Użytkownik "pisczyk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mgivi5$r4h$...@n...news.atman.pl...

> Nie każdy ignorował. Ignoranci musieli jechać wolniej, bo jechali
> za takim co nie ignorował.

Owszem zdarzał się czasem jakiś idiota gwałtownie hamujący do 50 na
ograniczeniu do 70 ale to margines. Większość jechała bez zwalniania obok
pustej skrzynki. A niektórzy nawet obok pełnych.

> Ignorowanie mogło skończyć się drogą fotką. Nie znałeś dnia
> ani godziny.

ROTFL

Większość doskonale wiedziała które skrzynki są tylko atrapami. Pozostawała
garść skrzynek w których fotoradar miał być cyklicznie ale niemal nikomu nie
chciało się go co kilka tygodni przestawiać więc i to się nie sprawdziło.

>> gdy ludzie mają _pewność_ że w nowych
>> jest fotoradar to wszyscy zwalniają - czyli osiągnięto zamierzony efekt -
>> poprawę bezpieczeństwa tam gdzie jest to uzasadnione.

> Zamierzony efekt byłby większy, gdyby było więcej skrzynek w uzasadnionych
> miejscach, nawet pustych, i byłoby taniej.

Nie byłby - bo kierowcy by wiedzieli które skrzynki są puste i przy nich nie
zwalniali a niektórzy by myśleli że wszystkie są puste i nie zwalniali
nigdzie - owszem wpływy do budżetu byłyby wyższe ale nie taki jest cele
fotoradarów - w obecnym systemie gdzie żółta skrzynka = mandat procent
zwalniający h jest znacznie znacznie większy.

Pozdrawiam
Ergie