-
11. Data: 2018-05-15 11:09:25
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-05-14 o 16:41, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:pdc3oe$th8$1$A...@n...chmurka.net...
> W dniu 2018-05-14 o 15:03, Yogi(n) pisze:
>> (...)
>>> Mnie zastanawia, dlaczego domyślnie nie stosują systemu, który np. po
>>> 10 minutach na biegu jałowym nie informuje, że silnik jest włączony.
>>> Po (...)
>
>> Do obsługi samochodu powinien być dopuszczany ktoś, kto ma w głowie
>> przynajmniej kilka szarych komórek.
>> Taki ktoś, o inteligencji przynajmniej 4-latka zauważy, że silnik
>> pracuje.
>
> Te benzyniaki dobrze wyciszone sa.
> A jak ktos ma jeszcze problemy ze sluchem, bo ma 70 lat ...
>
Zdarzyło mi się dawno temu na uruchomionym silniku włączyć rozrusznik,
znam to.
Ale już od wielu lat standardem w najtańszych nawet autach jest
obrotomierz.
A kontrolki ciśnienia oleju i braku ładowania też są.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
12. Data: 2018-05-15 11:12:24
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: kakmar <k...@g...com>
On 2018-05-14, p...@g...com <p...@g...com> wrote:
> Toyota nie uzywa systemow start & stop ? te fury dla dziadkow byly pewnie niezle
> wypasione
Temat jest dość stary i w Toyocie dotyczy hybryd, sam mam auto którego dotyczy ten
problem.
Jak wjedziesz do garażu na elektryce i nie wyłączysz auta, bo cokolwiek, to tak
zostanie,
włączone ale bez specjalnie widocznych objawów włączenia. Za jakiś czas uzna że
trzeba
podładować akumulator, bo np. pokęciło klimą i włączy silnik spalinowy.
Jak jest w "ciepłym" garażu to po paru godzinach będzie pracowała klima na maksa i
silnik.
I tyle.
Niby wystarczy wyłączyć auto i problemy nie ma, ale jak widać bez kluczyka nie dla
wszystkich jest to oczywiste.
--
kakmaratgmaildotcom
-
13. Data: 2018-05-15 12:13:42
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 15 May 2018 09:12:24 -0000 (UTC), kakmar
> Temat jest dość stary i w Toyocie dotyczy hybryd,
> sam mam auto którego dotyczy ten problem.
I nie poprawili tego jakąś aktualizacją softu?
Mnie się wczoraj udało podpiąć smarkfonem do PHEVa. Ale jak to wszystko
topornie działa -- prawie tak samo jak samochód wygląda w środku. :P Nie
dosyć że system uruchamia swój punkt dostępowy WiFi (bo przecież w
samochodzie za 240 tys. produkowanym w 2015 roku zbyt skomplikowane było
zamontowanie modemu GSM by mieć dostęp do auta skądkolwiek) więc trzeba się
rozłączyć z siecią internetową żeby go obsłużyć, to jeszcze prędkość
aplikacji jest porównywalna z piecem 386 komunikującym się po LPT. Czasem
się nie daje połączyć i ch*j. :P Nie da się też sprawdzić temperatury w
samochodzie. Po prostu wstyd. O wyglądzie graficznym apki nie wspomnę.
No ale mimo wszystko można załączyć grzanie kabiny na postoju, defrost
przedniej szyby i chłodzenie. Można także timery załączenia ustawić. I
wydajność klimy i grzania jest bardzo wysoka. Tak jak w Mazdzie miałem
webasto i pierwsze 5 minut się musiało rozgrzać żeby coś zaczęło dmuchać
ciepło, tak tutaj grzeje/chłodzi w mig. Fajny fjuczer -- ale ponownie
powtórzę, tę apkę to ktoś chyba za karę robił.
> Niby wystarczy wyłączyć auto i problemy nie ma,
> ale jak widać bez kluczyka nie dla wszystkich
> jest to oczywiste.
Jak kluczyk "odejdzie" od auta to się auto samo nie wyłącza?
Pytam, bo dopiero drugi dzień rozkminiam ten system. ;P
--
Pozdor Myjk
-
14. Data: 2018-05-15 14:23:08
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-05-15 o 11:09, Adam pisze:
>>>> Mnie zastanawia, dlaczego domyślnie nie stosują systemu, który np.
>>>> po 10 minutach na biegu jałowym nie informuje, że silnik jest
>>>> włączony. Po (...)
>>
>>> Do obsługi samochodu powinien być dopuszczany ktoś, kto ma w głowie
>>> przynajmniej kilka szarych komórek.
>>> Taki ktoś, o inteligencji przynajmniej 4-latka zauważy, że silnik
>>> pracuje.
>>
>> Te benzyniaki dobrze wyciszone sa.
>> A jak ktos ma jeszcze problemy ze sluchem, bo ma 70 lat ...
>>
>
> Zdarzyło mi się dawno temu na uruchomionym silniku włączyć rozrusznik,
> znam to.
>
> Ale już od wielu lat standardem w najtańszych nawet autach jest
> obrotomierz.
Od wielu lat w najtańszych autach obrotomierza nie ma.
> A kontrolki ciśnienia oleju i braku ładowania też są.
Na wskaźniki mało kto patrzy, przynajmniej do czasu kiedy
nie migają na czerwono czy żółto.
Jak to jest w autach z systemem start/stop? jak sobie gaśnie
na światłach (dla ekologii) to wyświetlacz straszy kierowcę
czerwonymi alarmami?
Pozdrawiam
-
15. Data: 2018-05-15 15:36:40
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 15.05.2018 o 11:09, Adam pisze:
> Zdarzyło mi się dawno temu na uruchomionym silniku włączyć rozrusznik,
> znam to.
Ach ten zgrzyt bendiksa... :)
>
> Ale już od wielu lat standardem w najtańszych nawet autach jest
...blokada rozrusznika.
MJ
-
16. Data: 2018-05-15 18:52:08
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: kakmar <k...@g...com>
On 2018-05-15, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
>
> I nie poprawili tego jakąś aktualizacją softu?
>
Pika tylko jak się drzwi kierowcy otworzy gdy włączony.
Ale można wysiąść zamknąć i przestanie. Jak się wcześniej wygasi ekran
to w chyba da się wysiąść "przez nieuwagę".
> Mnie się wczoraj udało podpiąć smarkfonem do PHEVa. Ale jak to wszystko
> topornie działa -- prawie tak samo jak samochód wygląda w środku. :P Nie
> dosyć że system uruchamia swój punkt dostępowy WiFi (bo przecież w
> samochodzie za 240 tys. produkowanym w 2015 roku zbyt skomplikowane było
> zamontowanie modemu GSM by mieć dostęp do auta skądkolwiek) więc trzeba się
> rozłączyć z siecią internetową żeby go obsłużyć, to jeszcze prędkość
> aplikacji jest porównywalna z piecem 386 komunikującym się po LPT. Czasem
> się nie daje połączyć i ch*j. :P Nie da się też sprawdzić temperatury w
> samochodzie. Po prostu wstyd. O wyglądzie graficznym apki nie wspomnę.
> ...
Gratuluję, ja robię przy embedded systems, więc prywanie staram sie tego
nie dotykać ;)
> Jak kluczyk "odejdzie" od auta to się auto samo nie wyłącza?
> Pytam, bo dopiero drugi dzień rozkminiam ten system. ;P
>
Wydaje mi się że jest potrzebny tylko do wejścia i włączenia, ale jakoś
dogłębnie nie sprawdzałem.
--
kakmaratgnaildotcom
-
17. Data: 2018-05-15 18:55:38
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: kakmar <k...@g...com>
On 2018-05-15, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-05-15 o 11:09, Adam pisze:
>
> Jak to jest w autach z systemem start/stop? jak sobie gaśnie
> na światłach (dla ekologii) to wyświetlacz straszy kierowcę
> czerwonymi alarmami?
>
W HSD nic, w zwykłych VAG też nic, tyle że w zwykłym czuć jak gaśnie i odapla
a w HSD można nie zauważyć.
--
kakmaratgmaildotcom
-
18. Data: 2018-05-15 19:56:43
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 15 May 2018 16:52:08 -0000 (UTC), kakmar
> Pika tylko jak się drzwi kierowcy otworzy gdy włączony.
> Ale można wysiąść zamknąć i przestanie. Jak się wcześniej wygasi ekran
> to w chyba da się wysiąść "przez nieuwagę".
> Wydaje mi się że jest potrzebny tylko do wejścia i włączenia, ale jakoś
> dogłębnie nie sprawdzałem.
Nie miałem dzisiaj chwili, jutro sprawdzę jak to jest w MOL.
> Gratuluję, ja robię przy embedded systems, więc prywanie staram sie tego
> nie dotykać ;)
Ale to nie moja apka, tylko "oryginalna" produkcji Mitsu. ;)
--
Pozdor
Myjk
-
19. Data: 2018-05-16 07:34:13
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
W dniu 2018-05-15 o 14:23, RadoslawF pisze:
> Jak to jest w autach z systemem start/stop? jak sobie gaśnie
> na światłach (dla ekologii) to wyświetlacz straszy kierowcę
> czerwonymi alarmami?
Nic nie ma, jedyna różnica między wyłączonym a włączonym samochodem to
wskazówka obrotomierza nie opadająca do zera tylko na napis "Auto Stop".
Dodatkowym zabezpieczeniem (w Oplu) jest to, że otwarcie drzwi kierowcy
w takim stanie natychmiast uruchamia silnik - nie da się zapomnieć :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
20. Data: 2018-05-16 10:58:52
Temat: Re: Bezkluczykowa smierc
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pde843$qbu$2$A...@n...chmurka.net...
W dniu 2018-05-14 o 16:41, J.F. pisze:
>>> Do obsługi samochodu powinien być dopuszczany ktoś, kto ma w
>>> głowie przynajmniej kilka szarych komórek.
>>> Taki ktoś, o inteligencji przynajmniej 4-latka zauważy, że silnik
>>> pracuje.
>
>> Te benzyniaki dobrze wyciszone sa.
>> A jak ktos ma jeszcze problemy ze sluchem, bo ma 70 lat ...
>
>Zdarzyło mi się dawno temu na uruchomionym silniku włączyć
>rozrusznik, znam to.
>Ale już od wielu lat standardem w najtańszych nawet autach jest
>obrotomierz.
W amerykanskich tez ? Z automatem :-)
>A kontrolki ciśnienia oleju i braku ładowania też są.
Nie swieca sie jak silnik pracuje, nie swieca sie jak wylaczony, to
jak chcesz je wykorzystac ?
Naciskasz przycisk wylaczania i wychodzisz ... i zaloze sie, ze jak
wylaczasz kluczykiem, to tez nie patrzysz ani na kontrolki, ani na
obrotomierz :-)
P.S. A takie pytanie - w twoim samochodzie po wylaczeniu silnika
obrotomierz opada na zero, czy pozostaje na pozycji ?
A paliwowskaz ? Termometr ?
Bo to juz czesto nie jest miernik ze sprezyna, tylko jakis silnik
krokowy.
Podobnie z predosciomierzem, ale raczej silnika nie gasisz w czasie
jazdy, to skad masz wiedziec.
J.