-
41. Data: 2019-05-23 13:03:53
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-05-22 o 22:21, ToMasz pisze:
> W dniu 21.05.2019 o 13:22, Grzegorz pisze:
>> jak wiadomo taka karta otwiera elektrozamek po przyłożeniu jej do
>> czytnika na kilka cm , a czy można to jakoś przerobić żeby można było
>> otworzyć takie drzwi beż wyciągania takiej karty z kieszeni ?. za
>> info , dzięki
> a nie lepiej otwierać drzwi przykładając palec do czytnika lini
> papilarnych?
>
Nie jestem pewien tego co napiszę bo moje dane pochodzą z jakiejś
pierwszej prezentacji takich czytników wieki temu na jakimś seminarium
podczas targów InfoSystem.
Czytnik ma jakiś poziom nieprawidłowego odrzucenia palca - np. rzędu 1%
- czyli raz na 100 razy zdarzy się, że trzeba przyłożyć palec jeszcze raz.
Ma też jakiś poziom zaakceptowania nieprawidłowego palca - wydaje mi
się, że są to rzędy 1/10000. Czyli jak 10 tysięcy nieuprawnionych ludzi
spróbuje to się okaże że mamy 50% prawdopodobieństwa że czytnikowi
wyjdzie, że któryś palec zgadza się ze wzorcem. Ale to dotyczy sytuacji
gdy w pamięci jest jeden wzorzec. Jakbyśmy wpisali do pamięci 10000
wzorców i czytnik miałby porównywać z każdym to się pewnie okaże że co
drugą nieuprawnioną osobę by wpuścił.
Jeśli dane przejście miałoby przepuszczać 100 osób to wyjdzie chyba, że
w co drugiej losowo wybranej grupie 100 osób znajdzie się ktoś kto nie
jest wpisany a wchodzi.
Dlatego według mnie czytniki mają sens tylko wtedy, gdy liczba
uprawnionych osób jest niewielka, albo jako dodatkowa weryfikacja po
wcześniejszym zidentyfikowaniu się osoby kartą.
P.G.
-
42. Data: 2019-05-23 13:07:18
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-05-23 o 12:46, Roman Rogóż pisze:
> To mi przypomina "zamówienie" od teścia na układ który zlicza kury
> wchodzące wieczorem do kurnika, po wejściu ostatniej klapka wejściowa
> miała się zamykać.
> Po rozpoczęciu rozkminiania ryzyk typu: kura już wchodziła przez otwór
> ale się cofnęła, dwie kury wchodziły jedna za drugą bez "przerwy"
> projekt upadł :)
Bo nie wziąłeś pod uwagę zainstalowania wagi pod całym kurnikiem i
odpowiednio uczącego się programu :)
P.G.
-
43. Data: 2019-05-23 14:07:58
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2019-05-23 o 13:07, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2019-05-23 o 12:46, Roman Rogóż pisze:
>
>> To mi przypomina "zamówienie" od teścia na układ który zlicza kury
>> wchodzące wieczorem do kurnika, po wejściu ostatniej klapka wejściowa
>> miała się zamykać.
>> Po rozpoczęciu rozkminiania ryzyk typu: kura już wchodziła przez otwór
>> ale się cofnęła, dwie kury wchodziły jedna za drugą bez "przerwy"
>> projekt upadł :)
>
> Bo nie wziąłeś pod uwagę zainstalowania wagi pod całym kurnikiem i
> odpowiednio uczącego się programu :)
> P.G.
kury znoszą jajka więc ich waga się zmienia
kury po deszczu są mokre jw.
kura nie ustoi na wadze przez chwilę żeby pomiar się ustabilizował.
jedyne co mogło by działać to wyposażenie kury w tagi rfid i śluza z
dwoma drzwiczkami wykluczająca wycofanie się kury
-
44. Data: 2019-05-23 14:16:38
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 23 maja 2019 14:07:59 UTC+2 użytkownik Roman Rogóż napisał:
> jedyne co mogło by działać to wyposażenie kury w tagi rfid i śluza z
> dwoma drzwiczkami wykluczająca wycofanie się kury
Każda kura z indywidualnym tagiem i śluza zbyteczna
-
45. Data: 2019-05-23 14:38:52
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-05-23 o 14:07, Roman Rogóż pisze:
>> Bo nie wziąłeś pod uwagę zainstalowania wagi pod całym kurnikiem i
>> odpowiednio uczącego się programu :)
> kury znoszą jajka więc ich waga się zmienia
Pisałem o ważeniu całego kurnika. Nie znam się na kurach - jajka chyba
znoszą głównie w kurniku.
> kury po deszczu są mokre jw.
Program uczący się zauważy, że skoki ciężaru (wynikające z wejścia
jednej kury) są dziś o 5% większe (bo kury mokre) więc będzie się
spodziewał większej masy końcowej. Poza tym liczenie kur raczej na
podstawie przyrostów ciężaru całości - chyba powinien zauważyć kiedy
wzrosło o jedną a kiedy o dwie kury (nawet jakby one zniosły jajka
gdzieś w terenie).
> kura nie ustoi na wadze przez chwilę żeby pomiar się ustabilizował.
Teoretycznie nawet jakby fruwała w kurniku to ciężar całego kurnika z
kurami się nie zmienia (oczywiście średni - będą impulsy wynikające z
przyspieszeń masy kury w kierunku pionowym).
Poza wykrywaniem zmian mających na celu liczenie na wejściu można by też
przepuszczać wynik przez filtr dolnoprzepustowy eliminujący wszystkie
kwestie nie ustania kury w miejscu aby się pomiar ustabilizował.
Ja tylko gdybam. Na razie nie widzę jakieś przeszkody ewidentnie
wykluczającej skuteczność takiego rozwiązania.
Oczywiście w praktyce człowiek natknął by się na masę problemów.
P.G.
-
46. Data: 2019-05-23 15:29:42
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 23 May 2019 14:38:52 +0200, Piotr Gałka wrote:
> Program uczący się zauważy, że skoki ciężaru (wynikające z wejścia
> jednej kury) są dziś o 5% większe (bo kury mokre) więc będzie się
> spodziewał większej masy końcowej. Poza tym liczenie kur raczej na
> podstawie przyrostów ciężaru całości - chyba powinien zauważyć kiedy
> wzrosło o jedną a kiedy o dwie kury (nawet jakby one zniosły jajka
> gdzieś w terenie).
A co jeśli do kurnika wlezie coś, co nie jest kurą?
Mateusz
-
47. Data: 2019-05-23 15:31:37
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-05-23 o 15:29, Mateusz Viste pisze:
> A co jeśli do kurnika wlezie coś, co nie jest kurą?
>
No to trzeba jakieś laserowe działko do polowania na lisa :)
P.G.
-
48. Data: 2019-05-23 15:35:52
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 23 May 2019 15:31:37 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2019-05-23 o 15:29, Mateusz Viste pisze:
>> A co jeśli do kurnika wlezie coś, co nie jest kurą?
> No to trzeba jakieś laserowe działko do polowania na lisa :)
Oby to faktycznie był lis, a nie czterolatek sąsiada. Zostać zamkniętym
na noc z kurami pewnie by przeżył, ale na strzał z działka może być mniej
odporny.
Mateusz
-
49. Data: 2019-05-23 16:58:19
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 23 May 2019 12:46:07 +0200, Roman
Rogóż<r...@s...krakow.pl> wrote:
> Po rozpoczęciu rozkminiania ryzyk typu: kura już wchodziła przez
> otwór
> ale się cofnęła, dwie kury wchodziły jedna za drugą bez "przerwy"
> projekt upadł :)
A nie lepiej to zrobić jak czytnik wejść dla kotów? Są takie gotowe
klaoy, rozpoznaje chip kota i wpuszcza tylko "swojego". Pytanie czy
da się zaczipowac kury
--
Marek
-
50. Data: 2019-05-23 21:20:33
Temat: Re: Domofony na kartę zbliżeniową
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 23.05.2019 o 10:13, yabba pisze:
> W dniu 22-05-2019 o 22:21, ToMasz pisze:
>> W dniu 21.05.2019 o 13:22, Grzegorz pisze:
>>> jak wiadomo taka karta otwiera elektrozamek po przyłożeniu jej do
>>> czytnika na kilka cm , a czy można to jakoś przerobić żeby można było
>>> otworzyć takie drzwi beż wyciągania takiej karty z kieszeni ?. za
>>> info , dzięki
>> a nie lepiej otwierać drzwi przykładając palec do czytnika lini
>> papilarnych?
>>
>
> Oprócz zalet, że uprawnienie do wejścia ma się cały czas ze sobą oraz
> wykluczenie pożyczania karty, to ma to same wady.
> W zimie trzeba zdejmować rękawiczkę.
> Zabrudzony/skaleczony palec utrudnia odczyt.
> Szkło czytnika się rysuje i po kilku latach utrudnia odczyt.
> Niektórym osobom nie chce odczytywać linii papilarnych - raz się
> spotkałem z takim przypadkiem.
> Żeby uprawnić kogoś do wejścia musisz się z nim umówić przy czytniku. W
> przypadku kart, programujesz samemu kartę i przekazujesz użytkownikowi w
> dowolny sposób.
samo użycie kart, nie klucza, ma tylko jedną zaletę - trwałość.
najlepsze są kody, bo nie musisz nosić przedmiotu, nie zgubisz
przedmiotu - klucza. o ile wiem, koledze chodzi o jak najszybsze
przejście przez drzwi. tyle że coś się obawiam, że nie zastanowił sie
jak to zadziała z kartą której maksymalny zasięgo to 1 metr. bo ten
zasięg będzie zmienny, w zależności od tego, jak opakowana jest karta.
może się okazać, że gdy w pobliżu są karty z bankomatów - będzie źle
działała. może się okazać, że w plecaku, portfelu będzie miała zasięg 10
cm, - nie 100cm. no i jak drzwi się mają otwierać? Przez 3 sekundy od
wykrycia karty? jak nie przejdziesz ale pozostaniesz w zasięgu to co? 5
kroków w tył i znowu podejście? No bo inaczej, jak będzie przejeżdżała
matka z wózkiem, to elektrozaczep będzie działał przez 40 sekund.
Stąd jako domyślną metodę proponuje czytnik lini. to OCZYWIŚCIE NIE
wyklucza możliwości dołożenia karty czytanej z 1 cm lub/i podania kodu,
ale daje nadzieje ze w 90% przypadków przejście będzie błyskawiczne.
Kolejne pytanie - czy cena gra rolę? bo czytnik lini papilarnych - to 10
usd. czytnik lini+rfid+kod - 25 usd. A czytnik działający z 90cm?
Czytnik zbliżeniowy 125kHz Unique zasięg 70cm, IP65 ROSSLARE AY-Z12A
1,681.41zł
ToMasz
PS. w czasach gdy królowały małe klawiszowe telefony, miałem
zaprogramowany na jednym z przycisków szybkie wybieranie. po wybraniu
numeru (trwa to z 5 sekund), odbierający telefon połączony z domofonem,
sprawdzał kto dzwoni i otwierał elektrozaczep. odpowiednio wcześnie
rozpoczęta operacja pozwalała bez zwłoki pokonać drzwi domofonu