On Fri, 26 Apr 2002 20:59:46 +0000 (UTC), Szymon Sokół
<s...@b...operator.from.hell.pl> wrote:
> In pl.internet.polip, h...@b...gnet.pl (Paweł Pluta) wrote:
>
>>On Fri, 26 Apr 2002 13:10:29 +0000 (UTC), Przemysław F.
>><p...@n...irc.pl> wrote:
> [----]
>>> Onet ci misiu poczte wysyla :)
>>
>>Tyle to ja sam widzę. Mnie ciekawi, misiu, z jakiej paki? Nie ma do tego
>>najmniejszego powodu, bo ten komputer to praktycznie tylko maskarada, a
>>blokada smtp to przypadkowa pozostałość z czasów, kiedy miałem sendmaila do
>>zabawy i nie chciałem, żeby ktoś mi przez niego wlazł.
> A mnie ciekawi, czemu 192.168.32.215:25?
> Przecież 192.168.32.215 to adres po wewnętrznej stronie tego firewalla, więc
> dlaczego w ogóle jest doń połączenie (a nie do adresu zewnętrznego
> interfejsu)? Czy na tym firewallu ktoś się aby jakimiś tunelami nie bawił?

A nie, to jest normalne. NAT, od zewnątrz widać mnie pod publicznym numerem.
Tak sobie kombinuję i wychodzi mi, że albo jakiś mądrala próbuje do mnie
zamailować na adres wykopany z msgidów newsowych, bo tam siedzi nazwa do
tego adresu, albo spamerzy łowią nawet takie rzeczy.

Inna sprawa, tak z ciekawości poznawczej, to rzeczywiście tak działa, że co
minutę trzy rózne maszyny próbują od paru dni dobić się do jakiegoś smtp,
choćby było zablokowane przez DENY albo REJECT? Tak na moje wyczucie to to
głupie jakieś jest, przecież wystarczy rozesłać parę maili na byle jakie,
byle prawdziwe adresy i się zrobi DOS jak marzenie.

Paweł Pluta

--
- Is life always like this or only when you're a child?
- Always like this.