W dniu 2014-11-27 22:05, Maciek pisze:
> Dnia Thu, 27 Nov 2014 21:52:21 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> Tak, z tym podobno trzeba się fatygować do ASO Citroena.
>
> Nie wierze. Wymiana plynu, filtrow, dobijanie cisnienia - to wszystko od 20
> lat robia zwykle serwisy.
>

Nie takie zwykłe. Raczej te, specjalizujące się w tym, albo ogólnie we
francowatych. Oddanie auta do kowala, któremu się wydaje, że umie - to
prosta droga do rozwalenia hydro.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

Dnia 2014-11-27 14:46, *Maciek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:
> Dnia Wed, 26 Nov 2014 20:45:02 +0100, Maciek napisał(a):
>
> (...)
>
> Nie wierze, zeby nikt nie jezdzil tu C5....
>
My tu się znamy na samochodach ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry

Dnia Fri, 28 Nov 2014 00:17:47 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

> Raczej te, specjalizujące się w tym, albo ogólnie we
> francowatych.

To mialem na mysli. U kowali naprawia sie tylko niemieckie auta :)

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

>
> Nie wierze. Wymiana plynu, filtrow, dobijanie cisnienia - to wszystko od
> 20
> lat robia zwykle serwisy.
>
Bardzo chetnie bym przytulil takie c5, tym bardziej ze ceny spadaja .
No dobra a konkretnie ile w takiej c5 kosztuje pakiet startowy zawiechy?
domyslam sie ze taka akcja u specjalisty zalatwi sprawe zawiechy do konca
zycia auta - biorac pod uwage te najstarsze...
czyli - na pare lat i 50-60 000 ?

do góry

Uzytkownik "Maciek" napisal w wiadomosci news:
> A czy ktos wie, jak na tle Xsary wypada C5 z rocznikow 2004-2005?

Pierwsze moje C5 2.0 Pb + LPG BRC rok 2004.12 (juz po lifcie czyli model
2004-2008) uzytkowalem 2 lata okolo 35 tkm.
Zero problemów, 1 awaria (jakis modul pod bezpiecznikami - standarowa
usterka).
Spodobal sie na tyle ze sprzedalem i kupilem kolejne C5 1,8 Pb + LPG Elpigaz
rok 2006 uzytkuje okolo 8 miesiecy ok 12 kkm.
Ten silnik zdecydowanie za maly na C5.
Jak narazie z napraw eksploatacyjnych lozysko + sworzen.
W planach jest sprzedaz i ponowny zakup C5 (moze kombi) ale tylko benzynka
2.0.

Przy tym samochodzie zapomnialem co to zly dojazd na dzialke (wystarczy
magiczny przycisk i nie szoruje po glinie na drodze dojazdowej, sprawdza sie
kilka razy w tygodniu).
Czasem udaje sie zaparkowac w miejscu gdzie zwykla osobowka bym nie wjechal
(podniesienie do pozycji max daje spory przeswit).
Duzo spokojniej pokonuje sie dziury, progi zwalniajace.

Krzysiek

do góry

W dniu 2014-11-28 09:20, abn140 pisze:
>>
>> Nie wierze. Wymiana plynu, filtrow, dobijanie cisnienia - to wszystko od
>> 20
>> lat robia zwykle serwisy.
>>
> Bardzo chetnie bym przytulil takie c5, tym bardziej ze ceny spadaja .
> No dobra a konkretnie ile w takiej c5 kosztuje pakiet startowy zawiechy?
> domyslam sie ze taka akcja u specjalisty zalatwi sprawe zawiechy do konca
> zycia auta - biorac pod uwage te najstarsze...
> czyli - na pare lat i 50-60 000 ?
>
>
Jak nie ma nigdzie wycieków płynu LHM to nie trzeba nic wkładać.
Zawias bardzo trwały i dopracowany, zresztą już od bardzo dawna Cytryna
siedzi w tym zawiasie.
Nabicie sfer gazem to koszt ok. 50PLN/szt. A o ile dobrze pamiętam 5
sfer jest...

do góry

Dnia Fri, 28 Nov 2014 10:06:59 +0100, Kyzio napisał(a):

> Pierwsze moje C5 2.0 Pb + LPG BRC rok 2004.12 (juz po lifcie czyli model
> 2004-2008)

Jak z korozja w obu autach? Pokazuje sie cos, czy spokoj?


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości news:
> Jak z korozja w obu autach? Pokazuje sie cos, czy spokoj?

W pierwszym zaczela isc korozja pod srebrna listwa na klapie bagaznika
(wystarczyla 2 cm zaprawka pod ta listwa), w obecnie posiadanym nie widze
sladow korozji.
To pewnie zasluga ze udalo sie trafic egzemplarz nie malowany przez naszych
pseudofachowcow.
W pierwszym korozja poszla na tylnych zaciskach hamulcowych odsuwajac je od
pionu (standard w cytrynach), wystarczylo przelozenie zaciskow (zamiana
stronami).

Kyzio

do góry

> Duzo spokojniej pokonuje sie dziury, progi zwalniajace.
>
> Krzysiek
>
>
Automat?
ja bym w asb celowal.... ludzie sie boja wiec sa tansze i w lepszym stanie.
asb w tych autach sa ok?

do góry

Dnia Fri, 28 Nov 2014 15:25:41 +0100, abn140 napisał(a):

> Automat?
> ja bym w asb celowal....

Ja tez, ale opinie w sieci sa takie sobie. Tylko ze nigdy nie wiadomo, czy
to wynika z samej konstrukcji, czy z niedbania.
U nas pokutuje np. przeswiadczenie, ze w automacie nie zmienia sie oleju i
filtra....

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry