In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
Osadnik <o...@w...pl> screamed:
>>> ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i
>>> nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich
>>> utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.
>>
>> Ale RAID to nie backup.
>
> nie tyle co backup co brak głupawki przeinstalowywania systemie i
> kopiowania wszystkiego w pospiechu bo dysk musi iść na gwarancje.
>
> Jak często awarii ulegają całe macierze RAID a jak często pojedyncze
> dyski...
>

Dla mnie istotną rzeczą jest możliwość powrotu do stanu sprzed pewnych
zmian. Do momentu ustabilizowania się btrfs, wtedy zmiany cofnąć będę
mógł dużo łatwiej

> > Ja mając dwa dyski do dyspozycji u siebie
>> wybrałem 1+1 via rsync.
>
> Pamiętanie o backupie sie nie sprawdza w moim wydaniu. a automatyczne
> włączanie sie backupu doprowadza do szału kiedy akurat cos robimy.
> komputera nie bede zostawiał na noc by sie backup zrobił. niech sie robi
> samodzielnie przecież po pierwszym zbackupowaniu ilość danych
> zmieniających się bedzie niewielka. A program taki jak cobian backup
> musi wszystko przeliczyć na nowo no i program nie dobiera sie do skóry
> plikom systemowym aktualnie używanym.
>
> możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
(przynajmniej w przypadku Visty).

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:234B ]
[ 23:17:59 user up 12082 days, 11:12, 1 user, load average: 0.97, 0.50, 0.84 ]

The secret of a successful marriage is not to be at home too much.

do góry

Artur M. Piwko pisze:
> In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
> Osadnik <o...@w...pl> screamed:
>>>> ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i
>>>> nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich
>>>> utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.
>>> Ale RAID to nie backup.
>> nie tyle co backup co brak głupawki przeinstalowywania systemie i
>> kopiowania wszystkiego w pospiechu bo dysk musi iść na gwarancje.
>>
>> Jak często awarii ulegają całe macierze RAID a jak często pojedyncze
>> dyski...
>>
>
> Dla mnie istotną rzeczą jest możliwość powrotu do stanu sprzed pewnych
> zmian. Do momentu ustabilizowania się btrfs, wtedy zmiany cofnąć będę
> mógł dużo łatwiej

Dane nad którymi pracuje wtedy tez odlecą. Dopuszczam tylko jednodniowe
zmiany.

>> możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"
>
> To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
> podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych.

1. trzeba o tym pamiętać, nie po to wynaleziono komputery by trzeba było
o tym pamiętać.
2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka
elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB
aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie
różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Przez jakiś czas miałem RAID1, dysk jeden padł i co? i dalej grało.
awarie typu palący sie zasilacz czy przepięcia od piorunów są znacznie
rzadsze niż badsectory i podobne (przy najmniej u mnie gdzie dyski
wymieniłem 4 razy w ciągu 3 lat.

do góry

In the darkest hour on Mon, 25 May 2009 07:41:10 +0200,
Osadnik <o...@w...pl> screamed:
>>> możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"
>>
>> To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
>> podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych.
>
> 1. trzeba o tym pamiętać, nie po to wynaleziono komputery by trzeba było
> o tym pamiętać.
> 2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka
> elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB
> aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie
> różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
nadmiarowym.
Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:223B ]
[ 08:50:48 user up 12084 days, 20:45, 1 user, load average: 0.81, 0.28, 0.95 ]

Guns don't kill people. Bullets kill people.

do góry

Artur M. Piwko pisze:

> Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
> procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
> jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
> nadmiarowym.

Ja zostanę przy RAID1. Padnie jeden dane i tak są. Jak padną mi dwa
dyski jednocześnie to przestane używać komputerów.

> Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).

To nie transfer jest problemem tylko zrobienie porównania danych.

do góry

In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 21:08:56 +0200,
Osadnik <o...@w...pl> screamed:
>> Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
>> procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
>> jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
>> nadmiarowym.
>
> Ja zostanę przy RAID1. Padnie jeden dane i tak są. Jak padną mi dwa
> dyski jednocześnie to przestane używać komputerów.
>
>> Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).
>
> To nie transfer jest problemem tylko zrobienie porównania danych.

C:\> robocopy d:\ e:\

Voila. :>

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:229B ]
[ 22:40:01 user up 12084 days, 10:35, 1 user, load average: 0.81, 0.28, 0.95 ]

If at first you don't succeed, you must be a programmer.

do góry

Dnia Mon, 25 May 2009 07:41:10 +0200, Osadnik napisał(a):

> Artur M. Piwko pisze:
[...]
> 2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka
> elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB
> aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie
> różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Po to właśnie wymyślono tzw. bit "archive".
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki

do góry

Dnia Sun, 24 May 2009 23:21:38 +0200, Artur M. Piwko napisał(a):

> In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
> Osadnik <o...@w...pl> screamed:
>>
>> możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"
>
> To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
> podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
> przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
> (przynajmniej w przypadku Visty).

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki

do góry

In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 23:03:55 +0200,
Michal Kawecki <k...@o...px> screamed:
>> To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
>> podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
>> przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
>> (przynajmniej w przypadku Visty).
>
> Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.

Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
za pomocą harmonogramu zadań. Nie można zrobić zwykłego syncu bez
konieczności łączenia się po 873/tcp.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:235B ]
[ 13:49:41 user up 12085 days, 1:44, 1 user, load average: 0.69, 0.18, 0.98 ]

If a train station is where the train stops, what is a work station?

do góry

Dnia Wed, 27 May 2009 13:51:02 +0200, Artur M. Piwko napisał(a):

> In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 23:03:55 +0200,
> Michal Kawecki <k...@o...px> screamed:
>>> To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
>>> podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
>>> przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
>>> (przynajmniej w przypadku Visty).
>>
>> Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.
>
> Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
> za pomocą harmonogramu zadań.

Można. Na przykład tak: deltac.exe test.dcp

> Nie można zrobić zwykłego syncu bez
> konieczności łączenia się po 873/tcp.

Przecież w instalce dostajesz także rsync.exe. Można go ręcznie zapuścić
z dowolnymi parametrami.
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki

do góry

In the darkest hour on Wed, 27 May 2009 23:05:45 +0200,
Michal Kawecki <k...@o...px> screamed:
>>> Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.
>>
>> Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
>> za pomocą harmonogramu zadań.
>
> Można. Na przykład tak: deltac.exe test.dcp
>
>> Nie można zrobić zwykłego syncu bez
>> konieczności łączenia się po 873/tcp.
>
> Przecież w instalce dostajesz także rsync.exe. Można go ręcznie zapuścić
> z dowolnymi parametrami.

Niestety nie zaglądałem co wrzucił do Program Files... :\ Tak czy
inaczej, na Windows przerzuciłem się na robocopy.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:236B ]
[ 08:00:50 user up 12086 days, 19:55, 1 user, load average: 0.56, 0.10, 0.99 ]

Sleep is an excellent way of listening to an opera. -- James Stephens

do góry