Witajcie, nie jestem sprzedawcą tych motocykli, to dla uściślenia. Zastanawia mnie
tylko stwierdzenie, że motocykle są okazją i jak biały kruk a jak wiadomo białych
kruków nie ma.
Czy może są one zrobione pod sprzedaż, tak jak kiedyś widziałem ogłoszenie bmw, że
stan idealny bezwypadkowy a okazało się , że był po poważnym wypadku, czołówce z
drzewem, gdzie zniknął cały przód, więc beemka była składana z dwóch beemek. Było o
tym w intenecie i gazetach, bo samochód rozpoznał były właściciel, którego syn się
zabił w tej beemce, poznał po takim samym VIN-ie.

Jak poznałeś że opony maja 7-8 lat ? Nie mogę tego zobaczeć bo za małe zdjęcia.

pzdr
Daro