eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDrogi do szuflady
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 61. Data: 2012-01-03 16:13:03
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2012-01-03 14:09, J.F pisze:
    >> Patrz Chinczycy na A2 :-)

    >Z tymi Chińczykami to tak prosto nie było. Więc argument średni. Oni
    >całkiem nieźle skalkulowali ceny. Nie przewidzieli tego, że wchodzą w
    >zamkniętą klikę, gdzie ze swoimi realnymi cenami nie są mile
    >widziani.

    A tak bardziej konkretnie moze ? Ceny byly realne, ale w Chinach, czy
    polski wykonawca namowiony przez Mostostal nie chcial Chinczykowi
    sprzedac nawet drozej niz krajowym wykonawcom ?

    A moze mu polski konkurent podpowiedzial zeby bral polowe z gory, bo
    nie wiadomo czy ci Chinczycy nie znikna z forsa ? :-)


    J.


  • 62. Data: 2012-01-03 16:15:01
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-01-03 13:05, Sebastian Kaliszewski pisze:

    >> PO długu publiczny 52,2%
    >> PIS 15,95% (2005-2007)
    >> SLD 44,2% (2001-2005)
    >
    > Ale co to za procenty? Ani się toto nie sumuje do 100% (tylko sporo ponad) ani nie
    stanowi (w przypadku PO czy SLD) procentowego udziału w narobieniu długów anie nie
    stanowi poziomu (PiS) długu względem PKB.

    Też jestem ciekaw :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 63. Data: 2012-01-03 16:23:53
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2012-01-03 14:33, J.F pisze:
    (...)
    >> Tak czy inaczej - Gierek nas doprowadzil do bankructwa. Raty
    >> kredytow
    >> przewyzszaly eksport dewizowy.

    >To nie Gierek nas doprowadził do bankructwa - to konsekwencje zestawu
    >różnych przyczyn oraz specyficznej sytuacji "politycznej". No, ale to
    >już temat rzeka.

    No coz, wydaje sie ze jednak Gierek, mogl trzymac linie Gomulki chocby
    :-)

    >> Ale kto wie - byc moze dzieki temu mamy dzis samochody i benzyne
    >> :-)
    >Samochody były (fakt, drogie, ale teraz też narzekają, że drogie),

    Ale ile ich bylo ? FSO wyprodukowalo 1.5mln fiatow i milion polonezow.
    Przez 20 lat.
    Plus 200 tys maluchow rocznie. Z czego pewnie polowa na eksport na
    splate licencji.

    Nie, dla wszystkich chetnych nie starczyloby :-)

    >paliwo też było (choć krótko na kartki, a później kolejki).

    Tak jest, bylo, 36 litrow miesiecznie ?
    Choc w sumie ... maluch moglby na tym 9kkm przejechac, jak samo
    podawales - przecietny niemiec duzo wiecej nie jezdzi :-)

    J.


  • 64. Data: 2012-01-03 16:30:12
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    >> Ale co to za procenty? Ani się toto nie sumuje do 100% (tylko sporo
    >> ponad) ani nie stanowi (w przypadku PO czy SLD) procentowego udziału w
    >> narobieniu długów anie nie stanowi poziomu (PiS) długu względem PKB.
    >
    > Też jestem ciekaw :)

    Tam jest moj blad :) bo to deficyt budzetowy i powinien byc w mld zl a nie
    %, ale dlug publiczny bierze sie z deficytu, myle sie ? A ten wedlug KE w
    2010 r wynosil w PL 54,9% pkb.
    Generalnie to kazda ekipa powiekszala dlug.

    sz.



  • 65. Data: 2012-01-03 17:04:23
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Arek wrote:
    > W dniu 2012-01-03 12:02, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> Krzysiek Kielczewski wrote:
    >>> On 2012-01-03, PaweL <l...@i...pl> wrote:
    >>>>> Przy czym to akurat zasluga wszystkich po rowno - kto by nie
    >>>>> rzadzil, zadluzal nas coraz bardziej. Od Gierka poczynajac.
    >>>>>
    >>>> Po równo??? Na pewno???
    >>>
    >>> Po równo. Połowę poprzednicy, połowę Tusk z ekipą.
    >>
    >> Tylko że to jest bzdura.
    >> Ale tak ładnie brzmi...
    >
    > To fakt, Tusk zastał ok. 300,

    Jeśli 300 to tak 540...

    Będzie jak znalazł dla "to" do kolekcji. "Na PMS dowiedziałem się że 300=540" :)

    > zostawił ok. 700. Więc przebił wszystkich,
    > no ale chce się żyć na zielonej wyspie to trzeba płacić.

    Budżet RP:

    Rok 2007 2008 2009 2010
    Przychody 228 281 272 249
    Wydatki 258 308 300 301

    Wydatki pomiędzy 2007 a 2008 (przed obniżkami podatków i składek) wzrosły o 30
    mld PLN, a w kolejnym roku jeszcze o 9 mld PLN. To jest głównie urobek koalicji
    PiS-Samoobrona-LPR.

    Wydatki za czasów koalicji PO-PSL są na stałym poziomie ok. 300 mld PLN, ale w
    dochodach pojawiła się zapaść, finansowana niestety "na krechę".

    Jak widać z powyższego zestawienia, PiS-Samoobrona-LPR beztrosko zwiększała
    wydatki, PO-PSL przynajmniej nie zwiększa. Nie czyni to z obecnej koalicji
    bohaterów (bo powinni zmniejszać, do czego w końcu ograniczenia konstytucyjne
    ich zmuszą) ale fakty warto uwzględniać.

    >
    > Tak przy okazji słynny dług Gierka wynosił 23mld

    dolarów wg poziomu z 2005 roku. Dzisiejszych nieco więcej (dolar osłabł).
    Do tego doliczmy zastane 6.4mld (znów USD 2005). Razem było 28.8mld USD-2005.
    Dzisiejszych jakieś 35mld. Na dzisiejsze złotówki będzie tak ze 125mld. Przy
    poziomie PKB kilkukrotnie niższym niż obecny.

    > i w 80% poszedł na
    > budowę ok. 600 fabryk i innych tego typu komunistycznych pierdół.

    Ależ skąd!

    Cytuję:
    "Według szacunkowych danych tylko 20% otrzymywanych w latach siedemdziesiątych
    kredytów przeznaczono na finansowanie inwestycji i wzrostu mocy wytwórczych.
    Główną ich część (ok. 65%) wykorzystano na import surowców i materiałów do
    produkcji. Reszta (ok. 15%) sfinansowała zakup artykułów konsumpcyjnych, przede
    wszystkim produktów rolnych, gdyż krajowa produkcja żywności nie nadążała za
    wzrostem konsumpcji[2]."

    Innymi słowy 80% poszło na surowce i na zwykłe przeżarcie. Na to o czym piszesz
    poszło... 20%.

    > Które
    > po prywatyzacji w dość sporym stopniu się zwróciły.

    Te 20%? Niektóre się zwróciły niektóre to były fabryki przysłowiowych samych
    lewych butów i nic się nie zwróciło bo nie było nic warte.

    A najpierw tamto państwo zbankrutowało -- nie było w stanie nawet odsetek płacić
    (cóś jak dziś Grecja).

    > Dług Tuska poszedł
    > na zieloną wyspę, wspaniałe autostrady, stadiony, dopłaty do fikcyjnych
    > cen mieszkań itp.

    Ceny mieszkań są jak najbardziej realne. A wyjechały w górę za poprzednich
    rządów na fali wielkiego prywatnego pożyczania (ogólnoświatowej fali, zresztą).
    Jak można było dostać bardzo tani kredyt walutowy na kilkadziesiąt lat, i to z
    ratą tak wyliczoną że na życie 3osobwej rodziny zostawało 2000-2500zł to nie ma
    się co dziwić że ceny skoczyły.

    A zielona wyspa wychodzi na to że w odróżnieniu od Greckiej jest realna. I
    oznczacz, że np. społeczeństwo generalnie nie zbiedniało -- i że inni mieli
    większe problemy niż my.

    > Ale nie ma co się martwić, ten dług będzie ktoś inny
    > spłacał:)

    Dług się spłaca na bieżąco i zaciąga nowy :)

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 66. Data: 2012-01-03 17:19:17
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PaweL" napisał w wiadomości grup
    >> Nie w konkretnych liczbach, ale tak bardziej ogolnie pisalem - kto
    >> by nie byl przy wladzy, ten planowal deficyt. Czasem w granicach
    >> rozsadku, czasem nie.
    >> I oczywiscie jak sie jest PiSem w opozycji, to mozna pyskowac
    >> dowolnie - a to deficyt za duzy, a to MF nie wykazuje sie odwaga
    >> niezbedna na tym stanowisku.

    >Nie no, oczywi?cie, PiS zaplanował gigantyczne zadłużenie. Wręcz
    >Belka już zacz?ł je planować. Cóz ten fajny chłopak Tusk mógł zrobić?
    >Przecież się nie będzie kłócił. On taki pogodny, europejski,
    >nowoczesny....

    deficyt/przychody/rozchody/ rok

    35 174 209 2005
    30 195 225 2006
    30 228 258 2007
    27 281 308 2008
    18 303 321 2009 - uchwalona
    27 272 300 2009 - po zmianie w lipcu
    52 249 301 2010

    dane z art 1 ustaw budzetowych, nie chce mi sie wchodzic w roznice
    miedzy zalacznikami.

    Jak widac deficyt ciagle podobny, wydatki stale rosly, przychody
    zreszta tez.
    w 2008 wychodzilo na to ze bedzie swietnie, ale zaczal sie kryzys
    swiatowy.

    w 2010 zacisnelismy pasa, ale dziure trzeba jakos zatkac.

    I tak juz z pamieci - Tuska na stanowisku powital protest lekarzy i
    pielegniarek. Chyba im PiS za malo placil :-)


    >http://wpolityce.pl/wydarzenia/5053-polaczek-do-gra
    barczyka-list-otwarty-to-czym-do-cholery-sie-zajmuje
    cie-ile-mozna-grac-w-pilke-nozna

    No coz, nie przypomne sobie, ale zauwazylem pozytywna rzecz - w DzU sa
    teraz nazwiska ministrow pod rozporzadzeniami :-)


    J.


  • 67. Data: 2012-01-03 18:21:04
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-01-03 16:23, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    (...)
    >> To nie Gierek nas doprowadził do bankructwa - to konsekwencje zestawu
    >> różnych przyczyn oraz specyficznej sytuacji "politycznej". No, ale to
    >> już temat rzeka.
    >
    > No coz, wydaje sie ze jednak Gierek, mogl trzymac linie Gomulki chocby :-)

    Nie mógł. Nie darmo Gomułki się "pozbyto". Niemniej Gomułka to ciekawa
    postać.

    >>> Ale kto wie - byc moze dzieki temu mamy dzis samochody i benzyne :-)
    >> Samochody były (fakt, drogie, ale teraz też narzekają, że drogie),
    >
    > Ale ile ich bylo ? FSO wyprodukowalo 1.5mln fiatow i milion polonezow.
    > Przez 20 lat.
    > Plus 200 tys maluchow rocznie. Z czego pewnie polowa na eksport na
    > splate licencji.

    Zapomniałeś o Syrenie, Warszawie, używanych itd. Zresztą nic nie
    stało na przeszkodzie, by samochód kupić - nawet zachodni. Tyle, że
    cena zabijała. Zresztą "zdobyć" rower było sztuką, a Ty o
    samochodach. Nie bardzo widzę jak wprost można porównywać tamte
    lata z obecnymi.

    > Nie, dla wszystkich chetnych nie starczyloby :-)

    Ba, sporej części chętnych nie było na nie stać, podobnie jak teraz w
    wielu wypadkach.

    >> paliwo też było (choć krótko na kartki, a później kolejki).
    >
    > Tak jest, bylo, 36 litrow miesiecznie ?

    Na malucha jakoś tak (zresztą dokładnie to już nie pamiętam). Tyle, że
    oficjalnie. Nieoficjalnie wyglądało to inaczej i paradoksalnie pokazuje
    to, że gdyby warunki były inne, to sytuacja też by była inna.

    > Choc w sumie ... maluch moglby na tym 9kkm przejechac, jak samo
    > podawales - przecietny niemiec duzo wiecej nie jezdzi :-)

    Nie no, bez jaj. Jedni jeździli mniej, inni więcej (zresztą
    samochodów było relatywnie mało). Limit każdy miał ten sam
    (choć nie do końca to prawda, ponieważ niektórzy z racji
    zawodu/obowiązków mieli więcej). Taksiarze to zdaje się
    byli bardzo niezadowoleni z likwidacji kartek, ponieważ
    skończył się dla nich złoty interes.

    Ech te czasy pomysłowości systemowej ;)





  • 68. Data: 2012-01-03 18:51:07
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "PavveL" <l...@i...pl>


    >A tak bardziej konkretnie moze ? ...



    Okazało się że dla Chińczyków materiały budowlane są kilka razy droższe, lub
    ich akurat nie ma. Polscy podwykonawcy i dostawcy materiałów usłyszeli po
    cichu że ten który będzie współpracował z Chińczykami roboty od europejskich
    korporacji już nigdy więcej nie dostanie.

    http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/174214,o
    ni-robia-fortune-na-polskich-drogach.html


  • 69. Data: 2012-01-03 18:54:20
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2012-01-03 15:09, J.F pisze:

    > No coz, naiwnie zakladam ze jesli w sadzie przegral, to widac czegos
    > obowiazkowego nie dopelnil.

    no tak, rozebrał kawałek torów, na co nie miał zgody.
    A zgody na rozbiórkę nie mógł dostać, bo ich oficjalnie tam nigdy nie
    było :-)

    > Uzyskania opinii rejonowego sztabu wojskowego, czy przedstawienia
    > wszyskim wymaganym urzedom planow _rzeczywistych_ ?

    ale co ma jakiś tam sztab czy WKU do czyjegoś prywatnego terenu
    kupionego w dodatku od skarbu państwa ?
    Poza tym to urząd ma obowiązek mieć wszystkie mapy/plany itp (a nie
    obywatel) i to urząd na podstawie odpowiednich dokumentów wydaje zgodę
    (lub nie) na budowę. Inwestor wystąpił do jednego urzędu (geodezyjnego)
    o dokumenty (mapy), dostał je (nieaktualne), dostarczył od drugiego, a
    drugi na podstawie tych dokumentów urzędowych wydał decyzję.
    A po d.. dostał jak zwykle najmniej winny.

    --
    Pozdr.
    Michał



  • 70. Data: 2012-01-03 21:51:14
    Temat: Re: Drogi do szuflady
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 03 Jan 2012 18:21:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2012-01-03 16:23, J.F pisze:
    >>>> Ale kto wie - byc moze dzieki temu mamy dzis samochody i benzyne :-)
    >>> Samochody były (fakt, drogie, ale teraz też narzekają, że drogie),
    >>
    >> Ale ile ich bylo ? FSO wyprodukowalo 1.5mln fiatow i milion polonezow.
    >> Przez 20 lat.
    >> Plus 200 tys maluchow rocznie. Z czego pewnie polowa na eksport na
    >> splate licencji.
    >
    > Zapomniałeś o Syrenie, Warszawie, używanych itd.

    Syreny jeszcze mniej, Warszawy zaprzestano - a uzywane to juz wliczone.
    Mamy teraz cos 19 mln samochodow - to trzeba nam z poltora mln nowych
    rocznie.

    > Zresztą nic nie
    > stało na przeszkodzie, by samochód kupić - nawet zachodni. Tyle, że
    > cena zabijała. Zresztą "zdobyć" rower było sztuką, a Ty o
    > samochodach. Nie bardzo widzę jak wprost można porównywać tamte
    > lata z obecnymi.

    Dlatego cieszmy sie ze Gierek doprowadzil do bankructwa.

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: