> Ja natomiat coś tam z dawna w pamięci znajduję, że były w państwach
> afrykańskich tworzone połączenia skrośne (u nas zreszta też -
> Katowice-Ostrava kierunek 140, ciekawe, czy dziś po ACMM wykorzystywane są
> te łącza?, Zakopane-Poprad (Stary Smokowec, z sygnałem zgłoszenia o
> dźwięku zachrypniętej trąbki rowerowej, co tam mogło być?) kierunek 88,
> podobnież Zgorzelec-Goerlitz i Gubin-Guben) gdzie numeracja mogła być
> nietypowa, stąd wolałbym ustalić, czy przypadkiem tam czegoś skrośnego,
> lub jakimś VOiP-em nie zrobili.

Nic nie przebije dawnej Mokotów IV. Najbardziej badziewiasta Pentaconta w
Warszawie z sygnałem SUSa jakby to była praca dyplomowa "multiwibrator
asabilny".
Trąbiło okropnie.
I jeszcze zaliczało na sygnale wołania bardzo często na tej centrali.
Kiedyś nawet jak mi zaliczyło z automatu gdy dzwoniłem pod numer nieobecnego
abonenta to poświęciłem kartę i czas aby złośliwie patrzeć jak dzwoni podan
wszlekie granice niedziałającej co oczywiste temporyzacji.
Jeśli tam jednak był ktoś pod tym numerem a nie chciał odebrać i liczył na
temporyzację to jego cierpliwość była wystawiona na ciężką próbę.
vari

ps A wogóle Mokotów miał nieszczęście do central.
Inna - Mokotów III, niesławnej pamięci K-66 z numerami na 49 była znana
telefonistkom w całej Polsce.
Gdy ktoś zamawiał rozmowę do Warszawy z numerem na 49 to lojalnie otrzegały,
że może być różnie.