eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDroga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
  • Data: 2014-09-06 00:23:33
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "uzytkownik" <a...@s...pl> wrote in message
    news:5409df57$0$26835$65785112@news.neostrada.pl...
    > Jesteś w stanie wskazać zapis w PoRD, który "mówi": "posiadający
    > pierwszeństwo jest zobowiązany do korzystania z tego pierwszeństwa"?
    > To, że ktoś "ma pierwszeństwo" nie oznacza, że musi on bezwzględnie je
    > egzekwować.

    Jestem w stanie wkazać zapis w PoRD który mówi że nie masz prawa
    wjechać na drogę główną przed samochód na tej drodze i żadne
    machanie rękami czy światłami tego na głównej nie zmienia jego
    pierwszeństwa: masz stać według prawa i czekać aż on usunie się.

    > Często rezygnacja z pierwszeństwa poprawia drożność dróg i ułatwia jazdę.
    > Dzisiaj miałem tego przykład, stojąc przez prawie 15 min., bo kilkunastu
    > idiotów wjebało się na odcinek zwężonej drogi, uniemożliwiając mi
    > ominięcie zaparkowanych samochodów, zmuszając mnie przy tym do cofnięcia
    > się samochodem. Za mną stworzył się korek z 4 jadących za mną samochodów,
    > bo na tym odcinku drogi samochody parkowały na tej ulicy raz po jednej, a
    > raz po drugiej stronie. Niestety my nie mogliśmy kontynuować jazdy, ani ci
    > co na siłę egzekwowali swoje prawo pierwszeństwa. Sytuacja patowa, a
    > następni zaczęli nadjeżdżać i jeszcze bardziej blokować. Na szczęście
    > jeden z kierowców za mną, jadący dużym samochodem terenowym, pokonał
    > krawężnik i wjechał na trawnik, aby odblokować odcinek tej drogi, ale
    > przede mną choć widzieli, że jest zadyma to się wpierdalali na siłę jeden
    > za drugim. Na szczęście znalazł się jeden bardziej rozsądny i nas wypuścił
    > z tego odcinka drogi, dzięki czemu droga w końcu stała się przejezdna.

    I na tym JEDNYM przykładzie chcesz udowodnić że "często"?
    Wybacz, ale to co przytoczyłeś to jedna anegdota o dosyć
    szczególnym przypadku drogi osiedlowej...

    > Osobiście także stosuję zasadę, że jeżeli jest korek to jadąc w korku
    > wpuszczam zawsze przed siebie jedno auto, które próbuje się wydostać z
    > podporządkowanej, bo tylko dzięki takiemu zachowaniu ruch drogowy
    > może być kontynuowany.

    Co innego gdy wszyscy stoicie w koru i nie możesz i tak jechać
    na wprost - wtedy wpuszczenie kogoś z bocznej drogi nie ma
    znaczenia. Jednak my mówiliśmy o sytuacji zaczynającego wątek,
    w której gdyby on się nie zatrzymał na te 10 sekund to ruch na
    drodze głównej byłby płynny a tylko na bocznej czekaliby na wjazd.
    A więc postanowił że o 10 sekund opóźni swój własny skręt w prawo
    aby "przytrzymać za sobą ruch" na głównej drodze...
    Inny przypadek, inne zachowanie się kierowcy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: