>> Nie byłem pewny, czy zrozumiał co mówię (nie odpowiedział w końcu). :P
>
> Policjant zignorował idiotę -- brawo dla tego pana.

Chyba lewa noga wstales dzisiaj.
Tylko jak nazwac policjanta, ktory cytujac klasyka "ani be, ani me, ani
kukuryku" tylko dupe w troki zawinal, a mogl grzecznie: tak przepraszamy, ma
pan racje, juz odjezdzamy. No fakt dobrze, ze jakiejs TTetki nie wycignal i
nie postraszyl :)

A propos kultury, to ostatnio znajomy mi opowiadal jak dostawczakiem z
towarem na zachod jechal i niemiecka policja wyprzedzila go na autostradzie
i pokazala, zeby za nim jechal do najblizszego parkingu. Tam pokazli mu, ze
kolo bije i jesli bedzie mial problemy z naprawa to moga wezwac warsztat
mobilny :)