eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDzień kobiet, dzień kobiet...Re: Dzień kobiet, dzień kobiet...
  • Data: 2016-06-04 20:20:50
    Temat: Re: Dzień kobiet, dzień kobiet...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-06-04 o 19:02, ToMasz pisze:


    > Stłuczka. pierwszy przyznaje się do winy i albo podpisuje oświadczenie
    > albo przyjmuje mandat. w obydwu przypadkach płaci.

    Płaci, albo nie płaci. Potem stwierdza, że się pomylił, bo
    było-tak-i-tak i się bada kto winien. Już kiedyś miałem doświadczenie z
    oświadczeniem, które potem było przez sprawcę wzruszane...

    > moim zdaniem tyle
    > praktyka. teraz teoria. co prawda podpisał zobowiązanie, ale zmienił
    > zdanie. wtedy sprawa trafia do sądu? myślę że tak. więc co powinien
    > zrobić sprytny poszkodowany? wzywać policje. przyjeżdżają
    > funkcjonarjusze, zawodowo parający się takimi przypadkami, oceniają
    > sprawę, pytają - przyjmuje pan czy do sądu? Przyjmuje - czyli 100% winy
    > bierze na klatę. I co teraz? bo ja nieznam przypadku, nawet
    > teoretycznego gdzie facet nie płaci mandatu i mówi - jednak do sądu.

    ...czego konsekwencją jest potem to, że kolizja oczywista, sprawca chce
    się oświadczać, a poszkodowany "ma zasadę" że zawsze wzywa policję.
    Znacie to?


    > Albo ubezpieczyciel pyta się czy napewno policja miała racje? No bo
    > policja chyba nie proponuje przyjęcia mandatu poszkodowanym? JA wiem że

    Jak z opisu będzie wynikać wina "omandatowanego", to ubezpieczyciel się
    czepiać nie będzie. Ale jak opis będzie wskazywał na winę innego, to sam
    mandat to za mało.

    > w naszym kraju i może daje na wschód też, może się wszystko wydarzyć.
    > ale kaman, to są teorie spiskowe. JEśli ja się TERAZ mylę, to napiszcie
    > mnie i wątkotwórcy jak bardzo teraz kobieta, która przyjęła mandat, musi
    > się starać aby nie zapłacić(z oc).

    Chyba właśnie po to przyjęła mandat, aby nie musieć się już o nic
    starać, to nie jej sprawa czy ubezpieczyciel zapłaci, czy nie. Z kolei
    Myjk wycenił swoje ryzyko i czas walczenia na mniej niż 100zł, widocznie
    bezrobotny, albo mało zarabia ;)

    > żebym był jasny jak słońce w wypowiedzi. kobita we wtorek czuje się
    > winna, przyjmuje mandat, w następną środę płaci ten mandat przelewem i
    > nagle jednak zmienia zdanie i....

    No i nic. Mandat obowiązuje. W opisie kolizji do ubezpieczyciela opisuje
    sytuację. Jak chce, może napisać dlaczego czuje/nie czuje się winna,
    albo w jaki sposób do kolizji przyczynił się ten drugi.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: