On Fri, 31 Mar 2023 18:12:04 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 31.03.2023 o 18:05, J.F pisze:
>> No, poprzednio z Wrocławia nad morze jechalem 5-6 godzin - z przerwą
>> na rozprostowanie nóg i tankowanie,
>> a wracałem chyba z 10 - z dwoma dłuższymi spacerami i obiadem.
>>
>> Wiec co kto lubi ... tylko przy tych spacerach ładowarki nie było :-)
>
> Co kto lubi to jak ma wybór. Spalinką mogę przejechać w 6 jak będę
> chciał albo w 10. Elektrykiem nie mam takiego wyboru.

Ale jak bedzie supercharger, to elektrykiem tez moze byc 6 h, 10h,
albo 5:15 ...

>> Teraz widzę, że jedna ładowarka w poblizu jest ... spacer by sie
>> wydłużył, ale jak za szybka, to wypadałoby czuwac a nie dalekie
>> wycieczki urządzac :-)
>>
>> No chyba, ze zamiast rybki nad jeziorem nastawic sie na hamburgera
>> przy superchargerze :-)
>> Nad jeziorem upał, hamburger z klimatyzacją :-)
>
> W sumie skoro takie fajne to można w elektyku posiedzieć nigdzie nie
> jadąc - sama przyjemność i prądu nie trzeba - a za zaszczędzone na
> urlopie pienądze dokupić paneli:P

Pokazywali kiedys kamping po amerykansku.
Zajezdzasz kamperem lub przyczepą, podlaczasz prąd, wode, TV kablową
... i mozesz nie wychodzic :-)


J.