-
1. Data: 2017-10-09 08:22:15
Temat: Re: Czym otruc szczajace koty?
Od: r...@g...com
W dniu niedziela, 12 marca 2006 11:41:18 UTC+1 użytkownik Hinek napisał:
> Witam!
>
> Szkody po zimie wywolane przez kotki:
> Zniszczona mata wygluszajaca maske
> Maska praktycznie do malowania
> Zniszczone kable wys. napiecia
> Teraz od szczyn padl alternator i miarka sie przebrala.
>
> To jest paranoja. Starczy na kwadrans postawic samochod pod domem i juz kot jest
> pod maska. Jest ich coraz wiecej, troskliwie dokarmianych przez "kocie mamy".
> Zadne srodki odstraszajace na te cholerstwo nie dzialaja. Skutek jest odwrotny,
> koty sa msciwe i natychmiast szczaja tam gdzie wyczuja rozpylony srodek ktory ma
> je odstraszac.
> Napewno ten problem jest bardziej powszechny.
>
> Milosnicy kotkow napewno nie powiedza jaka jest najlepsza trucizna.
> Ale ja nie widze powodu zeby ponosic niemale straty z powodu czyjejs niezdrowej
> milosci do kotow
>
> Trutka na szczury w rybie?, watrobce?
> Moze jest jakas lepsza, bardziej humanitarna trutka?
> Co te cholerstwo lubi najbardziej?
> Pozdr
>
> Hinek
w
Mam ten sam problem .... myślę że rtęć w jedzonku załatwi sprawę . Nie nawidzę
sierściuchów i mam uczulenie a te cholerstwo szcza mi na wycieraczkę i załatwia się
do piaskownicy w której bawią się dzieci .... Potem chorują na różne zarazy.
Myślę że jak nie rtęć to może jakiś legalny środek z ogrodniczaka.
Pozdro , a miłośnicy kotków niech je sobie trzymają w swoich pokojach i domach bo nie
wszyscy lubią koty ..no chyba że kocinę .
-
2. Data: 2017-10-09 09:39:36
Temat: Re: Czym otruc szczajace koty?
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-10-09 o 08:22, r...@g...com pisze:
> W dniu niedziela, 12 marca 2006 11:41:18 UTC+1 użytkownik Hinek napisał:
>> Witam!
>>
>> Szkody po zimie wywolane przez kotki:
>> Zniszczona mata wygluszajaca maske
>> Maska praktycznie do malowania
>> Zniszczone kable wys. napiecia
>> Teraz od szczyn padl alternator i miarka sie przebrala.
>>
>> To jest paranoja. Starczy na kwadrans postawic samochod pod domem i juz kot jest
>> pod maska. Jest ich coraz wiecej, troskliwie dokarmianych przez "kocie mamy".
>> Zadne srodki odstraszajace na te cholerstwo nie dzialaja. Skutek jest odwrotny,
>> koty sa msciwe i natychmiast szczaja tam gdzie wyczuja rozpylony srodek ktory ma
>> je odstraszac.
>> Napewno ten problem jest bardziej powszechny.
>>
>> Milosnicy kotkow napewno nie powiedza jaka jest najlepsza trucizna.
>> Ale ja nie widze powodu zeby ponosic niemale straty z powodu czyjejs niezdrowej
>> milosci do kotow
>>
>> Trutka na szczury w rybie?, watrobce?
>> Moze jest jakas lepsza, bardziej humanitarna trutka?
>> Co te cholerstwo lubi najbardziej?
>> Pozdr
>>
>> Hinek
> w
> Mam ten sam problem .... myślę że rtęć w jedzonku załatwi sprawę . Nie nawidzę
sierściuchów i mam uczulenie a te cholerstwo szcza mi na wycieraczkę i załatwia się
do piaskownicy w której bawią się dzieci .... Potem chorują na różne zarazy.
> Myślę że jak nie rtęć to może jakiś legalny środek z ogrodniczaka.
>
> Pozdro , a miłośnicy kotków niech je sobie trzymają w swoich pokojach i domach bo
nie wszyscy lubią koty ..no chyba że kocinę .
>
Koty są pamiętliwe i... złośliwe. Mi nigdy "krzywdy" nie zrobiły, ale
zięć je traktuje niezbyt przyjaźnie, czasem nawet nogą... I tylko on ma
buty albo plecak obszczane. Spróbuj się z nimi zaprzyjaźnić, a nie będą
robiły psikusów.
T.