eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleDuże zakupy - jakieś zmianyRe: Duże zakupy - jakieś zmiany
  • Data: 2010-11-29 10:56:49
    Temat: Re: Duże zakupy - jakieś zmiany
    Od: AZ <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-11-29, de Fresz <d...@N...pl> wrote:
    >> Zwroc tez uwage ze stacjonarny sklep z dystrybutorem napewno ma dogadane
    >> lepsze warunki niz sklep internetowy sciagajacy cos raz na jakis czas a
    >> nie 20 kombinezonow wartych 4k.
    >
    > W Polsce? Nie zawsze. A nawet jak różnice są, to wcale nie zawsze duże,
    > rzędu np. 5%. Duże sklepy dostają często lepsze warunki współpracy, w
    > stylu dłuższy termin płatności, czy możliwość brania na W-Z.
    >
    Akurat temat znam jezeli chodzi o elektronike, nie podejrzewam zeby jakos
    strasznie roznilo sie to w przypadku akcesorii motocyklowych.
    >
    > Po pierwsze wcale nie tak rzadko te promocje zaczynają się od
    > dystrybutora, po drugie czy Ty aby nie mylisz "zwykłego" sklepu z takim
    > należącym do oficjalnego dystrybutora - jak np. Inter Motors czy Poland
    > Position, albo inne Olki? Bo oni mają podwójną marżę, hurtową i
    > detaliczną, więc i mają z czego obcinać.
    >
    Ale jak od dystrybutora? Sklep zakupil towar na polki to co ma pozniej do
    powiedzenia dystrybutor? A ile masz takich zwyklych sklepow? Poza tym tak
    jak mowilem - u oficjalnego dystrybutora da sie normalnie cos zalatwic
    (opisane nizej), tylko zalezy to od checi tego dystrybutora.

    Bylem kiedys swiadkiem ciekawej rozmowy w MCS bo przyszedl klient reklamowac
    kask Schubertha po czym po polgodzinnej rozmowie wyszlo ze klient ten kask
    kupil w niemczech. Jakie bylo oburzenie pracownikow po tym jak klient
    wyszedl - generalnie wyszlo na to ze polacy to chamy niedajace zarobic
    rodzimym sklepom i to przez nich oni musza takie ceny miec zeby cokolwiek
    zarobic - wzruszylem sie.
    >
    > IMHO jest to bzdurne uogólnienie. Jest sprawą oczywistą, że koszty
    > prowadzenia sklepu internetowego są drastycznie niższe od kosztów
    > prowadzenia sklepu stacjonarnego. Gadałem kiedyś z szychą z MCSa - ich
    > stock samego tylko Araia w tamtym czasie, to było lekko licząc 300k zł.
    > Większośc sklepów netowych jeśli w ogóle cokolwiek ma, to w
    > oszałamiającej liczbie 5 sztuk na krzyż. I osobiście nie mam zbyt
    > wysokiego mniemania o poziomie wiedzy większości sprzedawców, ale ci ze
    > sklepów netowych czasem biją wszelkie rekordy niekompetencji. No i nie
    > zapominaj, że sklep stacjonarny w martwym sezonie zimowym płaci tyle
    > samo za tenże lokal oraz pracownikom, sklepu wirtualnego, mające niskie
    > koszty to w ogóle nie boli.
    >
    Aha i to ze maja np. za 300k towaru Araia zmusza ich do rzniecia klienow
    na wszystkim innym? Moze to sie nazywa nieodpowiednie gospodarowanie?
    Czemu sklepy internetowe sklepow stacjonarnych maja takie same ceny?
    Przeciez nie musza po internetowym kliencie zamiatac podlogi, marnowac 15
    minut czasu pracownika na pieprzeniu o dupie marynie - klient sam klika,
    sam placi, wystarczy zapakowac i wyslac.

    Kupowalem kiedys tam filterek oleju do KHI, zostalem zapytany czy kupuje tylko
    tyle. Kulturalnie odpowiedzialem ze kupilbym jeszcze olej ale nie po takiej
    cenie jak maja. Sprzedawca mocno sie wkurwil i powiedzial ze 55 PLN na 4
    litrach to wcale nie jest duzo drozej, a bedzie jeszcze drozej. Pojechalem
    kupic gdzie indziej 55 PLN taniej, to nic ze wydalem 15 PLN na paliwo -
    przynajmniej sie przejechalem a nie wlozylem ta kase im do kieszeni.
    >
    > Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, to raczej podejście klientów jest
    > nieuczciwe, gdy traktują sklepy stacjonarne jako macalnie, a zakupy
    > robią gdzie indziej.
    >
    A moze to jest tak, ze ide do sklepu, przymierzam cos a pozniej przezywam szok
    gdy sprzedawca poda mi cene ktora mi ciezko przelknac? Chociaz ja mam miejsce
    z ktorego jestem zadowolony, ide mierze, dowiaduje sie o cenie, gdy jestem
    zaskoczony to informuje o tym sprzedawce na co on odpowiada rabatem (nie
    rabacikiem 2%) - ja wychodze zadowolony, on jest tez zadowolony. Chociazby
    glupie rekawice Modeki ktore kosztowaly 260 dostalem za 210 a bylo to w
    kwietniu, wiec jak widac da sie.
    >> No bo jak wytlumaczysz glupia rzecz ze ten sam plyn hamulcowy w
    >> sklepie samochodowym (stacjonarnym) kosztuje 15 PLN a w sklepie motocyklowym
    >> (stacjonarnym) 35 PLN?
    >
    > Nie wiem, nie odpowiadam za politykę cenową nieznanego mi sklepu. W
    > każdym razie ja z założenia kupuję na Orlenie 0,5 l za 15 zł, zamiast
    > zwyczajowych 250 ml za 25 zł ;-)
    >
    No i ja robie podobnie, sklepu teraz nie pomne.
    >
    > 2 nie, a tego samego kompletu razy 4 rozmiary + 8 innych typów razy
    > rozmiary, dostępnych od ręki? Zresztą z oponami u nas to akurat różnie
    > bywa, bo większość sklepów serwisów (nie oponiarzy) nie mało co trzyma
    > na magazynie (może z wyjątkiem tych specjalizujących się w
    > enduro/cross).
    >
    To nie bylo dostepne od reki, to bylo "moga byc za tydzien za 1300 PLN". Wiec
    jak ktos potrafi zarobic na sprzedaniu tego samego za 700 PLN a ktos inny chce
    mi to sprzedac za 1300 PLN to to nie jest jawne dymanie klienta? Pewnie powiesz,
    ze wolny rynek i wcale nie musze tego kupowac.

    --
    Artur
    ZZR 1200

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: