megrims pisze:

>
> Pojechałem i wróciłem.
>
> Bez przygód, bez zdjęć, mandatów i punktów.
> Trochę korki w Kielcach, ale dobrze było.
>
> W okolicach Konina, tam gdzie rozlewiska warty - oj...mokro bardzo.
>
> pzdr
>

No niestety, jak ktoś chce przejechać przez Kielce niech uzbroi się w
cierpliwość a najlepiej znajdzie jakiś objazd. Byłem przez weekend i
wiem, a będzie jeszcze gorzej. W tej chwili zamknięta jest jedna nitka
ulica IX Wieków, most Herbski, wkrótce zacznie się budowa ul. Żelaznej i
co najgorsze, tunelu koło Galerii Echo, przez co zamknięte będzie chyba
całe skrzyżowanie - horror. Do tego dochodzą zmiany na skrzyżowaniach
spowodowane koniecznością ich zmodyfikowania i dostosowania do przepisów
unijnych (osobne światła dla lewoskrętów), które skutecznie wydłużają
czas przejazdu.
Tak więc, jeśli ktoś nie musi wjeżdzać do miasta, niech lepiej jedzie
bokiem (Wawa - Kraków + koniecznie obwodnica), Łódź - Tarnów - obwodnica
a potem przejazd z Chęcin na Morawicę. Łódź - Rzeszów/Sandomierz -
osobówką, tu chyba raczej obwodnica a potem proponowałbym przejazd przez
Masłów do Cedzyny lub coś alternatywnego.
Pozdrawiam,
Grzegorz