On 2009-12-10 15:34, Komuch wrote:
> Witam,
>
> To jednak pewien problem polskiego internetu ;)
> Zastanawiam się, czy tam ktoś jeszcze żyje ?
>
> Napisałem już ze 4 maile, które zostały bez odpowiedzi.
>
> Jakie macie doświadczenia, jeżeli chodzi o kontakt z ludźmi
> utrzymującymi BGP BH ?

Wszyscy czyli ja żyją. Serwery są powoli migrowane a zatem może być
tak, że nie macie kontaktu z żadnym, wiem o paru takich przypadkach
(i niestety nie zawsze zależnych ode mnie).

Przepraszamy wszystkich chwilowo, tak jak napisał Sylwek, staramy
się zmigrować wszystko w miejsce gdzie obsługa będzie na bieżąco.
Do wszystkich aktualnych uczestników zostanie rozesłany osobny mail
z informacją że 'to już nie ja' i kto konkretnie.

--
"Everything will be okay in the end. | Łukasz Bromirski
If it's not okay, it's not the end. | http://lukasz.bromirski.net