Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:15604dff-8b70-47aa-a30a-d72aeb8c0e5c@googlegrou
ps.com...
W dniu środa, 20 listopada 2013 14:21:34 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2013-11-20 12:28, Krzysztof 45 pisze:

>
> Musimy poczekać na swojego Mojżesza, który przeprowadzi nas przez jakąś
>
> pustynię, żeby wymarło pokolenie tak myślące.
>
> Jacek
Była taka jedna jedyna szansa dana od losu. Drugiej nie będzie. W 1990 roku
trzeba było powiesić 10000 winnych sytuacji w jakiej Polska i Polacy się
wtedy znaleźli. jak by tylu winnych nie dało się znaleźć to z niewinnych
trzeba było dobrać.

Trzeba było. Może i ty byś się załapał spśród tych niewinnych.

do góry

W dniu 2013-11-21 00:32, LEPEK pisze:

> Ale trzeba przyznać, że odważny ten obywatel, no nie ma co. Tak
> przejechać na klaksonie i z telefonem w drżącej dłoni koło
> radiowozu, fiu, fiu...

No nie? :)

> Jak miał takie pretensje, że stoją na skrzyżowaniu i chciał
> sfilmować, to trzeba było z tym telefonem w łapie zatrzymać się koło
> tych dwóch superbohaterów i ich batmobila i wysłuchać odpowiedzi na
> zadane pytanie, czy aby powinni akurat teraz w tym miejscu stać. I
> taki materiał miałby jakąkolwiek wartość,

Wiesz. Gdyby tam stało cywilne auto, to pewnie co drugi je mijający by
trąbił i nikt by się nie zatrzymywał na wyjaśnienia słowne.
Potraktował ich jak traktuje wszystkich bez wyjątku kim są.
Czym sie kierował, nie wiadomo. Każdy normalny wiedział by że takim
klaksonem sprowokuje ich do takiego lub podobnego działania.

> A opis: jest nieprawdziwy, bo sygnał dźwiękowy - owszem - był, ale
> wcale nie w celu ostrzeżenia, aby nikt mu się pod koła nie
> napatoczył, tylko w celu opierdolu,

Zgadza się. Ale jaki by nie był ten klakson, zemsta za jest, a nie
powinna być.

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

do góry

W dniu czwartek, 21 listopada 2013 00:49:20 UTC+1 użytkownik Marek W. napisał:
> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:15604dff-8b70-47aa-a30a-d72aeb8c0e5c@googlegrou
ps.com...
>
> W dniu środa, 20 listopada 2013 14:21:34 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
>
> > W dniu 2013-11-20 12:28, Krzysztof 45 pisze:
>
>
>
> >
>
> > Musimy poczekać na swojego Mojżesza, który przeprowadzi nas przez jakąś
>
> >
>
> > pustynię, żeby wymarło pokolenie tak myślące.
>
> >
>
> > Jacek
>
> Była taka jedna jedyna szansa dana od losu. Drugiej nie będzie. W 1990 roku
>
> trzeba było powiesić 10000 winnych sytuacji w jakiej Polska i Polacy się
>
> wtedy znaleźli. jak by tylu winnych nie dało się znaleźć to z niewinnych
>
> trzeba było dobrać.
>
>
>
> Trzeba było. Może i ty byś się załapał spśród tych niewinnych.

Przynajmniej bym miał szansę na rehabilitację za sto lat a prawnuki na kombatancie
odszkodowanie. A tak bezimiennie skończę w jakimś rosole. A co jak mnie na karmę dla
kotów przerobią bo za stary będę na rosół?

do góry

W dniu 21.11.2013 00:49, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Wed, 20 Nov 2013 16:30:33 +0100, anacron napisał(a):
>
>> W dniu 20.11.2013 15:48, Marcin N pisze:
>>> W dniu 2013-11-20 14:50, anacron pisze:
>>>> W dniu 20.11.2013 14:38, k...@g...com pisze:
>>>>> Trafisz na kutasów i sobie pojeździsz do sądu po 450 kilometrów w
>>>>> jedną stronę.
>>>>
>>>> Jak na razie na tym całkiem dobrze wychodzę, zwrot kosztów to również
>>>> zwrot kosztów dojazdu według kilometrówki. Za ostatnią zabawę z Gnieznem
>>>> podatnicy wiszą mi ponad 2000 zł. :) Naprawdę nie kłaniam się w pas
>>>> nikomu.
>>>
>>> Opisz ten zwrot kosztów. Mi zwracali jakieś grosze "z urzędu". Nie dało
>>> się utargować więcej.
>>
>> Proste, zwrot kosztów prawnika wedle FV i kosztów dojazdu wedle
>> kilometrówki. Prawnik mi to załatwia zawsze i zawsze dostaję kasę.
>
> A jak uzasadniasz konieczność jazdy własnym samochodem, o zapewne bardzo
> dużej pojemności silnika, a nie np. pociągiem pospiesznym 2kl z dwoma
> przesiadkami? :)
>
> Bo znajomy jeden coś tam wygrał, a sąd mu zwrócił za dojazdy po najtańszej
> opcji, czyli w jego wypadku PKP.

A to nie jest temat na grupę :P

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

do góry

W dniu 2013-11-21 03:29, anacron pisze:

>> A jak uzasadniasz konieczność jazdy własnym samochodem, o zapewne bardzo
>> dużej pojemności silnika, a nie np. pociągiem pospiesznym 2kl z dwoma
>> przesiadkami? :)
>>
>> Bo znajomy jeden coś tam wygrał, a sąd mu zwrócił za dojazdy po najtańszej
>> opcji, czyli w jego wypadku PKP.

> A to nie jest temat na grupę :P

Ale temat interesuje nie tylko Tomasza. Nie on jeden dostaje zwroty
minimalistyczne bez względu na faktyczne koszty dojazdu.

Uchyl rąbka tajemnicy.


--
MN

do góry

W dniu 2013-11-20 22:19, Trybun pisze:

> No i nie lepiej było sobie spokojnie przejechać i nie próbować naprawiać
> świata na własna rękę? Do niektórych widać jeszcze nie dotarło że są w
> tym kraju tylko zwykłym dyscyplinowanym bydłem...

I na to nie należy się godzić, bo apetyt władzy na władzę jest
nieograniczony.
Immunitet w zetknięciu z tłumem wyposażonym w siekiery i sznury będzie
podobnie skuteczny, jak "pancerz" pieszego z tej reklamy "zwolnij" w
zetknięciu z toną stali rozpędzoną do 50km/h.

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

W dniu 20.11.2013 o 14:54 Artur Maśląg <n...@w...pl> pisze:

> Typowy wyrok nakazowy

Czyli nie wzywa się świadków itp. ale dokumenty powinno się chyba
przejrzeć pod kątem wykroczenia (data rejestracji i związana z nią
obowiązkowość wyposażenia)?

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat

do góry

On Wed, 20 Nov 2013, Artur Maśląg wrote:

> Typowy wyrok nakazowy,

Moment.
Ślady "procesowania" jednak powinien wykazywać, prawda?
Bo jeśli NIE, to czemu on służy?
Pojawia się pytane o celowość procedury.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu czwartek, 21 listopada 2013 07:39:02 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
> W dniu 2013-11-21 03:29, anacron pisze:
>
>
>
> >> A jak uzasadniasz konieczność jazdy własnym samochodem, o zapewne bardzo
>
> >> dużej pojemności silnika, a nie np. pociągiem pospiesznym 2kl z dwoma
>
> >> przesiadkami? :)
>
> >>
>
> >> Bo znajomy jeden coś tam wygrał, a sąd mu zwrócił za dojazdy po najtańszej
>
> >> opcji, czyli w jego wypadku PKP.
>
>
>
> > A to nie jest temat na grupę :P
>
>
>
> Ale temat interesuje nie tylko Tomasza. Nie on jeden dostaje zwroty
>
> minimalistyczne bez względu na faktyczne koszty dojazdu.
>
>
>
> Uchyl rąbka tajemnicy.
>
>
>
>
>
> --
>
> MN

Nie zmuszaj go żeby znowu kłamał. To niemoralne.

do góry

On Thu, 21 Nov 2013 00:49:06 +0100, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:

>Bo znajomy jeden coś tam wygrał, a sąd mu zwrócił za dojazdy po najtańszej
>opcji, czyli w jego wypadku PKP.

Też mnie to ciekawi. Bo swego czasu dostałem właśnie zwrot wg jakiejś
tam tabeli ryczłtowej. Za trasę W-wa - Łódź - W-wa jakieś marne
grosze.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

do góry