-
41. Data: 2010-11-09 20:48:37
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: Tułmacz <Tułmacz4uinglish@wp.pl>
> Nie, prawnie.
bzdura
jk
-
42. Data: 2010-11-09 21:15:18
Temat: Re: [DC] St³uczka na Wi¶niowej - gdzie wina?
Od: r...@p...onet.pl
> Witam,
>
> Ciekawi± mnie opinie na temat takiej sytuacji drogowej jaka
> mia³a miejsce w Warszawie na ul. Wi¶niowej.
> M³ody kierowca Skody, maj±c ograniczone pole widzenia ¼le
> zaparkowanymi samochodami wyjecha³ na nadje¿d¿aj±cego
Opla.
Powinien był w tej sytuacji wyjeżdżać z włączonym kierunkowskazem i z
prędkością żółwia (kilka cm/sek).
Wówczas nie był by nagłym zaskoczeniem dla kierowców jadacych tym pasem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
43. Data: 2010-11-09 23:09:30
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Bydlę" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:ibb78m$l13$1@cougar.axelspringer.pl...
> A ja pisałem o sprawcy.
> Nie widział? Nie miał prawa jechać.
Masz rację.
> > Ten Internet to już wszystkim tak zawęził horyzonty, że
> > to
> > się w głowie nie mieści.
> A! Czyli chcesz, by uniewinnić sprawcę kolicji, a winą
> obarczyć innych?
> Dlaczego?
To było nawiązanie do czegoś innego, ale już furda z tym :)
Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
Ja widzę tu szerszy problem.
Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za
porządek.
Oczywiście baranek (sprawca) nawet jak by nie była
zasłonięta widoczność przez źle zaparkowane samochody,
mógłby przywalić, bo przecież znane są takie przypadki.
:)
Ale ten przypadek jest przyczynkiem (według mnie) do
dyskusji nad marnotrawstwem publicznych pieniędzy przez
publiczne służby.
Ale tu chyba nie miejsce na to.
Tak delikatnie chciałem na to zwrócić uwagę. -:)
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
44. Data: 2010-11-09 23:12:46
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Bydlę" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:ibb7bj$l13$2@cougar.axelspringer.pl...
> Szuwaks wrote:
> > Ale Ty jesteś doświadczonym kierowcą, a tamten wyglądał
> > na świeżo
> > upieczonego.
> Świeżo upieczeni mają prawo zabijać?
No nie, nie przeginaj.
Zupełnie zmieniasz kontekst odpowiedzi.
> Ten dokument, któym posługiwal się sprawca mówi, że on WIE
> jak - zgodnie z przepisami - się poruszać.
Ten dokument w wielu przypadkach jest tylko zaświadzczeniem
udanego zdania egzaminu.
I wiesz o tym doskonale.
> Będziesz twierdził, że wyłudził poświadczenie nieprawdy?
> ;>
Być może :)
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
45. Data: 2010-11-12 12:53:03
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-11-09 23:09:30 +0100, "Szuwaks" <s...@g...pl> said:
> Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
> Ja widzę tu szerszy problem.
Szuwaks, a gdyby tam w przeszłości szło... gdyby tam NAGLE w
przeszłości szło dwóch facetow z plytą wiórową i zasłonili drogę? I nie
byłoby tam żadnego zaparkowanego - jeden pies dobrze czy źle - auta?
;-)
Tak, *jeśli* samochody tam parkowały nieprawidłowo, to jest to jakiś
problem z parkowaniem w tym miejscu.
Nie zmienia to niczego w zdarzeniu drogowym, bo te auta tam stały (nie
pojawiły się nagle i nieoczekiwanie), więc kierowca widział, że nie
widzi. :-)
> Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za porządek.
A cóż nowego podałeś?
Że SM odholowuje samochody tam, gdzie im wygodnie i spory zarobek, a
nie tam, gdzie można dostać w ryj lub stracić pracę za usunięcie pjazdu
ustosunkowanego wysokiego urzędnika?
Żadna nowina...
> Ale ten przypadek jest przyczynkiem (według mnie) do dyskusji nad
> marnotrawstwem publicznych pieniędzy przez publiczne służby.
Tak, ale nie trzeba się posiłkować takim przykładem - wystarczy zabrać
SM radary, nie dawać broni, a pieniądze z mandatów przekazywać do
budżetu - bez jakiegokolwiek zasilania jakichkolwiek kont organizacji,
budżetów lokalnych itp.
Z tym, że prawodawca chce rozszerzyć uprawnienia nierobów z wszelakich
straży, podnieść pensję i zdjąć obowiązki.
Bo trzeba rozbudowywać ego ludzi, ktorzy nigdy w życiu nie zdaliby
egazminów do policji.
> Ale tu chyba nie miejsce na to.
Miejsce dobre jak każde inne.
Nawet czas niezły, bo teraz każdy polityk obieca wszystko, o co go
poprosić, byel tylko mógł dorwać się do koryta.
Nieważne czy startuje na sołtysa, radnego czy prezydenta (czegokolwiek).
:-)
--
Bydlę
-
46. Data: 2010-11-12 13:00:59
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-11-09 23:12:46 +0100, "Szuwaks" <s...@g...pl> said:
> Witam,
>
> Użytkownik "Bydlę" <b...@b...com> napisał w wiadomości
> news:ibb7bj$l13$2@cougar.axelspringer.pl...
>> Szuwaks wrote:
>> > Ale Ty jesteś doświadczonym kierowcą, a tamten wyglądał > na świeżo
>> > upieczonego.
>> Świeżo upieczeni mają prawo zabijać?
>
> No nie, nie przeginaj.
> Zupełnie zmieniasz kontekst odpowiedzi.
Pociągnąłem do samego końca we wskazanym kierunku i taki wniosek się pojawił.
:-)
Wiesz, jestem zdecydowanym wrogiem oznaczania samochodów świeżo
upieczonych kierowców zielonym listkiem.
I nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele osob sugeruje, że są
chamami na drodze i MUSZĄ zobaczyć taki listek, by coś ułatwić innemu
kierowcy. A ja mam w dupie czy jest świeżo upieczony, czy leżakował 40
lat, czy jest Vettelem polskich dróg. Jeśli trzeba pomogę każdemu, a
nie tylko tym oznaczonym.
I spotykam się z atakami ludzi, ktorym się wydaje że są normalni, no bo
jak to? Jak to, mam nie wiedzieć kto kieruje?
Ci uważający się za normalnych twierdzą, że takiemu oznaczonemu trzeba
pomagać, nie trąbić itp.
No, to sprawdzam to do końca we wskazanym kierunku i wychodzi mi, że ci
normalni tym nieoznaczonym wygrażają pięściami, trąbią jak szaleni,
zajeżdżają drogę itd.
Tyko dlatego, że ktoś nie ma naklejki...
;>
Jeden pies, czy świeży, czy stary - jeśli jest na drodze, to ma znać przepisy.
(nawet prawo mówi to samo)
>
> Ten dokument w wielu przypadkach jest tylko zaświadzczeniem udanego
> zdania egzaminu.
> I wiesz o tym doskonale.
Tak, to jest chyba największy problem.
;(((
--
Bydlę
-
47. Data: 2010-11-14 00:08:14
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:ibj9qv$ivb$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
>> Ja widzę tu szerszy problem.
> Szuwaks, a gdyby tam w przeszłości szło... gdyby tam NAGLE
> w przeszłości szło dwóch facetow z plytą wiórową i
> zasłonili drogę? I nie byłoby tam żadnego zaparkowanego -
> jeden pies dobrze czy źle - auta?
> ;-)
ulicą czy chodnikiem -:)
> Nie zmienia to niczego w zdarzeniu drogowym, bo te auta
> tam stały (nie pojawiły się nagle i nieoczekiwanie), więc
> kierowca widział, że nie widzi. :-)
Widział, że nie widzi :)))
Dobre.
>> Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za
>> porządek.
> A cóż nowego podałeś?
> Że SM odholowuje samochody tam, gdzie im wygodnie i spory
> zarobek, a nie tam, gdzie można dostać w ryj lub stracić
> pracę za usunięcie pjazdu ustosunkowanego wysokiego
> urzędnika?
> Żadna nowina...
Jasne, żadna.
Jak wszyscy będą do tego tak podchodzić to SM zawsze będzie
głaskana.
I to za nasze podatki. :(
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
48. Data: 2010-11-14 01:24:31
Temat: Re: [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-11-14 00:08:14 +0100, "Szuwaks" <s...@g...pl> said:
> Jak wszyscy będą do tego tak podchodzić to SM zawsze będzie głaskana.
> I to za nasze podatki. :(
Ja podchodzę do tego bardzo prosto - wszystkie straże rozwiązać, a
pieniądze dać policji - bo jeden etat w straży, to dwa w policji.
Mogę nawet zostać posłem i walczyć o to.
;-)
--
Bydlę