Mon, 29 May 2023 10:15:41 +0200, Janusz

> Elektryki się wcale nie palą i są bezpieczne wg ekooszołomów, a jak
> wygląda prawda widać w rzeczywistości, auto, NOWE, nie jakiś tam
> chińczyk tylko drogie luksusowe
> zapaliło się samo (nie było ładowane).
> No ale wg tych oszołomów to sa bardzo bezpieczne auta.
>
> ttps://www.o2.pl/motoryzacja/pozar-elektryka-w-gdans
ku-auto-zapalilo-sie-na-stacji-benzynowej-6903135774
288544a

Wg oszołomów wspierających swoją narracją turbanów i ruskich w sprzedaży
paliw, spaliniaki się w ogóle nie palą, a jak już się zapalą to szybko i
łatwo się gaszą, z tym że to tylko wg oszołomów. W czasie jak się okopcił
wspomniany elektryk zjarało się na amen z 10 spaliniaków, w tym ten
(przepaszam, nie mam innego źródła, bo choć ganiał tam gość z wielką kamerą
telewizyjną, to oczywiście ani się o tym przeczytać nie da, ani obejrzeć
relacji, za to fajnie paliwko się rozlewa aż straszaki spieprzają w
podskokach) którego próbowano ugasić 20 małymi gaśnicami i 4 z tirolotów
https://www.facebook.com/groups/EVdriversPL/posts/23
77557529114438?comment_id=2377581762445348&reply_com
ment_id=2377583809111810
a zostało z niego mniej niż z wybuchającego elektryka.

--
Pozdor
Myjk