Witam.

Kolega robił przegląd w szafie i znalazł
tam czarną skrzynkę. Rozebrał ją, a w środku
coś takiego:

https://www.dropbox.com/s/ps4q6wqx5hsov5a/Screenshot
%20from%202014-12-10%2020%3A37%3A39.png?dl=0
[jpeg]

https://www.dropbox.com/s/29z8lb0xi2o0zuk/czarna%20s
krzynka.asc?dl=0
[plik LTspiceIV]

Po prawej cześć układu, którą rozumiem. Na oporniku (obciążeniu)
dostajemy wyprostowane, powielone x2 napięcie.
Dioda D6 nawet niepotrzebna.

Ale do tego jest tam jeszcze dodatkowy, malutki kondensator.
Tłumi jakieś zakłócenia? Ale czemu akurat tak wstawiony?


Źródłem napięcia jest transformator.


Pozdrawiam
Bartek

do góry

Dnia Wed, 10 Dec 2014 20:51:39 +0100, bartekltg napisał(a):
> https://www.dropbox.com/s/ps4q6wqx5hsov5a/Screenshot
%20from%202014-12-10%2020%3A37%3A39.png?dl=0
> [jpeg]
>
> Po prawej cześć układu, którą rozumiem. Na oporniku (obciążeniu)
> dostajemy wyprostowane, powielone x2 napięcie.
> Dioda D6 nawet niepotrzebna.
>
> Ale do tego jest tam jeszcze dodatkowy, malutki kondensator.
> Tłumi jakieś zakłócenia? Ale czemu akurat tak wstawiony?

A spice nie pokazal ? Bo wydaje mi sie ze z tego wyjdzie poczwarzacz
napiecia. Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.

Tylko co by mialo z tego wyjsc ... jakies napiecie zaplonowe do lampy
wyladowczej ?

J.

do góry

On 10.12.2014 21:48, J.F. wrote:
> Dnia Wed, 10 Dec 2014 20:51:39 +0100, bartekltg napisał(a):
>> https://www.dropbox.com/s/ps4q6wqx5hsov5a/Screenshot
%20from%202014-12-10%2020%3A37%3A39.png?dl=0
>> [jpeg]
>>
>> Po prawej cześć układu, którą rozumiem. Na oporniku (obciążeniu)
>> dostajemy wyprostowane, powielone x2 napięcie.
>> Dioda D6 nawet niepotrzebna.
>>
>> Ale do tego jest tam jeszcze dodatkowy, malutki kondensator.
>> Tłumi jakieś zakłócenia? Ale czemu akurat tak wstawiony?
>
> A spice nie pokazal ? Bo wydaje mi sie ze z tego wyjdzie poczwarzacz
> napiecia.

Przecież dokładnie to napisałem, to jest podawajacz+prostownik (czy
jak kto woli dwa prostowniki jednopoowkowe).
Pytam o ten 1000 razy mniejszy dzyndzel.

> Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.

Nie, Spice pokazuje zupełny brak wpływu tego kondensatora.
Lata na nim napięcie o amplitudzie 2xwejśćiowej.

pzdr
bartekltg

do góry

W dniu 10.12.2014 o 22:39, bartekltg pisze:
>
>> Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.
>
> Nie, Spice pokazuje zupełny brak wpływu tego kondensatora.
> Lata na nim napięcie o amplitudzie 2xwejśćiowej.

Przy tej częstotliwości i sinusie jest tam bez sensu. W praktyce
zależy do czego ma służyć ten układ.
"Tak jak jest" wygładza krótkie impulsy przez chwilowe zatkanie D3,
ale też dodaje do składowej stałej harmonicznych o ile są w sygnale,
oraz śmieci od przełączania diod.

Jeżeli pojemność C3 zwiększyć, stanie się "układem przesunięcia
napięcia".

Jeżeli zwiększyć częstotliwość i ją zmieniać, stanie się detektorem FM.

Bez określenia do czego ma służyć, nie dojdzie się sensu zastosowania C3.

--
rry

do góry

Dnia Wed, 10 Dec 2014 22:39:26 +0100, bartekltg napisał(a):
> On 10.12.2014 21:48, J.F. wrote:
>>> https://www.dropbox.com/s/ps4q6wqx5hsov5a/Screenshot
%20from%202014-12-10%2020%3A37%3A39.png?dl=0
>>> [jpeg]
>> A spice nie pokazal ? Bo wydaje mi sie ze z tego wyjdzie poczwarzacz
>> napiecia.
>
> Przecież dokładnie to napisałem, to jest podawajacz+prostownik (czy
> jak kto woli dwa prostowniki jednopoowkowe).
> Pytam o ten 1000 razy mniejszy dzyndzel.

No przeciez pisze - poczwarzacz, x4 :-)

>> Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.
>
> Nie, Spice pokazuje zupełny brak wpływu tego kondensatora.
> Lata na nim napięcie o amplitudzie 2xwejśćiowej.

To podnies czestotliwosc.

Jak napiecie na zrodle jest U zgodnie ze biegunami na schemacie, to na
nim musi byc 2U. A jak sie polaryzacja zmieni, to sie dodaje i
wychodzi 4U.

J.

do góry

On 10.12.2014 23:26, RR wrote:
> W dniu 10.12.2014 o 22:39, bartekltg pisze:
>>
>>> Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.
>>
>> Nie, Spice pokazuje zupełny brak wpływu tego kondensatora.
>> Lata na nim napięcie o amplitudzie 2xwejśćiowej.
>
> Przy tej częstotliwości i sinusie jest tam bez sensu. W praktyce
> zależy do czego ma służyć ten układ.
> "Tak jak jest" wygładza krótkie impulsy przez chwilowe zatkanie D3,
> ale też dodaje do składowej stałej harmonicznych o ile są w sygnale,
> oraz śmieci od przełączania diod.

A nie lepiej by działał przy takim zadaniu, jeśli 'dolny' przewód
byłby podłączony do masy, zamiast tam, gdzie jest?

>
> Jeżeli pojemność C3 zwiększyć, stanie się "układem przesunięcia
> napięcia".
>
> Jeżeli zwiększyć częstotliwość i ją zmieniać, stanie się detektorem FM.
>
> Bez określenia do czego ma służyć, nie dojdzie się sensu zastosowania C3.

Większej częstotliwości tam się nie wepchnie, bo transformator
z blachy. Podłączany do gniazdka sieciowego.
Wyjściem jest... gniazdo BCN :) zabazpieczone sporym opornikiem.
_Prawdopodobnie_ było źródłem niezbyt wysokiego napięcia do lamp
(różne gazy) na pracowni przy stanowisku ze spektroskopem.

Nie znam przełożenia trafa, ale po wytrzymałościowych kondensatorów
może to być do 3kV.

pzdr
bartekltg

do góry

On 10.12.2014 23:41, J.F. wrote:
> Dnia Wed, 10 Dec 2014 22:39:26 +0100, bartekltg napisał(a):
>> On 10.12.2014 21:48, J.F. wrote:
>>>> https://www.dropbox.com/s/ps4q6wqx5hsov5a/Screenshot
%20from%202014-12-10%2020%3A37%3A39.png?dl=0
>>>> [jpeg]
>>> A spice nie pokazal ? Bo wydaje mi sie ze z tego wyjdzie poczwarzacz
>>> napiecia.
>>
>> Przecież dokładnie to napisałem, to jest podawajacz+prostownik (czy
>> jak kto woli dwa prostowniki jednopoowkowe).
>> Pytam o ten 1000 razy mniejszy dzyndzel.
>
> No przeciez pisze - poczwarzacz, x4 :-)

Jeśli już to x3. I to bardzo dziwne, bo nienaprostowane!
A to i tak tylko w przypadku powiększenia pojemności
tego dodatku 1000 razy.

Dwa głowne kondziory to spore skrzyneczki. Dodatkowy
jest w porównaniu do nich relatywnie mały.

>
>>> Ale tylko na chwile - dopoki sie C3 nie na/rozladuje.
>>
>> Nie, Spice pokazuje zupełny brak wpływu tego kondensatora.
>> Lata na nim napięcie o amplitudzie 2xwejśćiowej.
>
> To podnies czestotliwosc.

Muszę pogadać z elektrownią, w gniazdku stała;-)


> Jak napiecie na zrodle jest U zgodnie ze biegunami na schemacie, to na

Tam jest zmienne.

> nim musi byc 2U. A jak sie polaryzacja zmieni, to sie dodaje i
> wychodzi 4U.

Nie. Puść sobie symulacje.

pzdr
bartgekltg

do góry

W dniu 11.12.2014 o 00:30, bartekltg pisze:

> A nie lepiej by działał przy takim zadaniu, jeśli 'dolny' przewód
> byłby podłączony do masy, zamiast tam, gdzie jest?

Oczywiście, wtedy miałby sens. To co dalej napisałeś, wskazuje na
zastosowanie tego układu jako zasilacza. :-)
Mała pojemność C3 sugeruje wtedy, iż:
- Urządzenie pobiera bardzo mały prąd
- Ew. tętnienia napięcia nie są istotne dla działania tegoż

--
rry

do góry

W dniu 11.12.2014 o 02:30, RR pisze:
> W dniu 11.12.2014 o 00:30, bartekltg pisze:
>
>> A nie lepiej by działał przy takim zadaniu, jeśli 'dolny' przewód
>> byłby podłączony do masy, zamiast tam, gdzie jest?
>
> Oczywiście, wtedy miałby sens. To co dalej napisałeś, wskazuje na
> zastosowanie tego układu jako zasilacza. :-)
> Mała pojemność C3 sugeruje wtedy, iż:
> - Urządzenie pobiera bardzo mały prąd
> - Ew. tętnienia napięcia nie są istotne dla działania tegoż
>

Oczywiście kiedy zostanie połączony tak jak napisałeś.
Kurde, mam problemy z jasnym wyrażaniem myśli. Chyba. :-)


--
rry

do góry

W dniu 2014-12-11 o 00:36, bartekltg pisze:
> On 10.12.2014 23:41, J.F. wrote:
...
>> nim musi byc 2U. A jak sie polaryzacja zmieni, to sie dodaje i
>> wychodzi 4U.
>
> Nie. Puść sobie symulacje.

Zmień symulację. Zanim lampa odpali masz na wyjściu zero obciążenia, a
jak już odpali, to niepotrzebnie nie podnosi napięcia. O ile to mi się
już nie chce teraz sprawdzać. Jak jeszcze byłem studentem (a było to
oooooo.... albo i jeszcze dawniej) to lutowało się podobny "rozrusznik"
dla TS, ale on miał 5 diodek, nie 3. Układ generalnie był podobny. ZTCP
to podbijał do prawie 1kV przy starcie a po wystartowaniu udawał zwykły
mostek.

Pozdrawiam

DD

do góry