-
41. Data: 2015-01-27 00:12:00
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 26.01.2015 o 23:05, Jarosław Sokołowski pisze:
> Nikt nie sprawdza co leci w TCP/IP danej karty
> SIM, nikt nie blokuje, nikt się tym nie interesuje. A gdyby zablokowali,
> to łatwo nasłać UOKiK -- nie obronią się, bo by musieli przyznać się do
> podsłuchiwania i analizowania transmisji internetowej klienta. Po co im
> takie kłopoty?
>
Masz rację. tego nie zrobią, nie będą blokować "bo tam leci telemetria",
ale też nikt nie będzie się przejmował, że na 24 godziny przez trzy w
ogóle się nie zalogujesz do GPRS, a sms dojdzie w szczycie za parę
godzin. Takie są właśnie tanie abonamenty operatorów wirtualnych.
Mieliśmy w firmie przez jakiś czas telefony w Play. Fajnie bo "zasięg 4
sieci, tanio" itp... tylko że jak tej jednej z sieci braknie zasobów to
kogo wyrzucą? swojego? Nie chcę uogólniać, ale na moim terenie tak to
właśnie wyglądało (zasięgu macierzystego Play nie było): urywanie
rozmów, komunikat "sieć zajęta", bardzo niska jakość dźwięku (ledwie
zrozumiałe) - w godzinach szczytu to była norma.
Nie wiem jak wygląda sprawa zajmowania zasobów, ale wydaje mi się, że
jeżeli taki moduł GPRS zaloguje się raz na parę godzin, wyśle swoje dane
i wyloguje się, to niczym się nie różni od "żywego" użytkownika.
Natomiast jeśli będzie podtrzymywał aktywne połączenie 24h i uparcie się
dobijał jak zostanie wyrzucony, to może stanowić dla sieci problem... no
może nie jeden, ale kiedy będzie ich więcej.
--
Mirek.
-
42. Data: 2015-01-27 01:36:30
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mirek napisał:
>> Nikt nie sprawdza co leci w TCP/IP danej karty SIM, nikt nie blokuje,
>> nikt się tym nie interesuje. A gdyby zablokowali, to łatwo nasłać UOKiK
>> -- nie obronią się, bo by musieli przyznać się do podsłuchiwania i
>> analizowania transmisji internetowej klienta. Po co im takie kłopoty?
>
> Masz rację. tego nie zrobią, nie będą blokować "bo tam leci telemetria",
> ale też nikt nie będzie się przejmował, że na 24 godziny przez trzy w
> ogóle się nie zalogujesz do GPRS, a sms dojdzie w szczycie za parę
> godzin. Takie są właśnie tanie abonamenty operatorów wirtualnych.
Sporadycznie używam prepaida o przedłużonym terminie przydatności do
spożycia. Od taniego operatora wirtualnego. Właśnie dlatego, że tani,
a ja potrzebuję tylko sporadycznie, więc 5 zł na rok, to dla mnie
cena akuratnia. Nie działa gorzej od innych, ale ja to mam tylko do
połączeń głosowych. SMS kiszący się w systemie godzinami, to w ogóle
wydaje mi się rzeczą mało prawdopodobną -- to trzeba wypchnąć jak
najszybciej i zapomnieć, a nie marnować zasoby.
Pamiętam początki GPRS. Przy próbach z prywatnym APN pakiet TCP od
jednego terminala do drugiego, stojącego dwadzieścia centymetrów dalej,
potrafił lecieć kilka sekund. I to mogła być główna przyczyna opóźnień,
ta bliskość. Bo terminali na jednym stole było ze sześć, wszystkie więc
zalogowane do jednego BTS. A to mogło być zbyt wielkim wyzwaniem dla
systemu. W każdym razie po rozwiezieniu tych diwajsów w różne miejsca,
wszystko zaczęło działać trochę lepiej.
Teraz wszystko działa o wiele lepiej, mam też wrażenie, że o wiele
bardziej autonomicznie -- w tym sensie, że nikt u operatora nie wie
jak to działa, nikt nie gmera przy technice, ważne, że toto generuje
przychody. Nie spodziewam się zatem, że wirtualne karty działają
gorzej -- ktoś by musiał się na tym dobrze znać i tak to ustawić, by
były gorzej traktowane przez sieć. A w tak zaawansowane umiejętności,
to ja wątpię. Ale mogę się mylić, jeśli ktoś ma informacje bardziej
aktualne od moich, to będę wdzięczny za podzielenie się nimi.
> Mieliśmy w firmie przez jakiś czas telefony w Play. Fajnie bo "zasięg 4
> sieci, tanio" itp... tylko że jak tej jednej z sieci braknie zasobów to
> kogo wyrzucą? swojego? Nie chcę uogólniać, ale na moim terenie tak to
> właśnie wyglądało (zasięgu macierzystego Play nie było): urywanie
> rozmów, komunikat "sieć zajęta", bardzo niska jakość dźwięku (ledwie
> zrozumiałe) - w godzinach szczytu to była norma.
Mam od ponad roku telefon w sieci Play i nie mam na co narzekać. Kiedyś
nagle się pogorszyło, zaczął gubić zasięg. W tym samym czasie przysłali
mi spama w SMS, że ich radość rozpiera, bo w mojej okolicy wymienili
BTS na taki, co ma LTE, więc jakość ich usług wzrośnie. Dobra, ale ja
nie mam LTE w telefonie, za to mam zakaz spamowania ujęty w umowie.
Szybko skojarzyłem fakty i ustawiłem w telefonie sztywne przypisanie
do jednej sieci (nie P4), bez roamingu. Pomogło. I nikt mnie z niej
nie próbował wyrzucić.
Natomiast w sprawie spamu napisałem zaraz reklamację -- że umowa złamana,
a ponieważ ma ona charakter ryczałtowy, z nielimitowanymi rozmowami,
więc z powodu jednego SMS ze spamem, chcę zwrotu abonamentu za ten
miesiąc, w którym mnie nim udręczyli. Szybko odpowiedzieli, że to nie
spam, tylko użyteczna dla mnie informacja. Ja im na to, że ponieważ
mamy różne zdania, więc najlepiej będzie zapytać w UKE, co tam o tym
sądzą. No to już nawet nie wysyłali maila z odpowiedzią, tylko od razu
zadzwonili -- czy ja się zgodzę, by zwrócili w dwóch ratach, bo tak
im ponoć w księgowości łatwiej. Dobra, mówię, mogą być dwie raty, ale
wtedy z odsetkami. I tak sie stało -- przez dwa kolejne miesiące miałem
faktury o połowę mniejsze niż zwykle.
Tak sobie myślę, jak by dzisiaj w moim przypadku wyglądał proces
reklamacyjny, gdybym przez trzy godziny w ciągu doby nie mógł zalogować
się do jakiegoś pieprzonego GPRS.
> Nie wiem jak wygląda sprawa zajmowania zasobów, ale wydaje mi się,
> że jeżeli taki moduł GPRS zaloguje się raz na parę godzin, wyśle swoje
> dane i wyloguje się, to niczym się nie różni od "żywego" użytkownika.
> Natomiast jeśli będzie podtrzymywał aktywne połączenie 24h i uparcie
> się dobijał jak zostanie wyrzucony, to może stanowić dla sieci problem...
> no może nie jeden, ale kiedy będzie ich więcej.
Pamiętam z logów systemu, że sesje GPRS mogą trwać nawet kilka tygodni.
Zdaje się, że to dla sieci lepsze od częstego logowania się -- bo własnie
logowanie zajmuje jakieś deficytowe zasoby. Ale był też w pionierskich
czasach taki przypadek, że coś popieprzyli u operatora, a terminal
próbował się wciąż logować. Tak gdzieś co sekundę lub częściej. Z systemów
operatora przy życiu pozostał tylko jeden -- billingowy. Za każdym razem
notował otwarcie sesji, transmisję zero bajtów, i opłatę -- kilkadziesiąt
groszy za minimalny pakiet. Zrobiła się z tego faktura na czterdzieści
tysięcy czy coś koło tego. Chyba nie muszę dodawać, że tych pieniędzy nie
zobaczyli.
--
Jarek
-
43. Data: 2015-01-27 09:12:28
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 27 Jan 2015 01:36:30 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Pamiętam z logów systemu, że sesje GPRS mogą trwać nawet kilka
tygodni.
> Zdaje się, że to dla sieci lepsze od częstego logowania się -- bo
własnie
> logowanie zajmuje jakieś deficytowe zasoby.
I się nie opłaca, bo każda inicjalizacja sesji gprs (w prepaid na
pewno) jest odliczana jako 1 jednostka taryfikacyjna 100kB/10kB (w
zależności od operatora).
Kiedyś mi lokalizator na prepaidzie zaczął szaleć w jednym miejscu
i co kilka minut nawiązywał nowe sesje gprs, przez co kasa z konta
stopniała szybko.
--
Marek
-
44. Data: 2015-01-27 12:10:32
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Pamiętam z logów systemu, że sesje GPRS mogą trwać nawet kilka
>> tygodni. Zdaje się, że to dla sieci lepsze od częstego logowania
>> się -- bo własnie logowanie zajmuje jakieś deficytowe zasoby.
>
> I się nie opłaca, bo każda inicjalizacja sesji gprs (w prepaid na
> pewno) jest odliczana jako 1 jednostka taryfikacyjna 100kB/10kB
> (w zależności od operatora).
Chyba w zależności od umowy. Zdaje się, że ten sam operator może
w różnych abonamentach różnie taryfikować.
> Kiedyś mi lokalizator na prepaidzie zaczął szaleć w jednym miejscu
> i co kilka minut nawiązywał nowe sesje gprs, przez co kasa z konta
> stopniała szybko.
Dopiero co opisałem bardziej drastyczny przypadek takiego zrywania,
bo nie na prepaidze, tylko na abonamencie typu "bez liminu". Bez
limitu wysokości faktury, a nie bez limitu transferu i liczby sesji.
Tak czy inaczej, wnioskowanie po długości sesji, czy łączy się ludź
z telefonem, czy jakiś automat, jest błędne. Rozsądni ludzie starają
się trzymać połączenie cały czas otwarte, chyba że stoi to w sprzeczności
z innymi kryteriami, na przykład oszczędzaniem energii.
Przez pewien czas miałem GPRS jako główne łącze internetowe w domu.
Lepsze to było od dzwonienia modemem przez linię tepsy, a innych
możliwości wtedy nie miałem. Dali mi w umowie na dwa lata ileś
gigabajtów trasferu do wykorzystania w całym tym okresie, a do tego
jeden z kilku dostępnych wtedy w Polsce telefonów z GPRS, jakąś
potwornie badziewną srebrzystą motorolę, co z niej nawet dzwonić
nie umiałem, tak głupio zaprojektowana. Te gigabajty, gdyby je
liczyć według cen za małe pakiety dodawane do innych abonamentów,
warte były tyle co samochód. A ten abonament miał cenę raczej
normalną, więc się opłacało. Motorola cały czas leżała przypięta
do komputera i ładowarki, nigdy nie była wyłączana.
--
Jarek
-
45. Data: 2015-01-27 15:42:09
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 27.01.2015 o 01:36, Jarosław Sokołowski pisze:
> Teraz wszystko działa o wiele lepiej, mam też wrażenie, że o wiele
> bardziej autonomicznie -- w tym sensie, że nikt u operatora nie wie
> jak to działa, nikt nie gmera przy technice, ważne, że toto generuje
> przychody. Nie spodziewam się zatem, że wirtualne karty działają
> gorzej -- ktoś by musiał się na tym dobrze znać i tak to ustawić, by
> były gorzej traktowane przez sieć. A w tak zaawansowane umiejętności,
> to ja wątpię.
Dobre ;)
Ja nie wątpię - jakiegoś jednego kumatego admina na sieć muszą mieć, a
jak nie, to dzwonią do producenta żeby im to ustawił.
> Szybko skojarzyłem fakty i ustawiłem w telefonie sztywne przypisanie
> do jednej sieci (nie P4), bez roamingu. Pomogło. I nikt mnie z niej
> nie próbował wyrzucić.
>
Miałem ustawione na sztywno do sieci, w której obecnie mam abonament.
Bez tego bateria w telefonie padała po dniu bez dzwonienia.
> Zdaje się, że to dla sieci lepsze od częstego logowania się -- bo własnie
> logowanie zajmuje jakieś deficytowe zasoby.
Nie wiem, ale w takim razie dlaczego modemy USB mają domyślnie ustawione
autowylogowanie po np. 10 minutach bezczynności? Dla oszczędzania
energii? Niektóre modemy nawet po zmianie tego w menu uparcie się
wylogowują - np. w OpenWrt opracowane są specjalne skrypty podtrzymujące
połączenie.
--
Mirek.
-
46. Data: 2015-01-27 21:28:51
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Jawi <g...@p...fm>
W dniu 2015-01-24 o 13:49, Atlantis pisze:
> Hmm... A znalazłeś może jakieś tanie rozwiązanie problemu z utrzymaniem
> karty SIM dla takiego modułu? Myślałem kiedyś o takim prostym systemie,
> który nadzorowałby to, co się dzieje na działce. Można by mierzyć
> warunki pogodowe, do tego umieścić czujnik w drzwiach i PIR-kę wewnątrz
> altanki. Tyle tylko, że inie bardzo uśmiecha mi się comiesięczne
> doładowanie karty kwotą 30 zł tylko po to, żeby przesyłać mniej niż
> kilka kB na dzień...
orange, prepaid, wysyłasz smsa z kodem i masz aktywną kartę przez rok,
środki jakie załadujesz sobie ten cały rok są. Nie ma tańszego
rozwiązania chyba.
-
47. Data: 2015-01-28 00:06:39
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 27 Jan 2015 21:28:51 +0100, Jawi <g...@p...fm> wrote:
> orange, prepaid, wysyłasz smsa z kodem i masz aktywną kartę przez
rok,
> rozwiązania chyba.
A konkretnie która oferta? Ja nie widzę w orange oferty, w której
doładowanie za 5 pln przedłuża ważność wychodzących na rok....
--
Marek
-
48. Data: 2015-01-28 15:55:46
Temat: Re: Ceny modułów WiFi
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2015-01-28 o 00:06, Marek pisze:
> On Tue, 27 Jan 2015 21:28:51 +0100, Jawi <g...@p...fm> wrote:
>> orange, prepaid, wysyłasz smsa z kodem i masz aktywną kartę przez
> rok,
>> rozwiązania chyba.
>
> A konkretnie która oferta? Ja nie widzę w orange oferty, w której
> doładowanie za 5 pln przedłuża ważność wychodzących na rok....
>
Zobacz hasło "Orange start"