On Wed, 4 Sep 2024 19:44:59 +0200, Myjk wrote:
> Wed, 4 Sep 2024 14:32:16 +0200, J.F
>> Ogolnie, to chyba jednak powienien robić.
>
> No coś ty, to zapytaj januszków i innych radziów, dlaczego
> nie wrzucają tutaj info o pożarach spaliniaków, nawet jeśli
> do nich ta informacja jakimś cudem dotrze. Albo pokaż choć

Ja nie wrzucam, bo nie widziałem :-)
Z mediów ... rzadko trafiam.
A niby jest ich ze 20 dziennie.

Cavallino wrzucił forum, ale dopiero poproszony :-)

> jeden wątek jaki założyli przez minione 20-30 lat piętnujący
> dodatkowo że trzeba przez pożary zabronić używania smrodów
> spalinowych tak jak to robią wielokrotnie w przypadku BEV
> w ciągu tylko tego jednego roku.

Pożar samochodu na drodze nie jest problemem.
Się wypali i zgasnie, albo strażacy dojadą i dogaszą.
Można by wręcz powiedzieć, ze nie warte wzmianki w prasie :-)


Pożar samochodu po wypadku już jest pewnym problem, bo ludzie mogą nie
być w stanie wyjsc. Patrz przypadek Sebastiana M.

Pożar samochodu na otwartym parkingu może być problemem, jak się
sąsiednie samochody zajmą, a od nich sąsiednie itp.

Pożar samochodu w podziemnym parkingu jest problemem, bo grozi
zawaleniem budynku.

No i teraz - co ma większe szanse zapalenia - wyłączony spalinowy, czy
ładujący się elektryk?
A wyłączony LPG? A ma zakaz wjazdu, zupełnie nie wiadomo czemu :-)

Ale trzeba przyznać, ze tych kilka ostatnich dużych pożarów -
Warszawa, statek, Luton - to nie przez elektryki.

>> No i na ile pospolity - ile widziałes w ubiegłym tygodniu,
>> w sierpniu, ile w tym roku?
> A ilu ty widziałeś gwałcicieli w ubiegłym tygodniu,
> w sierpniu, ilu w tym roku?

Na czole nie mają napisane.
Wedle policji mamy 1.5 tys gwałtów rocznie, czyli z 5 razy mniej niż
pożarów samochodów.

Same gwałty też się robi dyskretnie, a potem na nagłośnieniu nikomu
nie zależy. No chyba, ze imigrant :-P

A pożar ukrywa sie trudno.

> Jakbyś nie zrozumiał,
> to że ich nie widać, nie znaczy że ich nie ma.
> Samych pożarów nie widzę, widzę zjarany asfalt
> i barierki.

Ale ja nawet tego nie widzę.

No dobra, na drodze patrzę się na drogę, a nie po barierkach.

>>> Za to jak elektryk, łopanie, Januszek z radziami i
>>> nadirkiem zaraz przydrałują i będą pompować.
>> Elektryków w Polssce jest na tyle mało,
>> że każdy jeden pożar budzi strach na przyszłość :-)
>
> Tylko u skończonych idiotów. Też do nich należysz?

No coż, jak patrzę na te spalone hulajnogi, Delle, telefony,
a nawet samoloty (zaden sie nie zapalił od baterii), to nie wiem, kto
tu jest idiotą.

>>>> Czy to już nikogo nie interesuje ? :-)
>>> Oczywiście że nie insteresuje. Powiem więcej,
>>> to nie jest na rękę trollom spalinowym więc
>>> podawanie tego w mediach nie jest opłacone.
>> A kto płaci za podawanie pożarów elektryków?
>
> Ci którym zależy aby obrzydzić je ludziom.

Czyli kto konkretnie?
Fakt, Obajtek kupił trochę prasy dla Orlenu :-)

>> Media z sensacji żyją, a taki pożar spaliniaka, to IMO nadal sensacja.
> To dlaczego nie ma wszystkich pożarów spaliniaków w mediach,
> choć PSP podaje wartość ponad 8800 sztuk rocznie?

Małe nie warte wzmianki?
Nikt nie sfilmował?
Szybko wrak uprzątneli?

Może się mediow spytaj.
Jak widać - troche w mediach jest.

>> Aczkolwiek ... może się mylę i to już faktycznie nikogo nie
>> interesuje?
>> https://www.youtube.com/watch?v=QRswepKCTVo&t=4s
>>
>> Jeden obywatel wydał się przejęty, bo wyszedł z gaśnicą,
>> w odróżnieniu od kierowcy :-)
>
> Kierowca akurat jest tu najmądrzejszy, zabezpieczył siebie i ostrzegł
> innych -- na cholerę ryzykować zdrowiem i życiem. Jak widać ta gaśnica
> "obywatela" się na gówno zdała, tak jak się to dzieje w większości
> przypadków.

Ale kierowca nie wiedział, ze nic nie da.
Nie miał gaśnicy?
Gaśnica w bagazniku, a tam z tyłu się panie pali, i benzyna tam jest.

P.S. Jeden tzw pożar widziałem - coś się zaczeło dymic komuś z koła,
popsikał i pomogło, nawet drugiej gaśnicy nie trzeba było.

J.