W dniu czwartek, 2 lutego 2006 17:45:23 UTC+1 użytkownik Adrian napisał:
> Witam
>
> Zastanawialem sie ostatnio jak to jest z ekonomiczna jazda. Rozpatrzmy dwa
> przypadki :
> 1. Jazda normalna od 2 do 3 tys obrotow bez gwaltownego przyspieszania
> 2. jazda na bardzo niskich obrotach przy malej predkosci jedziemy na wysokim
> biegu
>
> Ktora z opcja wedlug Was jest bardziej ekonomiczna ??
>
> Nie jestem znawca ale wydaje mi sie ze mimo tego ze opcji 1 jezdzimy na
> wyzszych obrotach w sumie moze byc ekonomiczniej bo jak jezdzimy na wysokich
> biegach przy malej predkosci to silnik ma wiekszy opor wiec komputer podaje
> wiecej paliwa ???
>
> pozdr
>
> Adrian
>
> P.S. Pytanie nie jest moze fachowo napisane ale kto pyta nie bladzi a ja
> inzynierem mechaniki nie jestem

2-3 tys (w benzynie), to SĄ bardzo niskie obroty - do jednostajnej jazdy i niezbyt
dynamicznego przyspieszania. Poniżej 2000 to już tylko jednostajna jazda. Ale równie
dobrze można jechać 3-4 tys, tylko wtedy trzeba mocniej wciskać gaz (chwilowe
spalanie większe, ale szybciej uzyskujemy prędkość przelotową) - a następnie wrzucamy
wyższy bieg i jedziemy z 2000 RPM. Średnio spali nawet mniej - większość aut ma
maksymalny moment między 3 a 4 tys. (a japończyki nawet przy 4.5), a jadąc z obrotami
max momentu silnik osiąga największą sprawność.

Jak kogoś interesuje temat, to polecam ciekawy artykuł:
http://eko-jazda.info/jak-zmniejszyc-spalanie/

pozdr.