Hejka!

Ja zainstalowalem sobie najtansze Saito(?) z Louisa i sprawdzaly sie
super (dopoki sam ich nie popsulem, ale to inna bajka - teraz dziala
tylko prawa i to tylko na max albo nic-podejrzewam pekniete kable).
Jednak oprocz tego mam lopatki (fabrycznie) - taka konfiguracja daje
duuuzo komfortu, szczegolnie za miastem - bo w miescie tak jak juz
pisano czesto palce zamiast cieplutich manetek dotykaja zimnych klamek.
Jednak i tak jest o niebo lepiej niz bez! (szczegolnie, ze krew z
nagrzanej dloni i tak te paluchy dogrzewa).
Zimowe rekawice tez mam, ale w tym roku przejechalem sie w nich dwa razy
i dalem sobie spokoj - moze dlatego, ze tylko po miescie latalem i
poprostu nie bylo na tyle zimno zeby zrezygnowac z czesci swobody ruchow.
Jak sie sprawdzaja bez lopat nie wiem, ale mysle ze lepiej niz zimne :P

Jedyny minus to elekrtyka - z bilansem co prawda nie mialem problemu
(pomijajac to teraz, ale to nie przez manetki), ale za to udalo mi sie
zostawic wlaczone na dwa dni = nowe aku.
Zaraz po tym poszedlem do elektornika i kupilem kontrolke 12V i w pialem
rownolegle z jedna z manetek i teraz jak odstawiam moto z manetkami to
widze ze cos mi sie swieci a nie powinno ;] Poza tym jak pisalem to
najtansze manetki, wiec drozsze pewno maja jakies patenty (o
zabezpieczeniach przed przeciazeniem instalacji nie wspominajac).
Poza tym mozna wpiac za stacyjka, ale zbyt leniwy bylem zeby grzebac :/

pozdr
Bablor