eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaEdW - R.I.P?Re: EdW - R.I.P?
  • Data: 2022-04-03 13:38:31
    Temat: Re: EdW - R.I.P?
    Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ptoki <s...@g...com> napisał(a):
    > Hola hola! To hobby juz nie moze byc elektronika?
    > Jesli tak to zupelnie sie nie zrozumiemy, niezleznie od ilosci
    > wymienionych zdan. Bo dla mnie to stwierdzenie to jakis farmazon.

    Ja tylko zauważam, że w piśmie pojawił się dział przeznaczony dla
    nieelektroników.

    > Czyli jednak jakas samo projekcja. AVT zaweoluowalo bo ci zatwardziali
    > ekeltronicy poumierali albo przestali kupowac z innych powodow. A
    > hobbysci jednak okazali sie grupa warta uwagi.

    Według pana Marciniaka. Rzeczywistość dopiero to zweryfikuje. Może się
    okaże, że miał rację, przynajmniej pod kątem wyników finansowych.

    > Farmazonow jakoby
    > hobbysta = !elektronik pomine milczeniem.

    To nowe EdW wprowadziło ten podział. Są projekty dla elektroników i projekty
    dla nieelektroników. I jest przyjęte jakieś kryterium podziału który projekt
    gdzie trafia. W tej chwili działa to tak, że do działu DIY trafiają projekty
    z Indii a do działu elektronicznego z UK i Australii :)

    > Mialem na mysli dokladnie to co napisalem. Kupujesz arduino uno i ktos
    > je zaprojektowal. Ktos wymyslil jak zrobic pcb, jakiego atmela uzyc, jak
    > zrobic taktowanie itp. Wg logiki powyzej to nie mogl byc elektronik bo
    > tylko pare gotowcow do "igla" wrzucil i wiecej roboty mu zeszlo na
    > bootloader ktory zreszta pewnie skopiowal skadstam
    > A jesli jednak uznajesz ze zrobil to elektronik to gdzie postawisz kreske?

    Oczywiście trudno postawić kreskę, ale jednak projektowanie płytki Arduino
    to akurat jednoznacznie elektronika. To nie jest podłączenie trzech
    komponentów pięcioma kabelkami. Projektując taką płytkę musisz podjąć
    dziesiątki decyzji projektowych i dobrze znać funkcje użytych elementów.
    Gotowce są jak wszędzie, ale i tak trzeba rozumieć co się robi.

    > Jakby byl atrakcyjny dla elektronikow to by go kupowali.

    Zgoda. Pytanie, czy teraz będzie bardziej atrakcyjny czy mniej.

    > Nie kupuja to niech nie narzekaja. Mierzi mnie takie fandzolenie rodem z
    > czasow atari vs commodore. Szczegolnie dorabianie ideologii. Ilu z
    > tutejszych narzekaczy ma prenumerate?

    Nie wiem, trzeba zapytać. Ja mam. I nawet autorem byłem :)

    > Ah, jeden art i juz zle.

    Źle jest z wielu powodów. To był tylko jeden przykład.

    > Jesli redakcja
    > byla zlozona z hardkorow to musza znalezc kogos kto zna lepiej te
    > elektronike popularna ostatnio. Moze sie rozkreca. Nawet chinska
    > elektronike nie od razu zbudowano.

    Teraz lecą przedruki, trudno się rozkręcić jak się robi kopiuj-wklej. AVT
    podpisało umowy z trzema czasopismami i z nich bierze teksty. Może lepiej
    selekcjonować, ale to niby teraz jest super selekcja. Może podpisać więcej
    umów, ale wtedy znów Excel zaświeci się na czerwono w AVT.

    > No jak to? Przeciez jednym z zarzutow bylo ze "cos tam sie sciaga z
    > internetu a to nie elektronika" To ja moze zgryzliwie zasugeruje:
    > Jak ktos zamawia plytki z chin to dupa a nie elektronik.

    Proces wykonywania domowych płytek nawet nie wymaga wiedzy elektronicznej.
    Robiło się je w domu ze względów ekonomicznych. Teraz już nie trzeba,
    podobnie jak nie wykonujemy samodzielnie rezystorów. W płytce najważniejszy
    jest projekt. I mogę się zgodzić, że jeśli ktoś nie potrafi zaprojektować
    płytki i projekt zleca, to dupa a nie elektronik.

    > Mam nadzieje ze wyrazilem sie jasno.
    > Pozostawie temat w takiej postaci bo nie widze sensu sie spierac. Dla
    > mnie i dla wielu elektronika zaczyna sie tam gdzie trzeba rozumiec jak
    > dane rozwiazanie ma dzialac, jak dzialaja komponenty i jak je nalezy
    > zestawic aby uzyskac pozadany efekt.

    Zgadza się. Stąd mam nadzieję, że wrócą cykle edukacyjne pana Góreckiego. I
    tu znów się nasuwają te nieszczęsne projekty DYI. Możemy nawet uznać, że to
    czysta elektronika. Ale chodzi właśnie o tę wartość edukacyjną, ile wynosisz
    z takiego projektu.

    > I na koniec nieco tla jakim sie wspieram:
    > W radioelektroniku byly artykuly na temat kolumn glosnikowych albo
    > marketingowe artykuly dotyczace kamer, telewizorow itp. Znaczy sie
    > gazeta nie dla elektronika?

    Wszystko zależy od proporcji.

    --
    Grzegorz Niemirowski
    https://www.grzegorz.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: