> Nie ma znaczenia, tylko taki co nie przekracza w ogóle ma prawo głosu. ;-)
Więc dlaczego się wypowiadasz?
WOJO

do góry

Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>Więc zatrzymuje się tych kierowców, którzy przekroczą za 100 zł, bo
>>"kierowca z mandatem 100 zł jest mniej awanturujący się"???
>
> Tez. Ale jak rozumiem - oni po prostu byli zajeci wypisywaniem Ci
> mandatu.

Ano własnie.
Zajmują się pierdołami, zamiast sytuacjiami realnie niebezpiecznymi...

do góry

W dniu 2014-06-25 22:00, Budzik pisze:
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>
>>> Więc zatrzymuje się tych kierowców, którzy przekroczą za 100 zł, bo
>>> "kierowca z mandatem 100 zł jest mniej awanturujący się"???
>>
>> Tez. Ale jak rozumiem - oni po prostu byli zajeci wypisywaniem Ci
>> mandatu.
>
> Ano własnie.
> Zajmują się pierdołami, zamiast sytuacjiami realnie niebezpiecznymi...
>

do wróżki mieli pójść, zeby się dowiedzieć, ze chwilę później będzie
kretyn jechał?

@

do góry

Użytkownik Artur Miller n...@n...com ...

>>>> Więc zatrzymuje się tych kierowców, którzy przekroczą za 100 zł, bo
>>>> "kierowca z mandatem 100 zł jest mniej awanturujący się"???
>>>
>>> Tez. Ale jak rozumiem - oni po prostu byli zajeci wypisywaniem Ci
>>> mandatu.
>>
>> Ano własnie.
>> Zajmują się pierdołami, zamiast sytuacjiami realnie niebezpiecznymi...
>>
> do wróżki mieli pójść, zeby się dowiedzieć, ze chwilę później będzie
> kretyn jechał?

Jeżeli nie maja odpowiedniego doswiadczenia zyciowego, ktore
podpowiedziałoby im to co kazdy zdroworozsadkowy człowiek wie, czyli ze
tracąc czas na pierdoły jednocześnie nie zajmują się sprawami które
naprawde wpływają na bezpiecznestwo na drodze to TAK - powinni udać się do
wróżki! Uznałbym taką wizytę za przejaw zdrowej kreatywności.
Oczywiscie wolałbym zeby takie oczywistosci, jeżeli trzeba, podpowiedzieli
im przełozęni, ale skoro sie nie da to wróżka też będzie ok!

do góry

W dniu czwartek, 26 czerwca 2014 12:00:32 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

> Je�eli nie maja odpowiedniego doswiadczenia zyciowego, ktore
> podpowiedzia�oby im to co kazdy zdroworozsadkowy cz�owiek wie, czyli ze
> trac�c czas na pierdo�y jednocze�nie nie zajmuj� si� sprawami kt�re
> naprawde wp�ywaj� na bezpiecznestwo na drodze to TAK - powinni uda� si� do
> wr�ki! Uzna�bym tak� wizyt� za przejaw zdrowej kreatywno�ci.
> Oczywiscie wola�bym zeby takie oczywistosci, je�eli trzeba, podpowiedzieli
> im prze�oz�ni, ale skoro sie nie da to wr�ka te� b�dzie ok!

ta...
Tylko przelozeni kaza im zachowywac sie dokladnie tak jak sie zachowali

System oceny pracownikow w policji, strazach miejskich itp jest idiotyczny. nalezalo
by zaczac od samej gory, wlasciwie rewolucja potrzebna jakas ;)

Teraz licza sie tylko statystyki. Ile wystawili mandatow, dlaczego mniej niz w gminie
obok...

Ich zadaniem nie jest dbanie o bezpieczenstwo a dbanie o to, zeby nie wypasc gorzej
niz koledzy z "konkurencyjnych" jednostek, okregow, komend wojewodzkich...

Zlapanie 10 przekraczajacych predk. o 10km/h jest "korzystniejsze" niz w tym samym
czasie jednego jadacego +50, ywprzedzajacego na trzeciego...
Jeszcze mozna przy tym radiowoz rozbic ;)

W efekcie dochodzi do takich kwiatkow jak np. w krakowie - straznicy sami sobie
mandaty za przejscie poza pasami wypisywali, zeby dzienny limit wyrobic i premii nie
stracic


WS

do góry

Użytkownik WS L...@c...pl ...

>> Je�eli nie maja odpowiedniego doswiadczenia zyciowego, ktore
>> podpowiedzia�oby im to co kazdy zdroworozsadkowy cz�owiek wie,
>> czyli ze trac�c czas na pierdo�y jednocze�nie nie zajmuj�
>> si� sprawami kt�re naprawde wp�ywaj� na bezpiecznestwo na
>> drodze to TAK - powinni uda� si� do wr�ki! Uzna�bym tak�
>> wizyt� za przejaw zdrowej kreatywno�ci. Oczywiscie wola�bym
>> zeby takie oczywistosci, je�eli trzeba, podpowiedzieli im
>> prze�oz�ni, ale skoro sie nie da to wr�ka te� b�dzie ok!
>
> ta...
> Tylko przelozeni kaza im zachowywac sie dokladnie tak jak sie
> zachowali
>
No i?

> System oceny pracownikow w policji, strazach miejskich itp jest
> idiotyczny. nalezalo by zaczac od samej gory, wlasciwie rewolucja
> potrzebna jakas ;)
>
Oczywiście. No i?

> Teraz licza sie tylko statystyki. Ile wystawili mandatow, dlaczego
> mniej niz w gminie obok...
>
No i?

> Ich zadaniem nie jest dbanie o bezpieczenstwo a dbanie o to, zeby nie
> wypasc gorzej niz koledzy z "konkurencyjnych" jednostek, okregow,
> komend wojewodzkich...
>
Nie, Ich zadaniem jest dbanie o bezpieczenstwo.
To o czym piszesz to to co robią a nie to co jest ich zadaniem.

> Zlapanie 10 przekraczajacych predk. o 10km/h jest "korzystniejsze" niz
> w tym samym czasie jednego jadacego +50, ywprzedzajacego na
> trzeciego... Jeszcze mozna przy tym radiowoz rozbic ;)
>
> W efekcie dochodzi do takich kwiatkow jak np. w krakowie - straznicy
> sami sobie mandaty za przejscie poza pasami wypisywali, zeby dzienny
> limit wyrobic i premii nie stracic
>
Wszystko prawda.
Tylko po co te truizmy?

do góry

W dniu 2014-06-25 14:49, Tomasz Wójtowicz pisze:
> Dostałem stówę mandatu i 4 punkty za niewielkie przekroczenie w obszarze
> zabudowanym. Kiedy stałem i czekałem aż dwóch panów władzów w radiowozie
> wypisze mandat, przejechało 2 takich co z 500 zł powinni dostać. Jak
> ruszyłem w dalszą drogę to zobaczyłem autentycznego pirata w Mercedesie
> AMG na warszawskich numerach. Przekraczał prędkość, wyprzedzał na
> podwójnej ciągłej i w zakręcie...
>
> Nie mam nic przeciwko ściganiu wykroczeń, ale czemu nie zaczną właśnie
> od tych "wybitnych"?
Widzisz, oni są opłacani za godziny. Do tego dochodzi presja "statystyk"
czy też "wykonu mandatów". Logiczne jest, że chłopaki robią tak, żeby
się nie narobić a swoje uzyskać.
Dlatego na przykład nie spotkałem się, żeby łapali rowerzystów bez
świateł, albo takich rajdowców, o jakich piszesz. Łatwiej jest się
przyczaić z suszarką i czekać aż coś wpadnie.
Ja też w pracy wolałbym mieć płacone za metry i malować linie, niż np.
kopać rowy.
Przez to drażni mnie całe to gadanie o "bezpieczeństwie"
Jacek

do góry

Trybun wrote:

> Jak to sobie wyobrażasz, mają puszczać tych co to przekraczają dozwolona
> prędkość o kilka/kilkanaście km i czekać na tych co przekraczają o
> kilkadziesiąt km?

Tak.

> No i tak prawdę mówiąc niczym sie nie różnisz od "pana z mercedesa",
> zachowałeś się tak samo jakby Ciebie przepisy nie dotyczyły..

Nie.

--
ss??q s? ??u??ou??

do góry

Dnia Wed, 25 Jun 2014 14:49:50 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

> Nie mam nic przeciwko ściganiu wykroczeń, ale czemu nie zaczną właśnie
> od tych "wybitnych"?

Wiesz, gdyby założyli sobie jakiś próg, poniżej którego mieliby nie
łapać, to w praktyce ten próg stałby się obowiązującym ograniczeniem.
Nie, żebym miał coś przeciwko akurat temu, tylko obiektywnie patrząc
byłoby to kiepskie rozwiązanie. I bez tego dałoby się wymienić trochę
powodów, dla których na obowiązujące prawo patrzy się z przymrużeniem
oka.

do góry

Dnia Wed, 25 Jun 2014 15:57:03 +0200, Czesław Wiśniak napisał(a):
>> No i tak prawdę mówiąc niczym sie nie różnisz od "pana z mercedesa",
>> zachowałeś się tak samo jakby Ciebie przepisy nie dotyczyły..
> Przestan juz bredzic, lepiej niech powie o ile przekroczyl :)

O stowe i 4 pkt, czyli nieduzo przekroczyl.
Ale co - mieli sobie ustawic limit na +30 ?


J.

do góry