Dnia (Mon, 4 Jan 2010 11:11:20 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

> On 2010-01-04, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:
>> Czesc,
>> Przy okazji budowy i pozniejszego dostrajania olejarki do lancucha
>> ubrudzilem sobie wydechy w smarze do lancucha. Smar w postaci drobnych
>> kropelek przyklejal sie do wydechow i pozniej smazyl na nich przez pol
>> roku. Teraz pytanie czym moglbym to wyczyscic. Probowalem karcherem i
>> nafta bezskutecznie. Dodam, ze z felgi smar schodzi przy pomocy nafty
>> bez problemu, ale z uwagi na to, ze wydechy sa jakby chropowate to
>> drobinki smaru powlazily w powierzchnie wydechu i nie chca zejsc.
>>
>> Czy jest jakis specyfik, ktory rozpuszcza smar?
>>
> Teraz to juz chyba jest asfalt ;-) Mialem to samo i umnie pomoglo
> uzycie takiego plynu do czyszczenia S100, 15zl za mala buteleczke
> ale schodzi wszystko do tego nie ruszajac powierzchni na ktorej
> lezy syf :-)

Dzieki, widze ze tez jest w moto-akcesoria.pl, wiec nie bedzie problemu z
dostaniem.

> Ale powiedz mi jaka Ty masz olejarke ze uzywa
> smaru do lancucha? ;-)

Smar do lancucha to taki smar, ktorego aktualnie uzywam do smarowania
lancucha :) Eksperymentowalem z roznymi specyfikami i najlepiej sie sprawdza
olej przekladniowy z orlenu, chyba 80w90.

> PS. Jak zbudowales ta olejarke? Mozesz podzielic sie info o tym
> czego uzyles do tego?

Pomysl jest KLOSZa, a sklada sie z oryginalnej koncowki scotoilera,
zaworkow akwarystycznych, rurek, butelki po szamponie i elektrozaworu.
Elektrozawor podlaczony jest pod tylna lampe, czyli otwiera sie gdy lampa
sie pali, reszte zalatwia grawitacja. Ogolnie dziala, ale poczatkowo
podawal za duzo zbyt zadkiego smarowidla.

Koszt budowy to okolo 200zl i troche czasu na poskladanie i kalibracje. Za
to od jakis 6kkm nie dotykalem swojego lancucha.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/