Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

> Takie (w sumie 128 szufladek) mamy od nie pamiętam kiedy (jeszcze
> allegro chyba nie było). Również nie pamiętam kiedy do nich ostatnio
> zaglądałem. Ile razy się je ruszy to zaraz wszystkie szufladki chcą
> wypaść.

Totalnie tak nie mam, ale to dlatego, że stoją na stabilnym stole. Na
działce takie same, tylko ze śrubkami, stoją na stole mniej stabilnym,
do tego często ruszanym pracami mechanicznymi (jakieś wiercenie, piłowanie,
itd.). Nie jest dobrze, chyba dorobię im jakąś nóżkę, żeby stały pod
kątem.

> Ostatnio sugerowałem bratu, że chciałbym odzyskać miejsce w regale i
> wyrzucić je na plastiki, ale jest chyba do nich przywiązany :)

Jakby brat dał się przekonać, to się odezwij ;)

> Znacznie lepiej mi się sprawdzają zrobione w dzieciństwie szafki z
> pudełek od zapałek. Mam je wszystkie (6 szafek po 80 lub 72 pudełka) w
> biurku - jak coś robię to w zasięgu ręki. To jest kwestia potrzeb.
> Produkcję mamy w Pile a ja potrzebuję mieć porządek w próbkach.

Nie rozpadają się? Ja długo trzymałem rzeczy w kartonach (produkujemy
urządzenia, które są w kartonach, więc siłą rzeczy mam z pracy sporo
kartonów po uszkodzonych, zwróconych itd. urządzeniach). Po paru latach
wszystko się porozpadało od przenoszenia, ciągłego otwierania, stawiania
jednego na drugie, itd. Przenoszę to wszystko systematycznie do plastików
(tych 5l, które wkleiłem).

> Wpisywania szafki z opornikami czy kondensatorami nie ma sensu :)

Ja mam wpisane wszystkie, tylko ilości nie mam, mam tylko orientacyjnie
"mało", "dużo", "brak" (czyli zamówić przy najbliższej okazji). Całe
pudełko rezystorów THT z czasów, gdy nie przywiązywałem takiej wagi do
porządku w elementach, czeka na posortowanie i nie może się doczekać...

https://ibb.co/9bqCcV9

--
W środku nocy zdenerwowany mężczyzna dobija się do drzwi portierni
szpitala psychiatrycznego:
- Proszę mnie wpuścić, oszalałem, potrzebuję natychmiastowej pomocy
lekarskiej!
- Co? Teraz? W środku nocy? - denerwuje się zaspany portier. Pan chyba
zwariował.