eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy to już koniec? Nareszcie!Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
  • Data: 2011-02-08 18:38:38
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-02-08 17:57, J.F. pisze:

    >>> W wypadkach i zabitych moze tego nie widac, ale decyzja z roku 2007 to
    >>> nas troche rannych kosztowala.
    >>
    >> A to ciekawe, bo liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowych już
    >> w 2007 spadała z 11,9 na 11,3. Jeżeli chodzi o zabitych to odpowiednio w
    >> 2006 19,3 a w 2007 18,3.
    >> Co najważniejsze są to dane w ujęciu rocznym. Biorąc pod uwagę, że w
    >> 2007 z różnych przyczyn sumaryczna ilość wypadków dość znacznie wzrosła,
    >> to ten jeden rodzaj na który światła mogły mieć wpływ wyraźnie zmalały.
    >
    > Dlatego popatrz na caly wykres. Nie obejmuje zim, raz lagodnych raz
    > surowych, widac w miare wyrazny i stabilny trend, i nagle sie zalamal.

    Aby zbadać jaki wpływ mają światła na jazdę w letni dzień (bo o tym
    przecież rozmawiamy) mam porównywać dane z nocy w zimę? Ciężko mi
    znaleźć jakąś logikę.

    >> Gdyby jeszcze uwzględnić godziny i miesiące gdzie ta zmiana mogła mieć
    >> wpływ to już zupełnie nie ma o czym mówić.
    >
    > moze byc tez tak ze kierowcy katowani swiatlami w dzien nie zauwazaja
    > w nocy, albo ze pojazdy niszczace zarowki w samo poludnie jezdza potem
    > czesciej o jednej lampie w nocy.

    Katowanie światłami w dzień? Nie przesadzasz czasem?

    Druga sprawa to zaczynasz manipulować. Przecież liczby są sumą z całego
    roku. I dla całego roku zmalało. Zmalało po wprowadzeniu nakazu jazdy na
    światłach, w roku gdzie znacznie zwiększyła się liczba wypadków, nie
    zwiększył się ten jeden typ a nawet zmalał.

    Jeżeli nie jesteś neelixopodobny, to możesz zajrzeć do statystyk
    (odpowiednie zestawienie już tu zamieszczałem) w ujęciu miesięcznym.
    Zobaczyłbyś, że trend wzrostowy rozpoczął się już pod koniec 2006r i był
    kontynuowany w 2007. A wzrost rozpoczął się w zimie 2006 jeszcze przed
    wprowadzeniem ustawy.

    Czyli wzrost nie ma związku ze światłami, natomiast spadek czołówek jak
    najbardziej ma.

    > Austryjacy to jak myslisz - czemu zniesli nakaz uzywania swiatel ?
    > U nich nawet spadla ilosc wypadkow .. tylko mniej niz powinno spasc
    > zgodnie z trendem.

    Nie znam sytuacji w Austrii więc się nie wypowiadam. Wiem, że mają
    zupełnie inną sytuację "drogową" więc nie zamierzam nawet próbować
    porównywać.



    >>> Bo mnie tez przeszkadza ze moge dostac mandat za brak swiatel w samo
    >>> poludnie w miejskim korku, oraz ze musze placic za cos co nic nie daje
    >>
    >> Nie możesz dostać mandatu, za przestrzeganie przepisów. Stojąc w korku
    >> jak nie jesteś ani pierwszy ani ostatni, to możesz wyłączyć światła. To
    >
    > I wlaczac co 10 sekund zeby podjechac 5 metrow ?

    Szukasz dziury w całym.

    >> też kolejny przykład dopasowywania rzeczywistości do własnej wizji.
    >
    > wiesz, ma sie pewien staz za kierownica, i jak sobie przypomne ile
    > razy nie zauwazylem pojazdu z naprzeciwka przy wyprzedzaniu to mi
    > wychodzi zero. Nie wyprzedzalem jak nie widzialem pustej drogi,
    > a pojazdy i bez swiatel sa doskonale widoczne.
    [...]


    Można oczywiście powiedzieć nie jesteś pewien to nie wyprzedzaj. I spora
    większość dokładnie tak robi. Ale co z tym bezmózgim marginesem? Co z
    tymi co jadą zmęczeni? Puste stwierdzenie, że źle robią nie przywróci
    nikomu życia. Ten przepis sprawia, że pewne sytuacje stają się mniej
    niebezpieczne. Co statystyki pokazują.

    To że Ty takiej nie miałeś kompletnie o niczym nie świadczy. W wypadkach
    ginie 5000 rocznie jaki to procent kierowców? Dość mały, czyli
    powoływanie się na własne doświadczenia to kolejna słaba manipulacja.

    I na koniec idąc tropem Twojej logiki. Mnie jeszcze nikt nie zastrzelił,
    więc może zlikwidujmy zakaz posiadania broni palnej. Dlaczego każdy nie
    może sobie kupić w kiosku razem z czekoladkami jakieś fajnej spluwy i
    sobie postrzelać w lesie albo na osiedlu.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: