On Tue, 26 May 2009 14:43:30 +0200
fv wrote:

> Co nie zmienia faktu, że jak się zabije na motocyklu syn Lecha Wałęsy to osły w
sejmie mogą
> nawet
> zabronić jazdy na motocyklach, wiedzeni falą populistycznego współczucia. Albo np.
zabronić
> sprzedaży motocykli o mocy większej niż 75KM. Albo zrobić tak że sama jazda
motocyklem z owiewką
> będzie podstawą do aresztowania.

Raczej wyciszą sprawę.

> Więc ja bym chętnie coś zrobił. Np. chętnie podpiszę apel o wyjaśnienie sytuacji do
Pana Posła
> Jarosława.

Ale że co? A co on jakiś ubezwłasnowolniony? Może robić co chce i gdzie chce, tylko
że
jemu to bardziej na sucho ujdzie niż przeciętnemu kowalskiemu.

> Z drugiej strony... człowiek u władzy i nie na quadzie/harleju.. Może raczej warto
spojrzeć na
> sytuację pozytywnie? Jak się nie zabije to za kilka miesięcy będzie interpelował o
farbę na
> pasach i w sprawie błędnej interpretacji sytuacji przez policję...

Fajnie tak pomarzyć.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb