W dniu 2010-05-19 11:33, Monster pisze:
> W dniu 2010-05-19 11:26, doktorski pisze:
>> On 18 Maj, 23:12, AZ<a...@g...com> wrote:
>>
>>> motocykli, *które znane są z wytrzymałości.*"
>> Mozesz mnie nie wkwiac? :)
>>
>> pzdr, dr
>> 14/525
> Wyjątki potwierdzają regułę,swoją szosą to w moich łapkach Beemki sie
> najwolniej rozpadają(sarna i dwa spotkania trzeciego stopnia,zawsze
> powrot na kołach):-)
>

Wyjątki??? K1200S - 17000km przebiegu, jazda typowo turystyczna -
wymienione: cały rozrząd (łańcuch, napinacz koła zębate, ślizgi, łańcuch
napędu pompy oleju) bo silnik nap....alał jak snopowiązałka. Kosz
sprzęgłowy nap..dala, wymieniona zębatka napędu pompy oleju na koszu
sprzęgłowym bo biegi wchodziły jak w motorynce bez sprzęgła. I to nie
jest przypadek tylko mojej sztuki...

Oczywiście żadnej pogwarancyjnej akcji serwisowej nie było na te
przypadłości mimo że występują w większości sztuk tego modelu...

Poczytajcie sobie fora co się ludziom przytrafia w motocyklach bmw...

Krew mnie zalewa na samą myśl o tym wszystkim. Do tego dodajcie sobie
serwisy w których nikt się nie zna (w jednym autoryzowanym serwisie
usłyszałem że k1200s/r/gt łańcuchy rozrządu są niewymienne) i mega
żenujący poziom usług Bmw Polska - na łańcuch rozrządu czekałem pół
roku, na narzędzie specjalne do ustawiania napięcia łańcucha napędu
pompy oleju (którego żaden znany mi ASO nie posiadał) zamówione w 5
różnych salonach firmowych w całej polsce nie doczekałem się w rok.
Ostatecznie zadzwoniłem do Berlina i narzędzie miałem w 4 dni!

Legenda niezniszczalnych bmw umarła po bokserach 1100...

Dyfer
K1200S