Użytkownik "Jacek Czerwinski" <...@...z.pl> napisał w wiadomości
news:h7bjhr$2fg$1@news.onet.pl...
> Od dawna kusi mnie zadać Ci kolego pytanie, jak byś dał zupełnie
> subiektywne porównanie kolejnych motocykli w swoim rozwoju i
> przemyśleniach.

Szukam teraz po prostu motocykla, ktorym bede mogl poruszac sie dluzszy
okres czasu. Po prostu jakos mam tak, ze niechetnie sie rozstaje z moimi
rzeczami. Dodatkowym kryterium wyboru jest to, ze praktycznie 100 % czasu
jezdze z plecaczkiem i imbryk mial zbyt malo konikow. Czasami wyprzedzanie
na trasie bylo nieco stresujace.
Zreszta po moim struclu kazdy inny motocykl bedzie zdecydowanym krokiem
naprzod.

> Żeby nie domyślać się podtekstu: czajnik/jajko uwzględniam w przyszłości
> jako mój drugi (po gieesce)

Coz, IMO jajko jest dobrym motocyklem do dalszej nauki i posiadania go jako
"pierwszy" motocykl.
Dla mnie pierwszym, byla TS, ktora nakrecilem sporo km a imbryk byl tylko
przypomnieniem nawykow i wjezdzeniem w "prawdziwe" moto. Zreszta gdyby nie
stan w jakim byla i paciak w tym roku pewnie dalej bym nim jezdzil i
narzekal tylko na slabosc silnika. Na moja spokojna jazde czajnik w
zupelnosci wystarczal.
No i wygladal fajnie :)
Ma minusy ale i plusy. Slabe hamulce i klocowatosc z jednej strony, z
drugiej wygoda dla kierowcy i plecaka no i niezawodnosc. Wlasciwie przez 5
lat nic oprocz wymian i regulacji w im nie robilem. Motocykl mial w chwili
kupienia 53kkm przy sprzedazy 77 kkm. Zeby bylo smieszniej silnik w tym
moto byl z roku 89 :)
Wszelkie naprawy wynikaly z faktu, ze kupilem zlom. zaniedbany przez
poprzednikow.

pozdr
--
Bartek
Szukam zx-9
Ave1,8
EL