-
11. Data: 2021-08-16 22:08:01
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 13.08.2021 o 21:32, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 13.08.2021 o 01:06, ii pisze:
>
>> .. a właściwie to zieleńce. Za pieniądze z parkowania. Zamiast budować
>> parkingi.
>
> No muszą naprawić te, które rozjeździli. Poza tym "widać pewną poprawę",
> więc jak widać - da się dobrze parkować. ;)
>
> Często to jednak problem nie jest w parkingach, a kierowcach, którzy
> muszą zaparkować "pod drzwiami". Spotykam się z tym codziennie.
Po to są miasta by w nich parkować.
>
> Pomysł był, aby wybudować duże parkingi na skraju osiedli (być może
> płatne), a parkowanie pod blokiem dopuścić do 30 min i dla osób
> niepełnosprawnych. Osiedla bez samochodów wyglądają naprawdę ładnie. :)
Co niby w nich ładnego?
>
> Śródmieście ma swoją specyfikę, ale ja wolę spacerować po zieleńcach niż
> pomiędzy samochodami. ;)
>
To wyjedź na wieś. Tam jest miejsce na wszechobecną zieleń.
-
12. Data: 2021-08-16 22:10:53
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 14.08.2021 o 11:07, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 14.08.2021 o 09:41, ąćęłńóśźż pisze:
>
>> A jakbyś rozwiązał noszenie zakupów?
>> Tych różnych zgrzewek wody, mleka, papieru toaletowego, mrożonek?
>
> Czytałeś w ogóle co napisałem?
> "a parkowanie pod blokiem dopuścić do 30 min".
> Zanosisz zakupy i grzecznie odstawiasz pojazd na parking. Sam to
> praktykuje i da się z tym żyć.
>
>
Po co wymyślać takie bzdury?
MZ samochody powinny wjeżdżać do mieszkania. Skoro w prywatnych domach
ludzie robią sobie takie garaże to jakie uzasadnienie miałoby by robić
inaczej. Twizy i te sprawy.
-
13. Data: 2021-08-16 22:51:54
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 14.08.2021 o 19:03, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 14.08.2021 o 12:35, ąćęłńóśźż pisze:
>
>> Rozwiąż to technicznie lub prawnie.
>> Prawnie nie da się.
>> Tzw. organa mają w d... znaki "postój do ... minut".
>
> Tego nie wiem. Można na szeroką skalę uprawiać donosicielstwo, ale to
> słaby pomysł. Niestety potrzebne jest zaangażowanie, a tu masz rację -
> większości się po prostu nie chce.
>
> Widać plamy oleju na parkingu (bo po co komu badanie techniczne, poza
> tym tylko trochę się poci), rozjechane trawniki i przeciskanie się
> wózkiem pomiędzy samochodami (bo przecież nie ma miejsc i on tu musi
> stać) jest nam dane i nic z tym nie da się zrobić.
Ale pierdoły. Wszyscy jeżdżą na te badania mimo, że nie muszą. Olej się
leje bo takie te samochody są. Jak sobie kupisz elektryka to raczej nic
nie będzie kapało.
>
>
>> Poza tym wiesz, na zakupy (po dzieci), podjechać blisko domu, wysiadać
>> z klamotami (lub dziećmi), iść do domu, porozkładać po lodówkach (a
>> dzieciom telewizor? a jeśli małe i strach zostawić?), wracać do auta,
>> przeparkowywać na kilometr od domu, wracać na piechotę (deszcz, śnieg,
>> mróz). Ile masz z bańki, godzinę-półtorej?
>
> A wiesz o tym, że kiedyś ludzie nie mieli samochodów i jeździli
> autobusami? ;)
Bo bieda była. Na całym świecie produkowano coraz to nowe modele
samochodów a u nas rodzinom proponowali samochód dla studenta. A teraz
mamy względnie normalnie.
A wcześniej mieszkaliśmy w jaskiniach i biegali za nieco tylko bardziej
dzikim zwierzem niż my. To nie jest to do czego zmierzamy.
> Mam dzieci, z okna patrzę na mały parking pod blokiem,
> gdzie nieco dalej jest większy. I widzę, że wszystkie biedne rodziny, co
> to noszą te ciężkie telewizory swoim dzieciom... Możemy sobie wymyślać
> różne sytuacje, ale wierz mi - 99% to nie to.
Bo to absurdalne jest. Jak mieszkam w bloku i mam duże zakupy, w sensie
jakieś zgrzewki, podjeżdżam sobie Twizy pod klatkę. I nie mam złudzeń,
że gdybym mógł go tam zostawić to tak bym zrobił. Ludzie tam zresztą
zostawiają rowery czy motorowery, ale jakbym Twizy na dłużej zostawił to
na pewno zaczęliby się pluć. Myślę, żę i tak zaczną bo ich samochody nie
mieszczą się na chodniku, którym trzeba przejechać kawałek i po prostu
przykro im z tego powodu. Jak mieszkam w domu to nie wpadam na takie
idiotyzmy jak to by sobie zaparkować dalej od domu by się przejść.
>
>
>> Chcesz cofnąć cywilizację.
>
> Cywilizacja właśnie cofa się przez to, że ludziom się łazić nie chce i
> chcą wszędzie samochodem. Pogadaj z fizjoterapeutami.
To nie jest cofanie cywilizacji. Piszesz zwykłe bzdury. Rozwój
cywilizacji jest właśnie w tym, że mamy samochody a nie tylko damki.
> A tak przynajmniej
> będzie powód do poruszania się. :) I do tego ładnie będzie.
> Ludzie wolą 2 minuty wciskać się i sprzęgła palić, żeby tylko nie
> przejść tych 150 m.
A po co przechodzić te 150 metrów? Żeby być później w domu? Żeby nie
mieć samochodu pod ręką? Idź sobie normalnie pobiegaj. Do tego nie
trzeba angażować wszystkich ludzi. Oni też mogą pobiegać i abo to zrobią
albo nie, zgodnie ze swoją wolną wolą. Wielu tak robi i Ty tak możesz.
>
>
>> Cywilizacja to m.in. miejsca parkingowe podziemne.
>
> W nowych blokach - owszem. Ale co ze starymi? Wyburzyć i postawić od
> nowa? Choć czasami to i w nowych osiedlach jakoś brakuje podziemnych...
>
I myślisz czemu brakuje? W prywatnych domach każdy robi garaż a w bloku ...
-
14. Data: 2021-08-17 11:51:35
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 16 Aug 2021 15:23:33 +0200, Akarm wrote:
> W dniu 2021-08-13 o 11:11, J.F pisze:
>> No coz ... a moze "co za durnie wyborcy".
>>
> Nie.
> Durniem jest ten, według którego mandatami poprawi się świadomość bydła.
> Do tego trzeba zorganizować natychmiastowy wywóz niewłaściwie
> zaparkowanych samochodów. Początkowo pewnie należałoby dysponować
> kilkuset lawetami, później wystarczy kilkadziesiąt.
A co za roznica?
Tylko jakby "wysokosc kary" i jej uciazliwosc.
A jak wladza przesadzi ... to ja moze spotkac demokratyczna przegrana,
albo rewolucja :-)
J.
P.S. Dlaczego w Teksasie nie ma fotoradarow?
Bo nie ma kuloodpornych :-)
Kawal chyba nie jest prawdziwy, ale
https://www.dallasnews.com/news/politics/2019/06/03/
gov-greg-abbott-signs-red-light-camera-ban-into-law/
przeczytac trudno, ale tytul wystarcza.
https://guides.sll.texas.gov/recording-laws/red-ligh
t-cameras
Ciekawe o co poszlo ... no, jak to ma wygladac tak, jak w Wejherowie,
to sie wyborcom nie dziwie ... ale co - wejherowianom sie podoba?
https://www.ghsa.org/state-laws/issues/speed%20and%2
0red%20light%20cameras
J.
-
15. Data: 2021-08-17 12:29:07
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Raczej miejsce na zostawianie fury byle gdzie, bo trawy pod dostatkiem.
I teraz ta wieś ze swoją wiejską mentalnością wyemigrowała do miasta.
Niedaleko mnie jest parking, parę tysięcy metrów kwadratowych betonu.
Wieśniaka poznam po tym, że mu szkoda parkować na betonie (na wiosce tylko
proboszczowi było wolno), a staje czterema kołami na
trawie (ociec wóz na trawie zatrzymywali, dziad na trawie, pradziad...).
-----
> wyjedź na wieś.
> Tam jest miejsce na wszechobecną zieleń.
-
16. Data: 2021-08-18 00:26:44
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 16.08.2021 o 22:10, ii pisze:
> Po co wymyślać takie bzdury?
Bo pod blokiem miejsce jest ograniczone.
> Skoro w prywatnych domach
> ludzie robią sobie takie garaże to jakie uzasadnienie miałoby by robić
> inaczej. Twizy i te sprawy.
W prywatnych domach ludzie robią sobie także trawniki. Dlaczego przed
blokiem mają być akurat parkingi, a nie trawniki?
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
17. Data: 2021-08-18 00:26:46
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 16.08.2021 o 22:51, ii pisze:
> Ale pierdoły. Wszyscy jeżdżą na te badania mimo, że nie muszą. Olej się
> leje bo takie te samochody są.
A dlaczego "takie te samochody są"? Co się musi zmienić, aby takich
samochodów nie było? Sam jestem przeciwny obowiązkowym badaniom (które
może niewiele wnoszą). Da się w Polsce bez prawa zmusić ludzi do
myślenia o innych?
> Jak sobie kupisz elektryka to raczej nic nie będzie kapało.
A jak kupisz rower, to nawet pyłu z klocków nie będzie. Taka gadka.
> Bo to absurdalne jest.
Dla Ciebie, bo patrzysz przez pryzmat swoich potrzeb.
> Jak mieszkam w bloku i mam duże zakupy, w sensie
> jakieś zgrzewki, podjeżdżam sobie Twizy pod klatkę.
Większy problem jest np. ze śpiącym dzieckiem, bo wtedy może nie być
możliwości odstawienia pojazdu...
> Jak mieszkam w domu to nie wpadam na takie
> idiotyzmy jak to by sobie zaparkować dalej od domu by się przejść.
Chyba udajesz, że nie rozumiesz. Ja parkuje dalej dlatego, że pod klatką
może nie być miejsca i jest duża szansa, że i tak będę musiał pojechać
na "odległy" parking. Lubię chodzić i nie ryzykuję. Z zakupami
podjeżdżam pod klatkę, ale później odjeżdżam, aby było miejsce dla
kolejnych. Ja miejsca pod klatką nie potrzebuje.
Jaki Ty masz pomysł na brak miejsc parkingowych? Zalewać sukcesywnie
betonem kolejne trawniki przy blokach (jeżeli jeszcze są)?
> To nie jest cofanie cywilizacji. Piszesz zwykłe bzdury. Rozwój
> cywilizacji jest właśnie w tym, że mamy samochody a nie tylko damki.
Dawaj zdjęcie sylwetki, zobaczymy jak u Ciebie z tym postępem
cywilizacyjnym... ;)
Nie neguję potrzeby używania samochodów. Ale nie ma konieczności
ciągłego parkowania pod drzwiami, zwłaszcza w sytuacji, gdy miejsce jest
ograniczone.
> A po co przechodzić te 150 metrów? Żeby być później w domu?
A Ty z tych, co to zarabiają 200 zł/h przez całą dobę?
Nawet krótki spacer może być inwestycją w siebie. Ten miałbyś przy
okazji. ;) Ale nie o to chodzi.
> Żeby nie
> mieć samochodu pod ręką? Idź sobie normalnie pobiegaj. Do tego nie
> trzeba angażować wszystkich ludzi. Oni też mogą pobiegać i abo to zrobią
> albo nie, zgodnie ze swoją wolną wolą. Wielu tak robi i Ty tak możesz.
I ta wolna wola to są właśnie parkingi pod blokiem? Czy parkowanie gdzie
popadnie?
> I myślisz czemu brakuje?
Bo nie było w planie zagospodarowania przestrzennego i inwestor zrobił
tak, jak mu pasowało?
> W prywatnych domach każdy robi garaż a w bloku ...
No właśnie, więc czemu nie chcesz wybudować mieszkańcom bloków garaży?
Z tymi domami to też ostrożnie - zwykle jeden garaż, a drugie auto już
na ulicy stoi... a nierzadko i oba, bo się wjeżdżać nie chce.
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
18. Data: 2021-08-18 00:46:28
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 18.08.2021 o 00:26, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 16.08.2021 o 22:10, ii pisze:
>
>> Po co wymyślać takie bzdury?
>
> Bo pod blokiem miejsce jest ograniczone.
Akurat nie jest.
>
>
>> Skoro w prywatnych domach ludzie robią sobie takie garaże to jakie
>> uzasadnienie miałoby by robić inaczej. Twizy i te sprawy.
>
> W prywatnych domach ludzie robią sobie także trawniki. Dlaczego przed
> blokiem mają być akurat parkingi, a nie trawniki?
>
Dlatego, że są potrzebniejsze.
-
19. Data: 2021-08-18 01:39:18
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 18.08.2021 o 00:26, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 16.08.2021 o 22:51, ii pisze:
>
>> Ale pierdoły. Wszyscy jeżdżą na te badania mimo, że nie muszą. Olej
>> się leje bo takie te samochody są.
>
> A dlaczego "takie te samochody są"? Co się musi zmienić, aby takich
> samochodów nie było?
Muszą się skończyć.
> Sam jestem przeciwny obowiązkowym badaniom (które
> może niewiele wnoszą). Da się w Polsce bez prawa zmusić ludzi do
> myślenia o innych?
To kwestia ekonomiczna a nie hobby. Jak nie masz z czego to masz stary
samochód. Też kiedyś miałem i wiem, że z pustego i salomon nie naleje.
>
>
>> Jak sobie kupisz elektryka to raczej nic nie będzie kapało.
>
> A jak kupisz rower, to nawet pyłu z klocków nie będzie. Taka gadka.
Że niby rower hamuje odzyskując energię a samochód elektryczny nie? Coś
pomyliłeś.
>
>
>> Bo to absurdalne jest.
>
> Dla Ciebie, bo patrzysz przez pryzmat swoich potrzeb.
Że też Ty nie patrzysz przez pryzmat tych wszystkich ludzi, których
postępowanie krytykujesz.
>
>
>> Jak mieszkam w bloku i mam duże zakupy, w sensie jakieś zgrzewki,
>> podjeżdżam sobie Twizy pod klatkę.
>
> Większy problem jest np. ze śpiącym dzieckiem, bo wtedy może nie być
> możliwości odstawienia pojazdu...
I co?
>
>
>> Jak mieszkam w domu to nie wpadam na takie idiotyzmy jak to by sobie
>> zaparkować dalej od domu by się przejść.
>
> Chyba udajesz, że nie rozumiesz. Ja parkuje dalej dlatego, że pod klatką
> może nie być miejsca i jest duża szansa, że i tak będę musiał pojechać
> na "odległy" parking.
Mówię Ci, kup Twizy, znajdziesz miejsce na niego blisko.
> Lubię chodzić i nie ryzykuję. Z zakupami
> podjeżdżam pod klatkę, ale później odjeżdżam, aby było miejsce dla
> kolejnych. Ja miejsca pod klatką nie potrzebuje.
>
> Jaki Ty masz pomysł na brak miejsc parkingowych? Zalewać sukcesywnie
> betonem kolejne trawniki przy blokach (jeżeli jeszcze są)?
Tak, trawniki nie mają tak dużego sensu ekologicznego jaki się w nich
upatruje. Parkingi muszą być bo ludzie mają samochody. Najprościej
byłoby gdyby wjeżdżali samochodami do mieszkania. I płacili w czynszu za
to miejsce. Mógłbyś te trawniki siać popołudniami :-) Albo drzewka :-)
Jak ktoś w mieście mieszka to na pewno dlatego, że chce rośliny uprawiać
:-) No ale nie ma miejsc parkingowych w domach i trzeba żyć z tym co
jest. No i można coś robić. U mnie zrobili np parking w ramach projektu
obywatelskiego. Nie pamiętam ile kosztowało, ale trochę miejsc dzięki
temu przybyło.
>
>
>> To nie jest cofanie cywilizacji. Piszesz zwykłe bzdury. Rozwój
>> cywilizacji jest właśnie w tym, że mamy samochody a nie tylko damki.
>
> Dawaj zdjęcie sylwetki, zobaczymy jak u Ciebie z tym postępem
> cywilizacyjnym... ;)
> Nie neguję potrzeby używania samochodów. Ale nie ma konieczności
> ciągłego parkowania pod drzwiami, zwłaszcza w sytuacji, gdy miejsce jest
> ograniczone.
Jak nie ma miejsca to nie ma. Ale jak wyżej, zobacz, może zamiast
trawnika dałoby się zrobić miejsce dla wszystkich mieszkańców. Przecież
za miastem nie będą parkowali bo jakby tak mieli robić to by sobie tam
zamieszkali.
>
>
>> A po co przechodzić te 150 metrów? Żeby być później w domu?
>
> A Ty z tych, co to zarabiają 200 zł/h przez całą dobę?
> Nawet krótki spacer może być inwestycją w siebie. Ten miałbyś przy
> okazji. ;) Ale nie o to chodzi.
Ja z tych co wybierają to, co odpowiednie. Jak mieszkam w mieście to nie
plotę o trawnikach zamiast parkingów, jak poza miastem to sobie trawnik
organizuję i nie zawracam głowy innym.
>
>
>> Żeby nie mieć samochodu pod ręką? Idź sobie normalnie pobiegaj. Do
>> tego nie trzeba angażować wszystkich ludzi. Oni też mogą pobiegać i
>> abo to zrobią albo nie, zgodnie ze swoją wolną wolą. Wielu tak robi i
>> Ty tak możesz.
>
> I ta wolna wola to są właśnie parkingi pod blokiem? Czy parkowanie gdzie
> popadnie?
Parkingi to podstawa miasta. Nie ma parkingów to ludzie parkują gdzie
popadnie. Nie wiem po co to piszę. Powinno być oczywiste dla każdego.
>
>
>> I myślisz czemu brakuje?
>
> Bo nie było w planie zagospodarowania przestrzennego i inwestor zrobił
> tak, jak mu pasowało?
No i czemu mu właśnie tak pasowało?
>
>
>> W prywatnych domach każdy robi garaż a w bloku ...
>
> No właśnie, więc czemu nie chcesz wybudować mieszkańcom bloków garaży?
Bo to ich mieszkania a nie moje.
> Z tymi domami to też ostrożnie - zwykle jeden garaż, a drugie auto już
> na ulicy stoi... a nierzadko i oba, bo się wjeżdżać nie chce.
Czyli widać bardziej chce się iść pieszo do domu. Ale nie bardzo tak
jest moim zdaniem. Jest może tam, gdzie właśnie dawno temu nie
przewidziano miejsca na samochody.
-
20. Data: 2021-08-22 23:29:34
Temat: Re: Budujemy mosty dla pana starosty...
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 18.08.2021 o 01:39, ii pisze:
> To kwestia ekonomiczna a nie hobby. Jak nie masz z czego to masz stary
> samochód. Też kiedyś miałem i wiem, że z pustego i salomon nie naleje.
Znam wiele osób, które mają pieniądze i jeżdżą starymi samochodami. A
już z pewnością mogą wydać 500..1500 zł na usunięcie wycieku. A jednak
tego nie robią. A co z hasłem, że jeżeli kogoś nie stać na utrzymanie
samochodu to niech nie kupuje? Utrzymanie to nie tylko paliwo.
A jak dymi z rury to też trudno?
>>> Jak sobie kupisz elektryka to raczej nic nie będzie kapało.
>>
>> A jak kupisz rower, to nawet pyłu z klocków nie będzie. Taka gadka.
>
> Że niby rower hamuje odzyskując energię a samochód elektryczny nie? Coś
> pomyliłeś.
Uważam, że samochód waży jakieś 80 razy więcej i jeździ szybciej, więc
mimo odzysku to klocki mogą zużywać się jednak szybciej...
>> Dla Ciebie, bo patrzysz przez pryzmat swoich potrzeb.
>
> Że też Ty nie patrzysz przez pryzmat tych wszystkich ludzi, których
> postępowanie krytykujesz.
No właśnie nie, próbuję znaleźć kompromis. Przerobienie wszystkich
trawników na parkingi kompromisem nie jest.
>> Większy problem jest np. ze śpiącym dzieckiem, bo wtedy może nie być
>> możliwości odstawienia pojazdu...
>
> I co?
I nic. Jeden z wielu problemów.
> Mówię Ci, kup Twizy, znajdziesz miejsce na niego blisko.
A dzieci mam w przyczepce ciągnąć? :) W mieście to już chyba rower jest
bardziej funkcjonalny. ;)
> Tak, trawniki nie mają tak dużego sensu ekologicznego jaki się w nich
> upatruje.
Myślę, że człowiek potrzebuje zielone - przyjemniej się żyje, gdy wokół
trochę zieleni. Nie wszyscy mają możliwość przeprowadzki "na wieś". Po
za tym - to popadanie ze skrajności w skrajność. Właśnie to jest fajne w
wielu osiedlach, że są bloki, ale są też trawniki, małe "parki" i inne
tereny zielone. Łąki kwiatowe też są przyjemne. Na takich osiedlach żyje
się przyjemniej, w przeciwieństwie do zabetonowanego zwykle ścisłego
centrum miasta.
Nawet projekt "odbetonowani" istnieje... ;)
Pomijam kwestie piesków, zabawy z dziećmi, itp.
> U mnie zrobili np parking w ramach projektu
> obywatelskiego. Nie pamiętam ile kosztowało, ale trochę miejsc dzięki
> temu przybyło.
Znam to. Ale miejsc nadal brakuje i brakować będzie. Tylko duże parkingi
na obrzeżach mogą istotnie rozwiązać problem.
> Przecież
> za miastem nie będą parkowali bo jakby tak mieli robić to by sobie tam
> zamieszkali.
Skąd w ogóle to podejście? Wcześniej twierdzisz, że olej cieknie w
samochodach bo ludzie nie mają na uszczelnienie miski olejowej, a tu
twierdzisz, że jakby chcieli, to by się przeprowadzili...
> Parkingi to podstawa miasta. Nie ma parkingów to ludzie parkują gdzie
> popadnie. Nie wiem po co to piszę. Powinno być oczywiste dla każdego.
Szkoda czasu, nie zrozumiemy się. Pewnie masz rację.
>>> I myślisz czemu brakuje?
>>
>> Bo nie było w planie zagospodarowania przestrzennego i inwestor zrobił
>> tak, jak mu pasowało?
>
> No i czemu mu właśnie tak pasowało?
Bo było taniej?
--
Pozdrawiam,
Dykus.