLQ napisał(a):
> Nikt nie ma obowiązku dmuchania w alcoblow. Badanie krwi wiąże się z
> mniejszym ryzykiem zarażenia się katarem drogą kropelkową.
No nie wiem - na moje oko alcoblow wydaje się być metodą która w
najmniejszym stopniu grozi złapaniem czegokolwiek.
Klasyczny alkomat, niby ustnik ale jednak dochodzi do fizycznego kontaktu z
urządzeniem.
Badanie krwi to już w ogóle nie wiesz jaką żółtaczkę dostaniesz razem z
igłą w szpitalu, pomijając już sam fakt że samo pojawienie się w szpitalu
to już większe ryzyko że ktoś na kogoś nakicha jakimiś wirusami.
A w taki alcoblow dmuchasz na odległość, trzyma to w ręku policjant (raczej
niech on się boi co w pakiecie dostaje od tych wszystkich dmuchających w
jego stronę), a dmuchającemu to już chyba naprawdę nic nie grozi.
-
14. Data: 2013-01-20 01:06:17
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 19.01.2013 16:06, k...@g...com wrote:
>
> Za negatywne nastawienie to mnie możesz wiesz za co pociągnąć. To był
> szantaż. Tak są szkoleni. W pewnych sytuacjach mają stosować takie
> metody. Ale akurat w tej konkretnej nie powinni jeśli kontrolowany
> wytłumaczył im dlaczego nie chce dmuchać.
Masz bardzo jednostronną relację i do tego podaną przez dziennikarza.
Ja mam złe doświadczenie z cytowaniem - jak kiedyś pewien dziennikarz
przeredagował mój list to nawet błędy gramatyczne powstawiał, żeby
bardziej "swojsko" brzmiał.
> Normalny pozytywnie nastawiony do innych
> człowiek zrobił by tak. Nie chcesz dmuchać i masz powód ze może to
> zagrażać twojemu zdrowiu lub życiu. Ok. Zjedz na bok i w wolnej
> chwili któryś z nas podejdzie z innym miernikiem.
Pytanie jak im zakomunikował to, że nie będzie dmuchać, czy spokojnie
mówiąc, że się boi o swoje zdrowie i czy nie mają czegoś
bezpieczniejszego, czy rzucając, że mają zabierać to coś bo go zarażą i
że on nic dmuchać nie będzie bo zdrowie...
> Mieli wykonać
> nałożone na nich zadanie to wykonywali. Ale nikt im nie mógł zabronić
> używania głowy. Jak zobaczyli człowieka co twierdził że jest bardzo
> poważnie chory to mogli samodzielnie ocenić sytuacje czy kłamie czy
> mówi prawdę.
A może ocenili, że się próbuje wywinąć? Sorry, ale wersja "od silnego
dmuchania w rurkę się zarażę" jest cokolwiek grubymi nićmi szyta.
Chodził facet cały czas w maseczce "bo ktoś na niego dmuchnie"? - Nie ma
o tym słowa, więc wygląda na to, że chciał sprawdzić, czy uda mu się
uniknąć kontroli - nie udało się.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
15. Data: 2013-01-20 01:09:26
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 20 stycznia 2013 00:56:34 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> Dnia Sat, 19 Jan 2013 10:42:35 +0100, M1SLQ napisaďż˝(a):
>
>
>
> > Nikt nie ma obowi�zku dmuchania w alcoblow. Badanie krwi wi��e si� z
>
> > mniejszym ryzykiem zara�enia si� katarem drog� kropelkow�.
>
>
>
> No nie wiem - na moje oko alcoblow wydaje si� by� metod� kt�ra w
>
> najmniejszym stopniu grozi z�apaniem czegokolwiek.
>
>
>
> Klasyczny alkomat, niby ustnik ale jednak dochodzi do fizycznego kontaktu z
>
> urz�dzeniem.
>
>
>
> Badanie krwi to ju� w og�le nie wiesz jak� ��taczk� dostaniesz razem z
>
> ig�� w szpitalu, pomijaj�c ju� sam fakt �e samo pojawienie si� w
szpitalu
>
> to ju� wi�ksze ryzyko �e kto� na kogo� nakicha jakimi� wirusami.
>
>
>
> A w taki alcoblow dmuchasz na odleg�o��, trzyma to w r�ku policjant (raczej
>
> niech on si� boi co w pakiecie dostaje od tych wszystkich dmuchaj�cych w
>
> jego stron�), a dmuchaj�cemu to ju� chyba naprawd� nic nie grozi.
Grozi nie grozi. Facet uciekł raz kostusze. Ma prawo sam decydować co dla niego
lepsze. Na dodatek składa się na alkomaty, pensje dla policjantów itp. To do kurwy
nędzy dlaczego o jego życiu ma decydować jakiś przypadkowy policjant.
-
16. Data: 2013-01-22 02:23:38
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
>>> Nikt nie ma obowiązku dmuchania w alcoblow. Badanie krwi wiąże się z
>>> mniejszym ryzykiem zarażenia się katarem drogą kropelkową.
>>
>> No z dwojga złego lepiej żółtaczka :D
>
> Już nie mówiąc o tym, że w szpitalu gdzie będzie pobioerana zapewne krew,
> szansa na złapanie wirusa grypy jest minimum naście razy większa niż na
> drodze.
>
To przecież nikt nie mówi, że pobieranie w szpitalu jest bezpieczne
-
17. Data: 2013-01-22 02:42:25
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl>
>>
>> Zastosowali typowy szantaż. "Jak nie to jedziemy na badanie krwi".
>
> sformułowałeś oskarżenie. świadomie? masz w tym jakiś cel? zdajesz sobie
> sprawę że to negatywnie nastawia, a Ty możesz zostać pociągnięty?
Puknij się w głowę
>
> Coś Tobie i innym wyjaśnię. Policjanci to też ludzie. Wykonują swoją pracę
> zgodnie z zasadami (akurat w tym przypadku) Alkomaty nie zostały wymyślone
> bez sensu, nie kara się trzeźwych, a pijani za kierownicą naprawdę
> zabijają niewinnych. Jakby to był przypadek marginalny - nikt by się nie
> bawił z alkomatami.
Puknij się po raz drugi. Do zlapania pijanego, który zabija nie potrzeba
masowych kontroli.
-
18. Data: 2013-01-22 10:51:24
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomości grup
>W dniu 2013-01-19 10:42, M1SLQ pisze:
>> Nikt nie ma obowiązku dmuchania w alcoblow. Badanie krwi wiąże się
>> z
>> mniejszym ryzykiem zarażenia się katarem drogą kropelkową.
>No z dwojga złego lepiej żółtaczka :D
No, na zoltaczke sie nie umiera w dwa tygodnie ...
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,13270617,Do
lny_Slask__Osma_ofiara_swinskiej_grypy.html
Nie wiem - pismaki jak zwykle pomylily i jest to osma ofiara w Polsce,
czy faktycznie tylko na Dolnym Slasku, a grypa w calym kraju zbiera
zniwo ..
J.
-
19. Data: 2013-01-22 15:50:01
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: kapec <k...@o...pl>
On 19 Sty, 09:54, spider <"spajder78[wytni]"@wp.pl> wrote:
> Nie dmucham, bo się zarażę.
Jakbys nie zauwazyl w alkomat, alkotest czy inne ustrojstwo sie dmucha
a nie ciagnie.
-
20. Data: 2013-01-22 22:00:42
Temat: Re: Epidemia grypy i dmuchanie w alkomat
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-01-19 09:54, spider pisze:
> Nie dmucham, bo się zarażę. Czy protest kierowcy oznacza kres "Trzeźwych
> poranków"?
Wirus grypy w powietrzu żyje kilka sekund. Tyle, żeby mieć szansę
przeskoczyć z nosiciela np po kaszlnięciu czy kichnięciu.
Nie wiem, jakim cudem miałby przeżyć ukryty w alkomacie.
--
MN