eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDziwne naprawy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2020-06-16 17:21:48
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam napisał:

    >> Podobno koty nie mają słuchu muzykalnego i nie znoszą śpiewu kanarka,
    >> bo się na tym śpiewaniu te bestie nie znają. Tak samo też może być
    >> z gramofonem.
    >
    > Że niby gramofon nie znosi kociej muzyki?

    https://youtu.be/zeoT66v4EHg

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2020-06-16 19:26:28
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>

    Jeszcze jedną historię opowiem, chociaż już pewnie kiedyś pisałem o tym.
    Było to w latach 90-tych (początek).

    Prowadziłem wtedy interesik polegający na instalacji domofonów - tak
    była wtedy mode na to. Robiłem to masowo, głównie w blokach.

    Któregoś raz robiłem jakiś 11 piętrowy blok. Na piętrze 4 mieszkania -
    taki typowy wieżowiec. Oczywiście ileś tam klatek w tym bloku.

    Kończymy instalację - kable położone, wszystkie kasety wywoławcze też,
    tylko podłączam w mieszkaniach unifony.

    W jednym z mieszkań sobie stoję, przykręcam te kabelki.
    Podchodzi pani właścicielka, patrzy i mówi

    - eee, i tak nie będzie działać.
    - dlaczego ? Musi działać ! - powiadam, bo przecież rzecz jest prosta
    jak drut, żadnej filozofii tu nie ma.
    - dlaczego niby miałoby nie działać ??

    - a, bo proszę pana, u mnie to nigdy nic nie działa...

    I co powiecie ?
    Po włączeniu całości okazało się, że jedno mieszkanie nie działa.
    Zgadnijcie które. W unifonie była popsuta jakaś dioda.

    Psipadek ??

    Znam więcej takich ludzi - wszystko pięknie działa, dopóki oni się nie
    pojawią w pobliżu.


  • 33. Data: 2020-06-16 22:19:25
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2020-06-15 23:52, Krzysztof Gajdemski wrote:

    > To mi się jeszcze też przypomniał problem z gatunku niewyjaśnionych.
    > Akcja rozgrywała się przed dekadą, w gomułkowskim bloku ze starą
    > instalacją elektryczną (to może mieć znaczenie). Był sobie gramofon,
    > normalnie podłączony do wzmacniacza. W zasadzie grał, jak należy. Ale
    > zdarzało się, że potrafił strzelać. Oczywiście strzelał z głośników, ale
    > jak! Dźwięk najbardziej przypominał wystrzały z pistoletu. Potrafił
    > strzelać pojedynczo, ale też walił seriami. Seria, cisza, parę strzałów,
    > znów seria, cisza. Miał dni, że potrafił wywalić kilka magazynków,
    > a czasem kompletnie nic. Ale zawsze, kiedy igła była w górze - podczas
    > odtwarzania nigdy.
    >

    Wkładka piezo.
    Hmm

    W.


  • 34. Data: 2020-06-16 22:46:15
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Krzysztof Gajdemski <s...@d...org.pl>

    Jest Tue, 16 Jun 2020 22:19:25 +0200, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
    > On 2020-06-15 23:52, Krzysztof Gajdemski wrote:
    >
    >> To mi się jeszcze też przypomniał problem z gatunku niewyjaśnionych.
    >> Akcja rozgrywała się przed dekadą, w gomułkowskim bloku ze starą
    >> instalacją elektryczną (to może mieć znaczenie). Był sobie gramofon,
    >> normalnie podłączony do wzmacniacza. W zasadzie grał, jak należy. Ale
    >> zdarzało się, że potrafił strzelać. Oczywiście strzelał z głośników, ale
    >> jak! Dźwięk najbardziej przypominał wystrzały z pistoletu. Potrafił
    >> strzelać pojedynczo, ale też walił seriami. Seria, cisza, parę strzałów,
    >> znów seria, cisza. Miał dni, że potrafił wywalić kilka magazynków,
    >> a czasem kompletnie nic. Ale zawsze, kiedy igła była w górze - podczas
    >> odtwarzania nigdy.
    > Wkładka piezo.
    > Hmm

    Nie, nie piezo. Nie te czasy. Współczesna MM. Zresztą w ramach
    testów wkładkę zmieniałem na inną (też MM).

    k.
    --
    Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
    Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
    PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
    Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg


  • 35. Data: 2020-06-17 02:17:18
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Izaura <d...@d...net>

    On 2020-06-16 19:26, sundayman wrote:
    > Jeszcze jedną historię opowiem, chociaż już pewnie kiedyś pisałem o tym.
    > Było to w latach 90-tych (początek).
    >
    > Prowadziłem wtedy interesik polegający na instalacji domofonów - tak
    > była wtedy mode na to. Robiłem to masowo, głównie w blokach.
    >
    > Któregoś raz robiłem jakiś 11 piętrowy blok. Na piętrze 4 mieszkania -
    > taki typowy wieżowiec. Oczywiście ileś tam klatek w tym bloku.
    >
    > Kończymy instalację - kable położone, wszystkie kasety wywoławcze też,
    > tylko podłączam w mieszkaniach unifony.
    >
    > W jednym z mieszkań sobie stoję, przykręcam te kabelki.
    > Podchodzi pani właścicielka, patrzy i mówi
    >
    > - eee, i tak nie będzie działać.
    > - dlaczego ? Musi działać ! - powiadam, bo przecież rzecz jest prosta
    > jak drut, żadnej filozofii tu nie ma.
    > - dlaczego niby miałoby nie działać ??
    >
    > - a, bo proszę pana, u mnie to nigdy nic nie działa...
    >
    > I co powiecie ?
    > Po włączeniu całości okazało się, że jedno mieszkanie nie działa.
    > Zgadnijcie które. W unifonie była popsuta jakaś dioda.
    >
    > Psipadek ??
    >
    > Znam więcej takich ludzi - wszystko pięknie działa, dopóki oni się nie
    > pojawią w pobliżu.

    Potwierdzam... i coraz wiecej takich... ludzi i zjawisk.

    --


  • 36. Data: 2020-06-17 02:24:33
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Izaura <d...@d...net>

    On 2020-06-15 23:52, Krzysztof Gajdemski wrote:
    > Jest Mon, 15 Jun 2020 21:35:48 +0200, Cezary Grądys pisze:
    >> W dniu 12.06.2020 o 21:53, Krzysztof Gajdemski pisze:
    >>> Proponuję taki luźniejszy wątek o dziwnych naprawach: dziwaczne
    >>> uszkodzenie, tajemnicze samo-naprawienie etc. Zainspirowało mnie do tego
    >>> dzisiejsze zdarzenie.
    >> Ja miałem tuner TSH110 i od początku miał dziwną wadę. Na AM tracił
    >> stopniowo czułość, to było takie w ciągiu paru minut. Wyłączenie i w
    >> łączenie zasilania najczęściej pomagało. Nigdy nie doszedłem co było
    >> przyczyną, chociaż schemat prawie na pamięć znałem. Pewnie coś z ARW,
    >> ale do dziś nie wiem.
    >
    > To mi się jeszcze też przypomniał problem z gatunku niewyjaśnionych.
    > Akcja rozgrywała się przed dekadą, w gomułkowskim bloku ze starą
    > instalacją elektryczną (to może mieć znaczenie). Był sobie gramofon,
    > normalnie podłączony do wzmacniacza. W zasadzie grał, jak należy. Ale
    > zdarzało się, że potrafił strzelać. Oczywiście strzelał z głośników, ale
    > jak! Dźwięk najbardziej przypominał wystrzały z pistoletu. Potrafił
    > strzelać pojedynczo, ale też walił seriami. Seria, cisza, parę strzałów,
    > znów seria, cisza. Miał dni, że potrafił wywalić kilka magazynków,
    > a czasem kompletnie nic. Ale zawsze, kiedy igła była w górze - podczas
    > odtwarzania nigdy.
    >
    > Kombinowałem na różne sposoby, kable, zasilanie, uziemianie, usunięcie
    > elektryczności statycznej (ale raczej to nie to, takie dźwięki
    > rozpoznaję). Czasem niby jakieś czary pomagały, ale po jakimś czasie
    > znów strzelnica... Definitywnie pomogła dopiero zmiana mieszkania. :)
    > Chyba były to jakieś problemy z masą, w każdym razie zdarzało mi się
    > słyszeć nieco zbliżone efekty przy podobnych uszkodzeniach.
    >

    a moze...

    https://en.wikipedia.org/wiki/Electronic_voice_pheno
    menon

    --


  • 37. Data: 2020-06-17 02:27:54
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Izaura <d...@d...net>

    On 2020-06-15 20:47, J.F. wrote:
    > Użytkownik "Krzysztof Gajdemski"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s...@f...debian.or
    g.pl...
    >> Ładna pogoda, postanowiłem przeczyścić  komputer sprężarką.
    >> Przedmuchałem (tona kurzu w radiatorach i zasilaczu), podłączam. Nie
    >> działa karta dźwiękowa. Bez sprawdzenia czegokolwiek: standardowo
    >> wyciągam, przeczyszczam slot PCI, poprawiam etc. Montuję. To samo. Tym
    >> razem bardziej przyjrzałem się problemowi: w logach informacja: invalid
    >> EEPROM. Padł? Wyciągam kartę, rzeczywiście jest tam w podstawce kość
    >> 24LC01B. Poprawić nie zaszkodzi. Siedziała bardzo dobrze, jednak
    >> delikatnie wyciągam. I duże zdziwienie: jedna noga zgięta, całkiem na
    >> płasko! Jakim cudem? Wykluczam uszkodzenie podczas wyjmowania, byłem
    >> bardzo ostrożny. Jedyne wytłumaczenie, pod wpływem powietrza kość
    >> odskoczyła, zgięła się noga, a układ wrócił na swoje miejsce.
    >
    > Raczej od poczatku byla tak wsadzona, tylko po czyszczeniu przestala
    > kontaktowac.
    >
    > Z takich pecetowych napraw - komputer cos tam szwankowal.
    > Otwieram, odpalam ... nie bootuje z dyskietki. Ale przed chwila bootowal.
    > Za chwile - bootuje. po chwili - znow nie dziala.
    >
    > I tak kombinuje - z zamknieta obudowa dziala, po otwarciu nie dziala.
    > Ki czort ... az tak spogladam za okno, a tam piekne lato, sloneczko
    > swieci na naped, jak swieci to widac fotoelement nie dziala i nie widzi,
    > ze dyskietka sie kreci ...
    >
    > Albo tak nie calkiem naprawa - robie interfejs magnetofonu do Atari.
    > Autorska konstrukcja, zlutowany na pajaka, sprzetu pomiarowego brak, ale
    > cos tam niby ustawilem, powinien dzialac.
    > A nie dziala.
    > Poszukalem pomocy gdzies na polibudzie, podlaczylem oscyloskop ...
    > przebiegi wygladaja poprawnie.
    > Testuje z atarynka - dziala.
    > odlaczam oscyloskop - nie dziala. Podlaczam - dziala.
    > Doszedlem w koncu do tego, ze wystarczy mase oscyloskopu podlaczyc do
    > ukladu i dziala.
    > Bez niej nie chce.
    > Zanioslem do domu ... dziala.
    > O co chodzilo - do tej pory nie wiem.
    >

    //a w gniazdku miales PE, czy PEN...?

    --


  • 38. Data: 2020-06-17 10:52:25
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 05:49, Queequeg pisze:
    > sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> W końcu w desperacji zacząłem się modlić (ja słabo religijny jestem...a
    >> właściwie wcale) w duchu to Maxymiliana Kolbe - gdzieś kiedyś
    >> przeczytałem, że to patron elektroników. Nie wiem - czy to prawda czy
    >> ktoś sobie jaja robił (bo "kolbe")...
    >
    > Ponoć nie jaja, ale elektryków a nie elektroników.
    >
    > https://elturow.pgegiek.pl/O-oddziale/Tradycje/Nasz-
    Patron
    >
    > "Jego wybór na patrona energetyki wynika nie tylko z datowania rocznicy
    > jego śmierci, zbieżnej ze świętem energetyka, ale przede wszystkim z racji
    > jego zainteresowań wynalazczością i elektryką."
    >

    To może dla informatyków jest:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty_Monit
    or
    ;)

    --
    viktorius


  • 39. Data: 2020-06-17 12:16:45
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2020-06-12 o 21:53, Krzysztof Gajdemski pisze:
    > Proponuję taki luźniejszy wątek o dziwnych naprawach: dziwaczne
    > uszkodzenie, tajemnicze samo-naprawienie etc. Zainspirowało mnie do tego
    > dzisiejsze zdarzenie.
    >

    Trochę z innej beczki, bo mówią, że szewc bez butów chodzi...
    W czasach składania kompów z części kupionych na giełdzie pod Spodkiem,
    update biosu był na porządku dziennym. Dziesiątki razy to robiłem,
    głównie znajomym. Z dyskietki oczywiście, najczęściej awdflash.exe w
    czystym dosie
    Do czasu aż sobie nie zupdatowałem. Kość BIOSu na szczęście była w
    podstawce, poszła do programatora.
    Telefonów też parę przerobiłem, CyanogenMod dawał nowe tchnienie w
    komórki, o których zapomnieli już ich producenci. Do czasu, aż sobie nie
    spróbowałem zmodowac telefonu. Wyszła ładna cegiełka.
    OpenWRT wgrywałem do przeróżnych routerów. Tylko z moim własnym raz coś
    poszło nie tak. Musiałem rozbierać obudowę, wlutować goldpiny i z
    poziomu seriala reanimować sprzęt.



    --
    viktorius


  • 40. Data: 2020-06-17 15:50:39
    Temat: Re: Dziwne naprawy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    viktorius napisał:

    >> "Jego wybór na patrona energetyki wynika nie tylko z datowania
    >> rocznicy jego śmierci, zbieżnej ze świętem energetyka, ale przede
    >> wszystkim z racji jego zainteresowań wynalazczością i elektryką."
    >
    > To może dla informatyków jest:
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty_Monit
    or
    > ;)

    Są też siostry obliczanki, które wbrew licznym podejrzeniom nie prowadzą
    ośrodka przetwarzania danych.

    Jarek

    --
    I z tego słyna siostry klaryski, że najlepiej ze wszystkich uczą rosyjski.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: